- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 kwietnia 2008, 13:02
Edytowany przez ramayana 23 lipca 2011, 20:30
5 maja 2013, 20:20
17 maja 2013, 23:45
21 maja 2013, 23:14
6 czerwca 2013, 13:18
Wracam w szeregi dietowiczek DC.
Stosowałam tę dietę już chyba z kilkanaście razy. Nie robiłabym jej, gdyby nie fakt, że z powodu zabiegu i szwów, nie mogę teraz uprawiać żadnych sportów (kocham bieganie, chlip, chlip!). Rana zagoi się za jakiś tydzień-10 dni, ale czeka mnie kolejny zabieg i kolejne 10 dni bezruchu. A że troszkę mi się przytyło, postanowiłam endorfiny zastąpić ketonami.
Dziś dzień 3 - ketozy chyba jeszcze nie ma, bo chodzę głodna, słaba i zła. W dodatku boli mnie głowa, jak to zawsze na każdej diecie z początku. Moja teoria jest taka, że to skutek tego, że organizm zaczyna trawić tłuszcz, a że w tłuszczu gromadzi się najwięcej toksyn, więc jak te toksyny idą na krwiobieg, to człowiek czuje się jak zatruty (mdłości też rano miałam i to nie ciąża!!!).
Nie znam się na stopniach diety. Dawniej robiło się ŚCISŁĄ (3-4 posiłki DC dziennie) lub MIESZANĄ - o jeden posiłek mniej i jeden zastępowało się własnym. Ja zrobiłam sobie taką własną modyfikację - jem 3 posiłki dziennie - 2 zupki i 1 baton, przy czym zupki dzielę na połowy, dodaję wegetę lub sól, natkę pietruszki (lub koperek) i ok. 2 łyżeczki otrąb wysokobłonnikowych, zalewam dużą ilością wody (ok. 400 ml). Dzięki temu mam 5 posiłków na dzień. Jeśli mimo to czuję się głodna, to pozwalam sobie na zjedzenie, marchewki, kawałka kalarepki, ogórka, rzepy lub rzodkwi. Oczywiście nie naraz, żeby nie zakłócić ketozy (której jeszcze nie mam). Jeśli jeszcze to nie wystarczy (nie wystarczało kiedy sporo jeździłam na rowerze w czasie DC), to zjadam 1-2 garście pestek dyni i słonecznika (w łupinkach!). Łupanie odpręża, daje poczucie gryzienia, odwleka czas zakończenia posiłku. Taka modyfikacja nie zakłóca ketozy i ma jeszcze tę zaletę, że po zakończeniu diety nie ma dzikiego rzucenia się na normalne jedzenie.
18 czerwca 2013, 12:56
18 czerwca 2013, 15:55
19 czerwca 2013, 19:50
Są lepsze niż stosowanie ścisłej wersji bez stałej opieki lekarza.
20 czerwca 2013, 13:30
26 lipca 2013, 22:13
21 sierpnia 2013, 12:06