Temat: Cambridge - dla tych co juz korzystały i tych, co będą:-))

Pomyslałam sobie, że otworzę temat diety cmabridge. Wszyscy są mile widziani, a zwłaszcza osoby, które już stosowały tę dietę, jak również te, które mają zamiar.
Podzielmy się swoimi doświadczeniami i przeżyciami oraz spostrzeżeniami z tej diety
Skimmed, fajnie, że waga spada systematycznie, to ważniejsze niż wielkie akcje, a później skok w górę, chociaż powiem, że u mnie waga 'stoi', co mnie aktualnie cieszy, tak jak te 4 kilo wróciło zaraz po zakończeniu ścisłej, tak przez ten miesiąc czasu od kiedy 'mam przerwę' nic nie wzrosła. Plan jest taki: zaczynam DC od jutra, aktualnie stanęło na opcji 4 saszetki + 200 kalorii, i to konkretnie białkowych, po prostu ser biały, w sumie będzie 5 posiłków, w przybliżeniu  razem 800 kalorii, ale bez ciężaru liczenia czy też przygotowywania posiłków (nie lubię tego),  podczas diety muszę mieć ściśle narzucone ograniczenia, wtedy jest mi łatwiej, najgorsze jest takie 'dietetyczne' wyluzowanie, tam się skubnie tu się skubnie, waga nie rośnie, ale też nie spada . Mopgirl  jakie wieści z frontu? Krakremija , Czangly co u Was?- dawno się nie odzywałyście Kurcze musi mi się udać wrócić do gry, tyle już osiągnęłam, szkoda byłoby nie dopiąć celu.
Ggeisha, co do wagi, rozmiarów, każdy ma inny budowę, co więcej ważny jest wzrost, bardzo niska osoba przy rozmiarze 38 może (nie musi) wyglądać 'mocno', a dziewczyna powyzej 170, przy tym samym rozmiarze wiotko jak trzcinka, sprawdziłam w Twoim profilu masz 162 cm, ale mimo wszystko 63 kg przy tym wzroście to na pewno nie otyłość, na jakaś szaloną tabele trafiłaś!, zresztą najważniejsza jest psychika, ten moment wagowy przy którym my same czujemy  się szczupło, niezależnie od tego jak odbiera nas otoczenie/czy tabele. Fajnie, że do nas dołączysz, im nas więcej na diecie, tym skuteczniejsza wzajemna mobilziacja.

siemanko  u mnie hmm od 3 dni wytrzymuję na mieszanej tzn 2 saszetki + posilek 200 kcal 
Jutro na grilla jade, zrobię sobie jak zawsze dietetyczne szaszłyczki  
Vicky jak tam Twoja dieta  ?
hej Mopgirl, tak jak pisałam-od dziś zaczęłam, jest całkiem fajnie z tym dietowaniem na mieszanej, ale chyba nie byłabym sobą, gdybym znowu czegoś nie pozmieniała, miały być 4 saszetki + 200 kalorii, a jest 3 saszetki +300 kalorii , myślę, że powinno być dobrze
"Jutro na grilla jade, zrobię sobie jak zawsze dietetyczne szaszłyczki" - no właśnie i dlatego mieszana jest fajniejsza, człowiek nie musi całkowicie wykluczyć się z życia towarzyskiego, bo na ścisłej ma do wyboru :albo wbijać zęby w krzesło, lub ją przerwać, a tak zawsze coś się znajdzie co można zjeść nie przerywając diety ps. Mopgirl, mamy ten sam wzrost 175cm, przy naszym wzroście to 4 saszetki, a z dodatkowym posiłkiem 3, nie za mało jesz?, jeśli  nie chcesz więcej saszetek to chociaż może posiłek 300?

No właśnie. Od poniedziałku ruszam z DC. Dzisiaj doznałam szoku (negatywnego) - przez 3 dni waga skoczyła mi ponad kilogram w górę. Nic z tego nie rozumiem. Nie jadłam jakoś więcej, nie ruszałam się mniej. Może to woda, ale niestety zauważyłam że poszło mi w piersi i uda, więc może to jednak tłuszcz...

Tak więc od poniedziałku, bo przez weekend muszę wyjeść zapasy jedzenia (orzeszki, jogurt, serki chude, warzywa i owoce). Spodziewajcie się, że będę tu często, jak zacznę dietę.

