17 kwietnia 2008, 13:02
Pomyslałam sobie, że otworzę temat diety cmabridge. Wszyscy są mile widziani, a zwłaszcza osoby, które już stosowały tę dietę, jak również te, które mają zamiar.
Podzielmy się swoimi doświadczeniami i przeżyciami oraz spostrzeżeniami z tej diety
Edytowany przez ramayana 23 lipca 2011, 20:30
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: New York City
- Liczba postów: 1816
29 lipca 2012, 16:00
Ja też nie czuję głodu, może to zasługa upałów. Ketoza też robi swoje, mam paski do jej pomiarów więc wiem,że ketoza działa, Nie mam również kryzysu motywacyjnego, więc jest OK Głowa bolała mnie chyba 4 dnia, wzięłam dwa apap-y i minęło, warto też jeśli dużo sie piję brać tabletkę potasu, woda wypłukuje go z organizmu, z brak potasu też może boleć głowa. U mnie dziś 7 dzień . Jutro rano ważenie i mierzenie Edytowany przez vickybarcelona 29 lipca 2012, 16:06
29 lipca 2012, 22:09
Witam wszystkie Panie i...Panów :). Czy tacy tutaj również zagladają ?
Pozdrawiam
Robert
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: New York City
- Liczba postów: 1816
29 lipca 2012, 23:36
Witaj Roberto71, mężczyzni bywają tu jak rodzynki w cieście, od czasu do czasu ;) (a na tym akurat forum jeszcze nigdy)
Ale jeśli zaczynasz dietę cambridge to witaj w gronie i .. mam dla Ciebie dobrą informację, słyszałam, że mężczyźni chudną na niej 2 razy szybciej niż kobiety.. Edytowany przez vickybarcelona 29 lipca 2012, 23:46
30 lipca 2012, 07:11
tak decyzja zapadła, juz jakis czas nosiłem się z zamiarem rozpoczęcia tej diety, ale wczoraj jak wszedłem na wagę po urlopie , a ta sie przekręciła stwierdziłem , ze nie ma juz na co czekać :). Szukam konsultantki ewentualnie konsultanta w okolicy :), aby zasięgnąc porady i zakupić saszetki.
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: New York City
- Liczba postów: 1816
30 lipca 2012, 14:48
wczoraj minął 7 dzień diety, dziś rano ważenie i -4 kg
Roberto71, możesz zadzwonic do centrum diety cambridge strona: kilogramy.pl, i zapytać tam o konsultantkę ze swoich okolic, ewentualnie możesz też u nich zamówić dietę i korzystać z konsultacji online. ps, i oczywiście zawsze możesz dopytać nas tu na forum co i jak, teorię mamy w jednym palcu, i troszke praktyki za sobą ;)no to zaczynam drugi tydzień ..
Edytowany przez vickybarcelona 30 lipca 2012, 14:51
- Dołączył: 2010-01-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 108
30 lipca 2012, 17:26
Vickybarcelona gratulacje:-))) sporo poszło w dół ja chyba jednak tez bede sie ważyć raz w tyg
Witamy Roberto, życzę wytrwałości
Ja nawet nie tak zle coraz lepiej znoszę jedzacych :-) więc chyba lepiej
Vicky a jak u Ciebie?
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: New York City
- Liczba postów: 1816
30 lipca 2012, 19:58
krakremija, dziekuje, oficjalne ważenie nastąpiło dziś rano, ale prawdę mówiąc w minionym tygodniu wskoczyłam na wagę mimo postanowień że będę się ważyć tylko raz w tygodniu - aż 3 razy.(kusiło), pierwszy tydzień wtedy fajnie waga spada, wiadomo organizm pozbywa się wody. Teraz postaram się zważyć dopiero w poniedziałek rano, lub ewentualnie jak będzie bardzo kusiło dodatkowo po 3 dniach.
