- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 lipca 2019, 14:22
Te śmieszne diety z banera na głównej. Licznik już na 68, a jeszcze wczoraj było prawie 400. Coś mi się nie chce wierzyć w wiarygodność tego licznika, pic na wodę, nie wierzę że ludzie wywalają kasę na jakieś gotowe menu z Internetu.
EDIT: JUŻ 67 na liczniku haha xd, czekam aż zostanie 1 szt, jak się ludzie będą bić.
Edytowany przez CiazaSpozywcza 25 lipca 2019, 14:24
26 lipca 2019, 19:47
a ja myślę że większość może nawet nie zwróciła Na to uwagi a ten post przyspieszył sprzedaż Jak sobie przekalkulowali różnice w cenie
Edytowany przez CiazaSpozywcza 26 lipca 2019, 19:49
26 lipca 2019, 22:46
Akurat forum jest tylko dodatkiem do sprzedazy diet i zawsze tak bylo. Teraz moze trzepia jeszcze kase na fitatu, ale generalnie to sprzedaz diet utrzymywala to wszystko latami.
28 lipca 2019, 23:55
Chyba jednak podpucha z tym licznikiem, już kolejny raz ten sam schemat, że trzeciego dnia chwilę przed północą zostały 3 diety i pewnie zaraz baner zniknie, a rano znów pojawi się z wartością 500 na liczniku i w środę przed północą znów zostaną 3 diety. Chyba rozgryzłam vitalię, ciekawe czy mnie zablokują za to :/
29 lipca 2019, 00:06
5 minut po północy i banner dalej jest z liczbą 3 diet. Dziwne to, niezbadane są algorytmy Vitalii.
Edit: no i już zniknął po kolejnym przeładowaniu strony.
Edytowany przez CiazaSpozywcza 29 lipca 2019, 00:08
1 sierpnia 2019, 19:32
Nie wiem czy to ściema, w każdym razie nie jestem zwolenniczką wykupowania żadnych diet ani też chodzenia do wszelkich "specjalistów" w tej dziedzinie. Wystarczy trochę dokształcić się pod tym kątem, poczytać, poprzeglądać, wyciągnąć wnioski i wcielić nową wiedzę w życie. To naprawdę nic trudnego! A zawód "dietetyk", to trzepanie kasy na ludziach, którzy nie potrafią wziąć się w garść i są zbyt leniwi, aby sami komponować swoje codzienne menu... Nic nie poradzę, takie jest moje zdanie, a teraz możecie mnie zlinczować ?
nie chodzi o linczowanie - ale z takim podejściem można w ten sam sposób ocenić mnóstwo zawodów. Po co restauracje? Przecież wszystko można samemu zrobić. Po co fryzjerzy - zwłaszcza dla facetów - przecież obciąć się maszynką to żadna sztuka? po co sprzątaczki - sprzątnąć też można samemu. I można tak wymieniać w nieskończoność.
23 sierpnia 2019, 02:05
cytując Ves91: "A zawód "dietetyk", to trzepanie kasy na ludziach, którzy nie potrafią wziąć się w garść i są zbyt leniwi, aby sami komponować swoje codzienne menu"
Swięta prawda! Tak było w moim przypadku, korzystanie z diety widzę także jako "zmianę zwyczajów żywieniowych". Coś na kształt nauki - nauka kosztuje! I tak, potwierdzam: jako centuś z krakowa jestem w stanie świadomie za to zapłacić.
28 listopada 2019, 11:09
Dla mnie to by było straszne ograniczenie wolności robić zakupy według listy i potem gotować według przepisów. Nie wiem co w tym wygodnego. I pewnie jedzenie się marnuje.Dlaczego myślisz,że to ściema? Dużo osób korzysta ze Smacznie Dopasowanej. Promocja to dobry okres, żeby dietę przedłużyć. Ci co wahali się z zakupem na pewno też skorzystali właśnie w tym momencie. Dla wielu ludzi to bardzo wygodne.
Ja nie umiem gotowac bez przepisow. Poza tym tam jest fajna opcja ze wpisujesz produkty jakis chcesz uzyc i wyskakuja przepisy. Dla mnis to jest wlasnie wygoda.
28 listopada 2019, 11:15
Nie wiem czy to ściema, w każdym razie nie jestem zwolenniczką wykupowania żadnych diet ani też chodzenia do wszelkich "specjalistów" w tej dziedzinie. Wystarczy trochę dokształcić się pod tym kątem, poczytać, poprzeglądać, wyciągnąć wnioski i wcielić nową wiedzę w życie. To naprawdę nic trudnego! A zawód "dietetyk", to trzepanie kasy na ludziach, którzy nie potrafią wziąć się w garść i są zbyt leniwi, aby sami komponować swoje codzienne menu... Nic nie poradzę, takie jest moje zdanie, a teraz możecie mnie zlinczować ?
Jak ci sie zapsuje samochod to tez mozesz sie doszkolic i sobie sama naprawic. Mozesz tez isc do mechanika