tak sobie dziś czytam o odżywianiu zgodnie z grupą krwi, i muszę przyznać, że wiele rzeczy się zgadza, tzn są produkty jak pieczywo, nabiał po którym czuję 'że łatwo tyję' i okazuje się, ze jest to grupa produktów dla mnie zakazanych, natomiast powinnam jeść białko, "Idealnym stanem organizmu z grupą „0″ jest łagodny stan ketozy, który uzyskuje poprzez: dietę wysokobiałkową z niską zawartością węglowodanów intensywny wysiłek fizycznych"
Czyli DC jest dla mnie idealna Coś w tym jest, bo faktycznie na ścisłej w ketozie czułam się świetnie, i dobrze ją znosiłam, ale jednak ścisła to według mnie na dłuższą metę (a przede mną długa jeszcze droga) wariant zbyt nisko kaloryczny, by móc uniknąć zbyt drastycznego obniżenia poziomu metabolizmu. (chociaż wiem, ze 800, które teraz jem, też nie jest optymalnym rozwiązaniem) Dziś  w menu w zakresie 300 kalorii makrela nota bene jak większość ryb wskazana dla  grupy 0, i dla diet białkowych ze względu na brak węgli, czyli też dla naszej cambridge, tak więc dziewczyny polecam na mieszaną. Poza tym mamy piękną pogodę w Warszawie, słońce się przebiło przez chmury, więc wyprowadzam rower na spacer
 Mopgirl , jak po grillowaniu? Ggeisha, wiem, że nie wszystko można 'zwalać' na wodę, ale to może być woda, człowiek czuje się / i jest opuchnięty, wizualnie, w obwodach, chociaż to też może być faktycznie tłuszcz, bo jak wspomniałam po niskokalorycznych trzeba się cały czas pilnować, organizm będzie przez jakiś czas uparcie walczył, aż pogodzi się z  nową sytuacją, to ma nawet swoją nazwę
" teoria set pointu " prawdopodobnie może potrwać nawet rok do 2 lat zanim organizm uzna nową wagę 'za swoją' i przestanie z nią walczył wykorzystując  każdą okazję  i sposoby by odzyskać z niezwykłą łatwością stracone kilogramy, po tym czasie powinno być już łatwiej
dziewczyny a co myślicie o diecie Dukana?  macie z nią jakieś doświadczenia? Cambridge tez jest dietą proteinową, tylko, że tu są jeszcze ograniczenia kaloryczne, a w ' Dukanie' nie - warto?,działa?

ps. zastanawiam się, czy mogę zamiast batonów cambridge kupić sobie batony  z diety light, są one po prostu łatwiej dostępne, np w Rossemanie, a w przypadku cambridge gdybym chciała spontanicznie dokupić kilka  batonów, za każdym razem muszę wysyłać zamówienie do kilogramów.pl/lub iść do konsultanta. Orientujecie się czy ten batony mają podobny skład/proporcje węgli do białka?

nie będę kasowała pytania, bo moze kogoś również to interesuje, ale sama już znalazłam odpowiedz na moje pytanie o batony:(w zależności od smaku trochę te wartości się zmieniają, ale sądze, że nie jakoś znacząco)
baton light czekoladowo-karmelowy  60 g: kcal 218/, Białko 14,0 g, Węglowodany 23,1 g - w tym cukry 20,1g
baton cambridge/czekoladowo- miętowy 50 g: kcal 174/, Białko 12,4 g, Węglowodany 15,1 g - w tym cukry 10,8g
linki do źródła informacji :
batony DC
batony light

ps.znalazłam też bardzo fajną tabele kalorii,wystarczy zważyć produkt, wpisać wagę i od razu oblicza nam nie tylko kaloryczność ale i ilość białka i węgli na określoną wagę produktu link : TABELA 

Dukana nie polecam. Koszmarnie obciąża nerki i baaardzo osłabia.

Co do grup krwi - ja mam B, a też dobrze czuję się na diecie białkowo-warzywno-owocowej, tyję po produktach mącznych, pieczywie i słodkich mlecznych posiłkach. Więc, Vicky, to chyba nie zależy od grupy krwi...

Zjadłam wszystkie zapasy żywnościowe, trochę nawet na siłę, bo od 2 dni nie mam zupełnie apetytu - i od jutra zaczynam DC. Boję się tego pierwszego ważenia...Naprawdę się boję...

 

dzis mam taki dzień, że wertuję informację o  różnych dietach,  doszłam do wniosku, że Dukan też nie jest dla mnie, myślę, że po prostu zaczęłoby mnie szybko odrzucać od białka, co za dużo to nie zdrowo, zresztą 'dokopałam się' do treści, gdzie sam dr Dukan po latach podchodzi już bardziej sceptycznie do swojej białkowej diety, poza tym racja, wszędzie piszą o tym jak obciąża nerki. Cambridge mi smakuje, różnorodność smaków, i wymierne efekty. Naprawdę chętnie wróciłabym na trzecią ścisłą, ale po 3 próbach powrotu nie udało mi się, więc nie wiem czy jest sens próbować 4 raz..., czy trzymać się tego dodatkowego posiłku, Ggeisha, a Ty jaki masz plan? tzw ścisła -'ścisła' czy przewidujesz jakieś odstępstwa od reguły/lub dodatkowy posiłek?
Na razie planuję jako odstępstwo - otręby owsiane do zupek (4 półzupki dziennie), do tego też wegeta i (lub) sos sojowy (zatrzymuje wodę, ale kij z wodą!) i natka. Jak będę słabła, to pomyślę nad warzywami - kalarepka, marchewka, ogórek... ale na razie spróbuję bez tego.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.