- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 kwietnia 2011, 23:41
Edytowany przez rck (moderator) 14 sierpnia 2012, 10:30
10 października 2012, 15:29
Hej,
Widzę, że jakaś jesienna chandra i choróbska zaczynają się nas czepiać. Ja też mam doła, po 7 latach pracy nie zostałam doceniona i nie dostałam awansu Chyba za pewnie czułam się w tej pracy. Zwolniło się stanowisko, a zatrudniają kogoś obcego, myślałam że dobrze żyję z kierownikiem, ale najwidoczniej za dobrze, nawet nie zaczął rozmowy, czy chcę przyjąć nowe stanowisko i obowiązki, chociaż podobno brał mnie pod uwagę. Podobno za dobra jestem w tym co robię i trudno znaleźć mojego zastępcę, hehe. Wołałabym usłyszeć prawdę, a nie takie mydlenie oczu. Trudno, może przyjdzie kiedyś czas i ja też pokażę na co mnie stać. Ja im pokażę!!!!
A jeszcze chciałam się wczoraj wyryczeć w rękaw mojego męża, a on nie miał wczoraj dla mnie czasu. Muszę sobie przygruchać kogoś do słuchania.Tak to jest z tymi facetami, koniec z chwastami!!!!
Co do dietowania, to muszę powiedzieć, że nie lubię weekendów, bo wtedy nie wytrzymuję i podjadam, a szczególnie wieczorami słodycze lub jakieś orzeszki. Ale poza tym jadłospisu się trzymam, nie ćwiczę wprawdzie, ale biegam jak pogoda mi pozwoli. I muszę przyznać, że polibiłam to!!
A dzisiaj muszę spalić dwa kawałki ciasta, bo było pożegnanie kolegi
Trzymajcie się cieplutko!!
10 października 2012, 22:24
dzięki dziewczyny za dobre słowa, zwłaszcza Tobie Deizydee za wirtualne przytulenie.
Witam tez nową osobe i trzymam kciuki.
macie jakieś sprawdzone sposoby na poprawę humoru nie związane z żarciem?
pozdrawiam
Edytowany przez avinnion 10 października 2012, 22:24
11 października 2012, 10:59
Avinnion mi chyba cwiczenia pomagaja zawsze mi lepiej jak sie tak zmecze.
Dziewczyny mam dla was wiesci, dzis rano moja waga pokazala 59 kg, rowniotkie czyli osiagnelam moj cel. Podejrzewam ze moje chorowanie mocno pomoglo bo nie moge jesc i wczoraj wypocilam chyba z 5 litrow wody. Nie wazne co sie przyczynilo do tego spadku, ciesze sie ze wreszcie zobaczylam to swoje 59. Teraz musze zmienic diete na stabilizacyjna ale oczywiscie z wami zostaje.
12 października 2012, 13:43
13 października 2012, 11:32
Czesc dziewczyny! Przepraszam,że zaniedbuje forum,ale kompletnie nie mam czasu,obiecuję sie poprawić.Dziś moja waga pokazała spadek o 0,5 kg,i tak sie cieszę,zauważyłam że teraz znacznie inaczej podchodzę do odchudzania,kiedys taki wynik przyprawiłby mnie o mega doła,dziś nie.Pozdrawiuam
14 października 2012, 09:35
Oj jaka tu cisza no ale mnie też ostatnio nie było za co bardzo przepraszam i mam nadzieje że będziecie wyrozumiałe !!!
Jutro ważenie więc napewno się zamelduje w czwartek zrobiłam badzania za 5 tyg. wyniki więc trzeba się uzbroić w cierpliwość diete pilnuje jednak zaczełam brać leki i widze że chyba woda się zaczymałam ale mam nadzieje że waga nie będzie złośliwa niestety od piątku nie ćwicze i strasznie mi tego brakuje ale spadłam że schodów nic się nie stało poważnego troche poobijana i kilka siniaków :))
14 października 2012, 12:58
15 października 2012, 14:56
15 października 2012, 19:15