- Dołączył: 2009-08-17
- Miasto: Maciejka
- Liczba postów: 62
27 kwietnia 2011, 23:41
Witam :) dzisiaj wykupiłam dietę i fitness siła błonnika . Może jest jeszcze ktoś kto stosuje tą sama dietę . Było by miło popróbować wspólnie . Proszę o opinie jak wam idzie na tej własnie diecie.Jakie sa efekty ?
Będzie mi raźniej
Edytowany przez rck (moderator) 14 sierpnia 2012, 10:30
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Centrum
- Liczba postów: 812
17 grudnia 2012, 09:40
kurde Deiydee może weź no-spa jeśli masz, bo mi to najlepiej pomaga.
Co do męża-mam to samo, ale mam wrażenie, że ja sama go tak wychowałam, że on mi niewiele pomaga, bo jak go zmuszę, to potrafi być pracowity i dokładny, mimo iż też ma 2 lewe ręce. Zresztą może to jest problem, że nam się wydaje, że tak jak my - nikt tego tak dobrze nie zrobi i w konsekwencji wszystko robimy same..
Codo wagi - nie martw się, Tobie szybko spada.
U mnie za to była wczoraj wizyta u znajomych, skończyło się wielkim obżarstwem, paluszki, lody, wino..
Szkoda gadać. Kac gigant - moralny mam
Poszła si.ę paść moja waga 62 i pewnie nieprędko ją zobaczę, ani niższą..:(((
- Dołączył: 2006-09-13
- Miasto: Centrum
- Liczba postów: 430
17 grudnia 2012, 15:01
No wkasnie nie mam no-soy a ci do meza to masz racje sama go tak wychowalam a teraz mnie wszystko przerasta i nie wiem jak z tego wybrnac. Ostatnio z nim rozmawialam i obiecal wiecej pomagac ale slowa w czyny jakos nie bardzo sie zmieniaja. Musze go troche przycisnac. Dzis tez mnie boli brzuch ale juz mniej wuec wzielam sie ostro do pracy.czuje ze po sqietach to palcem nawet nie rusze.
- Dołączył: 2012-12-03
- Miasto: Bristol
- Liczba postów: 18
17 grudnia 2012, 18:25
hej dziewczyny mi jakos juz entuzjazm opadl ze zmeczenia. Diete trzymam ksiazkowo ale z cwiczeniami to juz gorzej. pracuje codziennie az do soboty od rana do nocy wiec chyba moimi cwiczeniami bedzie bieganie z talerzami. nie mam sily na silownie. a najgorsze ze sie nie wysypiam i jestem zmeczona i rozdrazniona. Mam dosc byle by do swiat bo mam 5 dni wolnego i naladuje baterie. Na wage nie chce nawet wchodzic bo wypilam wzoraj czerwone wino z mezem i co prawda z jedzeniem sie pilnuje ale nie powinnam chyba pic alkoholu na diecie?? wiec na razie nie wlaze na wage.
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Centrum
- Liczba postów: 812
17 grudnia 2012, 22:17
niewielkie ilości wina najlepiej wytrawnego lub półwytrawnego dietetyczka dopuszcza.
Nie ma się czym przejmować keri:)
Co do pracy - doskonale Cię rozumiem..
- Dołączył: 2010-02-07
- Miasto: Miasteczko Śląskie
- Liczba postów: 985
18 grudnia 2012, 19:27
dziewczyny wiecie może ile kcal ma oscypek dostałam w prezencie no i się skusiłam :(
A jak dajecie rade ja na nic nie mam czasu jutro mialam iść ostatni raz do pracy i niestety trzeba przyjść w czwartek wiem że nie powinnam narzekać bo inni pracują w wigilie i święta ale można się w kurzyć wiesz że masz wolne robisz plany i trzeba wszystko odkręcać :( Do tego nie wiem czy internet czy mój komp szfankuje. Gdyby nie oscypek to dieta i ćwiczenia realizowane zgodnie z planem.
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Centrum
- Liczba postów: 812
18 grudnia 2012, 21:54
polecam stronkę
http://www.ilewazy.pl/oscypek
- Dołączył: 2006-09-13
- Miasto: Centrum
- Liczba postów: 430
20 grudnia 2012, 17:22
Czesc dziewczyny
Jak zyjecie pewnie na takim samym pelnym biegu jak ja. U mnie dzis bylo wazenie i dzis mona waga pokazala 58. Zastanaqiacue sie jak to zrobilam skoro kilka dni temu pisalam ze mam juz praqie 61. Otuz sprawa jest prosta i banalna. Pisalam wam o moim bolu brzucha okazal sue on poczatkiem jakiejs grypy zoladkowej czy cos takiego. Przestalam jesc bo mnie wciaz bolalo a do tego przeczyscilo mnie solidnie i waga spasla. Nadal nie czuje sie jakos super a tu swieta za pasem, zrobuc cos trzeba i jeszcze do pracy ide. Oj chyba normalnie swieta bede miala z super waga hihi. Trzymajcie sue cieplo i zycze wam by jakies dobre krasnoludki pomogly wam w pracach. Pozdrawiam
- Dołączył: 2010-02-07
- Miasto: Miasteczko Śląskie
- Liczba postów: 985
20 grudnia 2012, 20:02
avinnion dziękuje fajna strona przyda się napewno :))
Deizydee gratuluje wyniku mam nadzieje że problemy żaołądkowe znikną i święta będę spokojne !!! ja chyba nadal nie będę się chwali jutro wizyta ale waga się nie zmienia a nawet zauważyłam że mam jakieś większe chyba uda :(( a może to już jakaś paranoja jutro chwila prawdy nastąpi
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Centrum
- Liczba postów: 812
20 grudnia 2012, 22:25
quki trzymam kciuki
Deizydee kuruj się kochana i wracaj nam w pełni sił po tych świętach
mnie się bez przerwy jeść chce... jakaś masakra..nie wiem co to, może to te ujemne temperatury..
a święta to tylko tydzień, byle się nie rzucić na żarcie, to może jakoś się uda poza 1 kg, 1,5 wzrostu nie wyjść..
quki może to i paranoja bo ja też się sobie cały czas gruba wydaje, a jak spojrzę na pasek to widze, ze schudłam. Tylko jakoś nie dociera..
Edytowany przez avinnion 20 grudnia 2012, 22:25
- Dołączył: 2010-02-07
- Miasto: Miasteczko Śląskie
- Liczba postów: 985
21 grudnia 2012, 18:03
No i po chwili prawdy waga taka jak na pasku tłuszcz spadł o -0,20 % a mięśnie wzrosły o 0,10 % :)) wsumie jestem zadowolona pewnie że wolałabym żeby ta waga szybciej spadała jakieś wolne to moje tempo a tak chciałam tą 8 na mikołaja a tu chyba nawet na święta nie będzie chociaż dietetyk twierdzi że wszystko jest możliwe :)) od 4 dni łykam też te swoje hormony więc też mają na to wpływ. Zaskoczył mnie tylko terminem kolejnej wizyty jak wiecie mam co 2 tyg. a teraz 18 stycznia czyli prawie za m-c podobno z powodu świąt jeśli chodzi o diete mam być rozsądna mała dyspensa jest ale na 3 dni świąt i 2 Nowego Roku :)) Obiecałam że na kolejną wizyte przyjde w moich starych dżinsach, które są moją motywacją tak naprawde to już w nie się mieszcze jak wciągne brzuch jednak do siadania i chodzenia się jeszcze nie nadają to tyle co u mnie mam nadzieje że nie zanudziłam zmykam do porządków