Motywację mam wielką, więc na razie kompletnie nic mnie nie kusi, jestem skupiona na celu. Miałam cwiczyć, raz wybrałam się na fitness, ale nie mam na ścisłej tego powera, aby powtarzać kroki za instruktorką w mało przewiewnej sali, jakoś zaczęło mnie to nużyć, więc postawiłam na spacery i rower, dziś szybkim krokiem zrobiłam około 10 km. A Ty krakremija coś ćwiczysz? Niby na ścisłej nie powinno się, ale ja wychodzę z załozenia, ze lekki ruch pozwoli utrzymać metabolizm na wyższym poziomie. Edytowany przez vickybarcelona 30 lipca 2012, 20:06
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Niewiadomocototo
- Liczba postów: 52
31 lipca 2012, 12:16
Myfszeczka napisał(a):
Ha, chyba w końcu udało mi się zmienić pasek! Dzięki Vickybarcelona:) Zaczynam od dzisiejszej wagi, bo czuję, że zaczynają się schody. Będę się ważyć codziennie, wiem, że to źle, ale aktualizować pasek będę w środy. W ogóle dzisiaj kryzys lekki miałam, nie wciągnęłam 3 saszetki za to gotowane warzywa. Wiem, że to źle, ale musiałam poczuć inny smak w buzi. a jutro mobilizuję się dalej.Vickybarcelona: cel może i śmiały ale osiągalny, także jedziemy:) Ja już i ponad 100 na wadze widziałam, ale to jak w ciąży byłam, na szczęście dzidziuś trochę zabrał ze sobą ale jak widać sporo zostało:(Dajcie koniecznie znać jak kolejny dzień minął! Pozdrawiam!
pytam ciebie bo najczęściej widzę twój wpis
macie jakieś wskazówki od konsultanta w jaki sposób korzystać dietę czy same ustalacie że chcecie być 4tyg na ścisłej a potem 2 tyg przerwy?
moja konsultantka zaproponowała mi 3 tyg ścisłej bo dłużej nie mozna a potem stopniowo jeden posiłek normalny, 2 normalne potem na stabilizacji wszystko zdrowe jedzenie i cały cykl ma trwać 12 tyg. i dopiero potem można zacząc znowu 3 tyg ścisłej. robicie inaczej z własnego doświadczenie czy pod kierunkiem konsultanta?
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: New York City
- Liczba postów: 1816
31 lipca 2012, 15:33
cześć Czangly, Chciałaś chyba zapytać o to Myfszeczkę,ale ona już się nie odzywa od jakiegoś czasu tu na forum, to ja Ci odpowiem.
Pierwszy raz słyszę o KONIECZNOSĆI 12 tygodni przerwy miedzy ścisłymi, wiem natomiast, że powinno się zrobić minimum 2 tygodnie przerwy i można powtarzać ten cykl aż do osiągnięcia upragnionej wagi. Co nie znaczy, że nie moża zrobić tak jak Twoja konsultantka Ci radzi - 12 tygodni przerwy,
jedząc po ścisłej przez 12 tygodni tak"ostrożnie" na pewno też będziesz chudła. Czangly, z Twojego opisu wnioskuje, ze konsultantka zaleciła Ci między ścisłymi przechodzić cały proces tzw stabilizacji wagi, który zaleca się jako wyjście z diety / na koniec diety, gdy osiągnie się już swój cel . Przeglądałam kiedyś fora i zauważyłam, że każdy robi inaczej (pod okiem konsultantów) są dziewczyny, które faktycznie robią sobie dłuższe przerwy, inne nie. Najważniejsze jest aby na koniec gdy już osiągniesz swoją wagą przejść właśnie cały ten proces stabilizacji. Inny przykład; w Anglii można ciągnąć scisłą bez przerwy 12 tygodni, ale tego sposobu nie polecam, te przerwy pozwalają trochę odpocząć od cambridge, i podkręcić metabolizm. Są różne "szkoły" tej diety , ja wybieram tą starą (czyli minimum 2 tygodnie przerwy) Wiem,że teraz konsultantki " nowa szkoła DC" radzą również aby nie jeść samych produktów cambridge tyko wypijać dodatkowo szklankę mleka , lub jeść chude mięso i trochę warzyw. Ja na ścisłej jem tylko produkty cambridge .( tzw "stara szkoła DC")
krakremija jak idzie? dziś 5 dzień? Edytowany przez vickybarcelona 31 lipca 2012, 16:15
- Dołączył: 2010-01-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 108
31 lipca 2012, 20:04
Hello:-)
u mnie całkiem nieźle, 5 dzien i czuje sie dobrze. Jutro jade na zakupy jedzeniowe bo moja konsultantka jedzie na urlop do 20 sierpnia wiec muszę sie zaopatrzyc
Dzis wyczytałam, że można do zupek dodać pietruszki musze jutro zapytac mojej konsultantki , no i jakie mozna jeszcze przyprawy stosowac a może Ty wiesz Vicky?
Vicky powiedz jesz batoniki?? ja sobie podzieliłam jednego na 6 czesci i codziennie pałaszuję jedną
Juz nie moge sie doczekać 6 z przodu nie mówiąc o 5 :-)
Vicky pytałaś o aktywność fizyczna, niestety nie mam za dużo siły.. ale w przyszłym tygodniu zacznę chodzić na basen i może już zacznę siłownię.
pozdr K
Edytowany przez krakremija 31 lipca 2012, 20:05