17 kwietnia 2008, 13:02
Pomyslałam sobie, że otworzę temat diety cmabridge. Wszyscy są mile widziani, a zwłaszcza osoby, które już stosowały tę dietę, jak również te, które mają zamiar.
Podzielmy się swoimi doświadczeniami i przeżyciami oraz spostrzeżeniami z tej diety
Edytowany przez ramayana 23 lipca 2011, 20:30
- Dołączył: 2010-01-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 108
21 września 2012, 21:03
Vicky nie dołuj sie będziemy się tu wspierać do uzyskania efektów, a później przy wychodzeniu z diety. Damy rade jestesmy zawzięte
i każda z Nas wie jak dużo wyrzeczeń, czasu, potu i łez Nas czeka , jak odpuścimy ...
ZOBACZYSZ jestem PEWNA że wszystko damy rade utrzymać za bardzo Nam zależy
W grupie jest siła hyhyhy;-)
ja dziś byłam na zakupach, ale że obiecałam sobie nic nie kupować do ubrania więc kupiłam.... 2 pary butów
i juz widze(oczami wyobraźni) jak będą bosko wyglądać do dzinsowych rurek mmmm dlatego teraz zaciskam zęby i walcze dalej bo niestety teraz nie ma innej opcji
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: New York City
- Liczba postów: 1816
22 września 2012, 14:19
dzięki krakremija za słowa pocieszenia, co racja to racja - nie ma co się dołować tylko spokojnie kontynuować obraną drogę, a przyszłą wiosnę przywitamy nową figurą ps. też nie mogę sie doczekać tych zakupów, po osiągnięciu celu, to będzie czysta przyjemność , na razie jeśli już coś kupuję, to tak beznamiętnie, aby 'przechodzić' ten czas.
ps. 2 lata temu gdy chodziłam na siłownie kupiłam Dyma Burn Extreme, przyspieszacz spalania tłuszczu, zostało mi tabletek akurat na 3 tygodnie, ..i w grudniu kończy się data przydatności (stał na półce przez te 2 lata), tak sobię myślę że będę od jutra przed długim spacerem/lub orbitrekiem brała jedną tabletkę, może kopnie to trochę moją przemianę materii.. Jego skład to głownie kawa i witamina B6. Za-experemyntuje , jeżeli będę źle się czuć po prostu odstawię. Edytowany przez vickybarcelona 22 września 2012, 18:56
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Niewiadomocototo
- Liczba postów: 52
23 września 2012, 10:02
widze vicky = że dopadł cie kryzys - ale tez myslę że zbytnio sie stresujesz, ciesz sie tak jak ja każdą nawet mała zmianą, tak jest łatwiej. co do kontroli kcal w przerwach to mysle że to dobry pomysł, możesz sobie pozwolic na coś lepszego ale w miare limitu ja mysle że tak 1000 to max po tak ubogim jak na DC.
pewnie że będziemy tu dalej sie wspierać i pomagać właśnie w takich chwilach. ggeisha chudła bez jojowania = jak napisała ale wiecie że każdy jest inny
ja to nazywam - dwa kroki do przodu jeden do tyłu i w sumie jest do przodu
u mnie w tym tyg spadek -0,7 - szoku nie ma ale mnie jest coraz mniej
i to mnie cieszy.
nadal jestem na mieszanej DC choć w sumie tak na prwde nic nie zjadłam z DC. może od pon zaczne same zdrowe jedzenie - chude mieso i warzywa głownie.
jeszcze nie wiem i nie wiem jakie moga być zalecenia konsultantów - ile czasu można stosować DC w połączeniu z innymi posiłkami???może wy wiecie bo dziewczyny z forów to niemal specjalistki
dzis niedziela więc dzień narażenia na podjadanie - tym bardziej że u mnie już bardzo jesiennie. rano ludzie już szyby skrobia w samochodach. juz było -1,5 ok 6 rano. nic, zima zbliż asie wielkimi krokami.
trzymajmy się
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: New York City
- Liczba postów: 1816
23 września 2012, 15:14
tak czangly kryzyz,ale nie jedzeniowy, bo nie ciągnie mnie do podjadania, tylko kryzys mentalny , lekarz mnie nastraszył, do tego poczytałam fora, i obawiam się, że jeżeli będę przez 3 tygodnie jadła te ponad 500 kalorii, a w między czasie 1000, i tak na przemian przez najbliższe 4-5 miesięcy to później zacznę tyć jak zjem cokolwiek ponad 1000.(są takie przypadki na forach) Zresztą już troszkę odczułam to w przerwie jedząc nie tuczące rzeczy, ale 'normalnie' jak łatwo wracają kilogramy, stąd moje wątpliwości. Na dziś opcja jest taka, ta ścisła, później 2 tygodnie przerwy w trakcie której będę podkręcać powoli metabolizm, liczyć kalorie, zacznę od 1000 a skończę na 1500.Muszę mieć to pod kontrolą. Następnie już chyba nie wrócę na ścisłą 'ścisłą" tylko będę jeść 3 zaszetki + 400 kalorii posiłek białkowy...
