- Dołączył: 2009-08-17
- Miasto: Maciejka
- Liczba postów: 62
27 kwietnia 2011, 23:41
Witam :) dzisiaj wykupiłam dietę i fitness siła błonnika . Może jest jeszcze ktoś kto stosuje tą sama dietę . Było by miło popróbować wspólnie . Proszę o opinie jak wam idzie na tej własnie diecie.Jakie sa efekty ?
Będzie mi raźniej
Edytowany przez rck (moderator) 14 sierpnia 2012, 10:30
- Dołączył: 2012-09-20
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 594
28 września 2012, 21:28
Jutro pierwszy dzień ważenia,czuję że będzie dobrze.
- Dołączył: 2012-09-20
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 594
29 września 2012, 09:06
no i jest równiutki kilogram za mną!:)
- Dołączył: 2012-07-13
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 124
29 września 2012, 13:21
cześć dziewczyny, dawno mnie nie było...
kasia gratulacje :)
u mnie w tym tygodniu tylko 0,4kg w dół ale zawsze w dół.
jakoś czuję się znudzona dietą, 2/3 drogi za mną a ja sobie zaczynam odpuszczać
do tego doszedł stres w pracy i brak czasu na zjedzenie wszystkich posiłków w pracy
mam nadzieję że to tylko chwilowe
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Centrum
- Liczba postów: 812
29 września 2012, 14:09
cześć dziewczyny, wróciłam
wczoraj była impreza firmowa, wróciłam dziś o 2 rano, ale jak na ten typ imprezy było naprawdę fajnie:)
Za to cały dzień obce żarcie, ale jadłam rzeczy zbliżone do tego co w diecie, zjadłam może ciut więcej owoców, za to waga rano miły spadek:)
co do kawy - piję jedną z mlekiem, ale jak mam kryzys to dochodzę do 3. Wliczam mleko do diety, staram się nie przekraczać kalorii.
Deizydee widziałam Cię w sukience, wyglądasz ślicznie. Annmarie może mieć inna budowę, nie ma się co porównywać. Nie obraź się, ale każda z nas ma fioła na punkcie swojej wagi. Za osobisty sukces uznam kiedy będę czuć się z sobą dobrze. Oby to kiedyś nastąpiło. Pamiętaj, że organizm walczy im bliżej końca tym ciężej, może więc lepiej już stabilizować?
Kasiadanilowicz ma rację.
Właśnie otworzyłam swój wykres, ostatni raz taką wagę miałam 14 lipca. Potem było podżerania, a wreszcie urlop i zajęło mi ponad 2 miesiące diety żeby znów taką wagę ciężka naprawdę praca osiągnąć. teraz wiem, ze nie warto się łamać.
Zbyt na to ciężko pracowałyśmy , wiec się nie łam laska i ostaw to zbędne żarcie. Czy naprawdę chcesz jeść te świństwa :)
Trzymaj się, bo będzie kara;)
Czytam Was dziewczyny i strasznie mądre rzeczy piszecie, dziękuję - b dobrze jest mi z Wami.
Edytowany przez avinnion 29 września 2012, 14:10
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Centrum
- Liczba postów: 812
29 września 2012, 14:13
kasiu gratuluję spadków,
trodde-zawsze to w dół, ja też czułam się zmęczona dieta, ale poszłam za radą annmarie i wymieniam i jest dobrze.
Acha i uważajcie na to, często się zdarza, że nasz organizm jest sprytny i jak coś zjemy spoza planu, nie zwiększa naszej wagi, tylko zmniejsza, potem zachęcona tym spadkiem kusimy się dalej i w końcu żremy bez opamiętania i wzrost jest koszmarny. Ja się tak zawsze nadzieje, więc uważajcie z tym. Zmykam cos ogarnąć ten dom i życzę dobrego weekendu
- Dołączył: 2010-02-07
- Miasto: Miasteczko Śląskie
- Liczba postów: 985
29 września 2012, 19:41
Deizydee do celu brakuje tylko 1,20 taki chcesz mieć i zdobędziesz go ja w ciebie wierze i jestem pewna ze za tydzień będziemy ci gratulować jak annmarie więc wracaj do diety godzin posiłków i ćwiczeń na 200% no i zostaw tą kiełbase nie warta jest tego żeby sie na niej skupiać chwilka podjadania a wyrzuty sumienia przez tydzień :))
- Dołączył: 2010-02-07
- Miasto: Miasteczko Śląskie
- Liczba postów: 985
29 września 2012, 19:48
dzieczyny gratulacje dla wszystkich wytrwałości !!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja się spadkiem w tym tygodniu nie mogę pochwalić ale waga się zatrzymała co mnie najbardziej cieszy ![]()
avinnion masz w 100% racje z tym że nasz organizm jest bardzo sprytny ja też w taka pułapkę wiele razy wpadłam ale nigdy nie myślałam o tym TY bardzo dobrze to podsumowałaś dzisiaj :))
Życze wam pieknej słoncznej niedzieli i dużo ruchu na świeżym powietrzu !!!
- Dołączył: 2008-05-12
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2793
29 września 2012, 21:03
Hej :) Widzę, że Wy też po ważeniach.. Moja waga na pasku trochę się nie zgadza... Jak zamawiałam sobie dietę, nie wiedziałam ile ważę, więc wpisałam 62, później się zważyłam i okazało się, że mam 61,5. Dziś wchodząc na Vitalię musiałam podać wagę, ale nie miałam jej jeszcze zmierzonej (dopiero po południu kupiłam wagę :P ) więc wpisałam na oko 61...a tu po południu się ważę i jest 60,3 :) jupi :)
- Dołączył: 2012-09-20
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 594
30 września 2012, 17:16
ToJaMax-ale niespodzianka z ta Twoja wagą:)
Ja od jutra zaczynam nowa prace z czego jestem przeszczęśliwa.Jutro powinnam dostać @,czuje sie opuchnieta i boli mnie juz brzuch,a pożarłabym wszystko:( Dostałam dietke na nastepny tydzień,fajna,zakupy juz zrobiłam.jak tam wam mija weekend?
- Dołączył: 2006-09-13
- Miasto: Centrum
- Liczba postów: 430
30 września 2012, 20:43
Czesc dziewczyny, ja jak zwykle w weekend pracowalam ale dzis udalo mi sie wyrwac wczesniej z czego jestem przeszczesliwa. Jeszcze bardziej jestem szczesliwa poniewaz w przyszlym tygodniu bede ostatni raz w niedziele pracowala, udalo mi sie przesunac zmiane na piatek wieczor wiec bede miala wiecej czasu dla moich chlopcow i z dieta bedzie lepiej bo teraz niedziele to jakis koszmar.
Avinion wiem ze kazda ma fiola i czasem jak nasiebie patrze to mam wrazenie ze nic sie nie zmienilam od czasu gdy zaczelam i dopiero ciuchy i zdjecia uswiadamiaja mi ogrom zmian. Ale jednego jestem pewna ze bez cwiczen nie bede zadowolona z siebie co z tego ze waze te 60 jak wszystko mi sie znowu trzesie jak galareta odkad przestalam cwiczyc. Dlatego zaraz zmykam zaczynac insanity i tym razem mam zamiar jeskonczyc. Trzymajcie sie pa