Temat: siła błonnika

Witam :) dzisiaj wykupiłam dietę i fitness siła błonnika . Może jest jeszcze ktoś kto stosuje tą sama dietę . Było by miło popróbować wspólnie .  Proszę o opinie jak wam idzie na tej własnie diecie.Jakie sa efekty ?
 Będzie mi raźniej



Neokatrina a rozmawiałaś z dietetyczką?

może coś poradzi? trzymaj się dziewczyno..
avinnion dzieki. mam zamiar sie trzymać 
Dziś wyslałam list do dietetyczki może coś poradzi.

Pasek wagi
nellinka witamy:)

annmarie a toś Ty chudzinka :)
kiedy ja taka będę...Twój sukces motywuje Moja Droga,dziękuję !:)
Neokatrina a ile jesteś na diecie vitalii?

Mnie leci już 4 miesiąc- poprzedni abonament mi się skończył i zaczynam nowy, ale u mnie braki spadków, a raczej wzrosty po spadkach wynikają z nietrzymania diety niestety no i niedoczynności tarczycy, ale to znana śpiewka. W sumie udało mi się zrzucić 6 kg maksymalnie. Waha się 2 kg w dół lub w górę, niestety. Tym razem chciałabym się trzymać, bo plecy mi dokuczają dosyć mocno i  nie ukrywam jak jestem lżejsza mniej bolą.
Moim problemem jest to, że mimo fajnych posiłków, regularnego jedzenia, często zajadam stresy w pracy i to psuje całą dietę. Poza tym te węglowodanowe posiłki niewiele niwelują chetke na coś słodkiego, czy słonego..
ale cóż nikt nie mówił, że będzie łatwo, nie;)?
Po ćwiczeniach skurcze i zakwasy, mamo a nie było mnie tylko 3 tygodnie;)


a wlaśnie - mi ten system motywacji na vitalii nic nie daje.. Jakie macie zdanie na ten temat? pozdrowienia
avinnion ja jestem na diecie od 1,5 miesiąca. 
Niedoczynność tarczycy też mam :) 
A z systemu motywacji to...podoba mi sie jedynie kalendarz bo moge zaznaczyć tam miesiączkę. heheheheh

Pasek wagi
Neokatrina to u nas podobnie. Mnie się podoba w vitalii to, ze muszę planować posiłki, przez co mam jakieś wrażenie regularności i nie jem byle czego.

Niestety praca i przesiadywanie w niej do późna powoduje napady głodu w nocy, ale to już wynika z nieregularnego czasu pracy, na co mnie żadna dietetyczka do tej pory nie pomogła. One żyją w trybie 7-23 i myślą, ze wszyscy maja tak samo, a ja czasami idę spać o 2-3 w nocy a czasami wstaję już o 4. Do tego na wszystkie delegacje jeżdżę jak wół objuczona pojemnikami z żarciem, żeby na 2-3 dni starczyło;) masakra..

ktoś kiedyś napisał, ze dieta to praca na drugi etat, z tym gotowaniem, zakupami itp. chyba coś w tym jest.
Miłego dnia:)
Odpowiedz dietetyczki:
Wahania masy ciała często się zdarzają, jeżeli jednak skupi się Pani na diecie w 100%, a także będzie dodatkowo ćwiczyć to powinno się to unormować. Regularne ćwiczenia mogą też dodać nam energii. Proszę się nie załamywać i pomyśleć o tym jak będzie Pani wyglądać kiedy uda się osiągnąć cel. A przecież może się udać, bo chudnięcie jest możliwe, trzeba tylko mocno chcieć i starać się, mimo tego, że czasami ma się ochotę to wszystko rzucić. Warto jest zmienić swoje nawyki żywieniowe na lepsze na całe życie i tego też ma uczyć nasza dieta.  Proszę spróbować przestawić się na przestrzeganie diety w 100%, jeżeli zobaczy Pani różnicę to znaczy, że warto i być może to Panią jeszcze mocniej zmotywuje. Życzę powodzenia.

Zrozumiałam ze mam przestrzegać i nie narzekać.


Pasek wagi
Neokatrina, to co Ci napisał dietetyk to święta racja. Najgorzej jest zrezygnować a potem żałować, myśleć "gdybym nie przestała to może bym już wyglądała tak jak chciałam".  Ja najdłużej wytrzymałam trzy miesiące prawdziwego odchudzania, to było rok temu, codziennie jak się przeglądam w lustrze to myślę że jakbym nie przerwała to bym teraz była szczupła. Niby było minęło ale nie daje mi to spokoju. 
Nikt nie powiedział że będzie łatwo. Ja dietkę wykupię w tym tygodniu, mam pozytywne nastawienie ale po postach niektórych dziewczyn jestem przygotowana że nadejdzie chwila kiedy waga stanie w miejscu na jakiś czas i bardzo się tego boje. Ale się nie poddam! I tego Tobie z całego serca życzę
Cześć dziewczyny.

Quki masz rację pożegnajmy 10 kg na zawsze. Ja tam do nich nie tęsknię

Witam, nową vitalijkę - nellinkę. Nie martw sie na razie zastojami. Jeśli zamierzasz wykupić dietę to życzę powodzenia.

Avinnion miło że kogoś moje postępy mogą motywować. Zgadzam się z tym ze dieta to drugi etat. Twój przykład ( jeżdżenia na wyjazdy służbowe z własnymi posiłkami ) pokazuje że jeśli tylko bardzo się zorganizujemy i chcemy to jest to możliwe choć uciążliwe.

Neokatrina - jak tak czytam to masz rzeczywiście problem z tym chudnięciem. Z jednej strony zgodzę się z dietetyczką żeby się nie poddawać, i podziwiam że pomimo braku spadków a czasami wręcz wzrostów wagi nadal trwasz mocno w postanowieniu kontynuacji diety. Może powinnaś jednak podejść do tematu kompleksowo, problemy ginekologiczne, może dietetyk na żywo który właśnie ogarnie całość, porozmawia. Mam wrażenie że dieta Vitalii jest dobra dla jakiegoś standardu, ogółu, masy. Czyli jeśli nie masz większych problemów zdrowotnych a tylko chcesz schudnąć - to tak. Jak pojawiają się indywidualne problemy - już trudniej. Niemniej nie poddawałabym się a jedynie zastanowiła nad zmianą drogi dojścia do celu.

Neokatrina   domyślam się że nie takiej odpowiedzi oczekiwałaś no ale nie ma cudownego środka konsekwencji ci nie brakuje i samozaparci myśle że w końcu i twoja waga zacznie ładnie spadać i będziesz zadowolona tylko nic nie odpuszczaj tak jak piszą dziewczyny będziesz żałować wiem coś  tym bo znów zmarnowałam kolejny rok ale nie myśle już otym w tych kategorich tylko że za rok założe upragnione bikini a na zimę kupie wysokie kozaki :))

Bateria zamontowana i waga dziś rano 92,50 czyli -0,30kg różnicy od soboty paska nie aktualizuje :) narazie

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.