"jeszcze nie wiem i nie wiem jakie mogą być zalecenia konsultantów - ile
czasu można stosować DC w połączeniu z innymi posiłkami???" Czangly, musiałabyś z dwa dni policzyć sumiennie ile kalorii przyjmujesz, jeśli jest cały czas poniżej 1000 , to warto abyś np co 3-4 tygodnie jadła troszkę więcej tak jak pisałam o tym wyżej. Jeśli jednak różnie to bywa raz poniżej 1000, a raz powyżej, to w Twoim wypadku, bo z tego co wiem, nie jesz według zaleceń, czyli posiłek nie jest białkowy, tylko jesz to na co masz ochotę, włącznie z węglowodanami? - wtedy możesz tak jeść jak jesz aż osiągniesz cel (przerwa jest ważna dla tych co się trzymają opcji z białkiem, aby uzupełnić węglowodany, które są nam też w końcu bardzo potrzebne, stymulują m.in pracę tarczycy, która ma duży wpływ na metabolizm), ps. po nocy doszłam do wniosku, że na ścisłej nie będę experymentować z Dyma Burn Extreme,zrobię to po ścisłej
Czangly ludzie skrobią już przymrozek z szyb ?wow! ja protestuję przeciwko zbyt szybko idącej zimie,wczoraj u nas była fajna pogoda, ciepła, z zapachem jesieni w powietrzu, idealna na spacer ze słuchawkami na uszach
Edytowany przez vickybarcelona 23 września 2012, 15:54
- Dołączył: 2010-01-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 108
25 września 2012, 11:35
Halo Kobitki:-)
Od przyjazdu z wakacji tyle roboty że nie wiadomo w co ręce włożyć, jak tam po weekendzie ??
Ja dopiero dziś czyli po tygodniu ścisłej"ścisłej" zgubiłam swoje wakacyjne 4 kg nie jestem zadowolona, myślałam że pójdzie troszkę lepiej ale jak widać wakacyjne grzeszki nie popłacają- niestety od soboty do wtorku muszę przerwać ścisłą, ale zaraz we wtorek wracam na nią spowrotem.
Mamy rocznice ślubu więc nie wyobrażam sobie że w weekend będę trzymać się diety kiedy będziemy świętować , no a bez wina się nie obejdzie
ustaliłam sobie ,że do konca listopada bede jeszcze trzymać sie ścisłej, tzn nie caly czas ale oczywiscie z przerwami niestety studiuje zaocznie więc nie wyobrażam sobie calego dnia na uczelni jedząc saszetki, dlatego co 2 weekend muszę odpuszczać... zobaczymy co z tego bedzie
A jak u Was ???
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: New York City
- Liczba postów: 1816
25 września 2012, 14:26
ja zaczęłam jeden dzień po Tobie Krakremija, i właśnie tez miałam pisać, ze zostało mi jeszcze 0,5 kg aby nadrobić to co straciłam. Wolno idzie, no ale idzie i fajna pogoda się robi..... Co do planu, to u mnie wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie, już sama nie wiem czy powtórzę drugi raz scisłą 'ścisłą', czy też nawet teraz od 3 tygodnia, zacznę jeść dodatkowy posiłek. Będę decydować na bieżąco, teraz trudno mi cokolwiek powiedzieć. Krakremija, czyli 2 miesiące non-stop będziesz na ścisłej'ściesłej' tylko co drugi weekend będziesz robiła na 2 dni przerwę? dobrze zrozumiałam? Edytowany przez vickybarcelona 25 września 2012, 14:28
- Dołączył: 2010-01-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 108
25 września 2012, 17:32
Nie nie broń Boże:-) nie 2 miesiace non stop teraz do piatku pozniej przerwa do wtorku i od wtorku znowu 2 tyg do piątku:-) pozniej tydzień przerwy i znowu tak samo... ale Vicky pewnie i tak mi sie zmieni 3tyś razy.
Powiem że troszkę mnie męczy tym razem ta ścisła. Jakoś nie mogę się z nią pogodzić;-) jestem nerwowa i to bardzooooo i nie wiem czy to dlatego że tak powoli waga spada czy może brak węglowodanów a może po prostu przemęczenie saszetkami.
Jakieś 2 dni temu po zjedzeniu batona strasznie bolał mnie brzuch i było mi nie dobrze, wczoraj to samo po zupie , nie wiem o co chodzi.
Jutro idę zrobić sobie badania, moja konsultantka już jęczała, a muszę mieć podkładkę na jutro bo o 17 mam ważenie i rozmowę z nią
zobaczymy co powie o moich postępach
A Wam jak idzie też macie takie kryzysy? czy może tylko ja świruje
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: New York City
- Liczba postów: 1816
25 września 2012, 18:49
myślę, że to dobry pomysł krakremija, być 2 tygodnie na ścisłej 'ścisłej' nie dłużej, jakoś ten 3 tydzień może się strasznie dłuuuuużyć, chociaż ostatnio właśnie w 3 tygodniu spadło mi 2 kilo. Poza tym jeszcze kryzysu nie mam, ale fak faktem troszkę gdzieś 'nudzi' mnie ścisła 'ścisła', stąd myśli by zastąpić ją kompletnie wersją z posiłkiem +400 może też rozważ krakremija taką opcję? zawsze troszkę psychicznie powinno być lżej..
Edytowany przez vickybarcelona 25 września 2012, 19:42
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: New York City
- Liczba postów: 1816
27 września 2012, 15:16
hej krakremija i jak tam po badaniach,(wszystko dobrze?) i po wyzycie u konsultantki dalej ciągniesz ścisłą?
Edytowany przez vickybarcelona 27 września 2012, 15:16
- Dołączył: 2012-09-05
- Miasto: Chorzów
- Liczba postów: 80
27 września 2012, 17:42
Hej kochane : ) WRÓCIŁAM z +4kg z wakacji. Ale wakacje to wakacje, tym bardziej, że jedzenie za darmo : )
od poniedziałku mam zamiar zacząć ścisłą, ale wiem, że bedzie cieżko ..