Temat: Nie lubię ćwiczeń...

No właśnie, jestem cholernie leniwym człowiekiem, który za nic nie chce ćwiczyć. Diety też nie lubię, bo za dużo pyszności i tak zamiast chudnąć na zmianę gubię i zbieram kilogramy... Moja waga stoi od 15 miesięcy (wcześniej schudłam 16 kg). A potrzebuję schudnąć jeszcze 14 kilogramów. Tymczasem ani diety nie umiem utrzymać,ani ćwiczyć zacząć. Ciągle mówie, że od jutro Ewka, od jutra Orbitrek i to jutro trwa już jakieś pół roku...
Pomocy. 
jeju a ja kocham, cwiczyć
najlpeiej jest w klubach fitness muzyka i jestem sprzodu i robie wsszystko jak najlepeij
jescze rok i szkoła sportowa , jeszcze 5 msc , i wyjade z tej cholernej szkoły
będzie tak dużo w-f .
Ja chce pażdziernik
haha a jak my6 niby mamy Ci pomóc ? chcesz być gruba to bądź, chcesz schudnąć to odżywiaj się zdrowiej i ćwicz innej rady nie ma. A co Ty myślisz że te wszystkie laski szczuplutkie wagę od Boga dostały ? nie pociły się jak świnie żeby do tego dojść.
No to będziesz gruba nadal. Proste. Jak my Ci mamy pomóc niby? Mam stać nad Tobą z siekierą i grozić, żebyś ruszyła się łaskawie? Widocznie nie każdy potrafi.

Eukaliptusek1994 napisał(a):

haha a jak my6 niby mamy Ci pomóc ? chcesz być gruba to bądź, chcesz schudnąć to odżywiaj się zdrowiej i ćwicz innej rady nie ma. A co Ty myślisz że te wszystkie laski szczuplutkie wagę od Boga dostały ? nie pociły się jak świnie żeby do tego dojść.


No z tym sie nie zgodze bo niektore wlasnie dostaly :) Moja mama jest szczupla. Je duzo wiecej odemnie i zadnego sportu nie uprawia a waga sie nie rusza...

faulty napisał(a):

No bo będziesz gruba nadal. Proste. Jak my Ci mamy pomóc niby? Mam stać nad Tobą z siekierą i grozić, żebyś ruszyła się łaskawie? Widocznie nie każdy potrafi.
Chodzi raczej o to, że może macie jakieś sposoby na motywację, jakieś pomysły, jakieś fajne ćwiczenia na początek, które pomogą polubić mi aktywność... ;)  
Bidulo, nie wiesz co tracisz...
Niewiele znam lepszych rzeczy od porządnego treningu...

Eukaliptusek1994 napisał(a):

A co Ty myślisz że te wszystkie laski szczuplutkie wagę od Boga dostały ? nie pociły się jak świnie żeby do tego dojść.


No własnie tutaj się nie zgodzę, bo dokładnie tak jest ;). Mam np. koleżankę, która codziennie rano wpierdala 2-3 te duże bułki (nie kajzerki) np. z majonezem, szynką, serem żółtym, pomidorem, ketchupem, ogórkiem itp. pomijając fakt, że tyle to bym ja w siebie nie wepchnęła to jeszcze bym po takiej mieszance się zeżygała (przepraszam za wyrażenia, ale jestem trochę zbulwersowana), do szkoły bierze 2 ponownie tak duże bułki, z podobną mieszanką kaloryczną, do tego zjada obiad w szkole, przychodzi do domu zjada kolejny obiad (żeby było jasne nie jest to obiad jakiś zdrowy tylko normalnie hamburgery, frytki i inne tego typu rzeczy) potem normalnie jakieś przekąski około 19-20 kolacje, 22 2 kolacja i do tego normalnie jeszcze wpieprza chipsy i wszystko co jej tam przypadnie, a jest szczupła!!! W nocy potrafi wstać i np. zjeść słoik nutelli cały po prostu łyżeczką!
WIĘC TUTAJ SIĘ WGL NIE ZGADZAM Z TWOIM STWIERDZENIEM!
Pasek wagi
A co do samego pytania, to szczerze powiem Ci, że te Chodakowskie, Mel B i inne najzwyczajniej mnie nudzą, ale ja ćwiczę! Zdziwiona? Tańczę zumbę, jest on po prostu zajeb***a są to ćwiczenia połączone z przyjemnością, traktuję to właśnie raczej jako rozrywkę, śmieję się i wgl, a nie jako ćwiczenia spróbuj sama :D
Pasek wagi

paula12398 napisał(a):

A co do samego pytania, to szczerze powiem Ci, że te Chodakowskie, Mel B i inne najzwyczajniej mnie nudzą, ale ja ćwiczę! Zdziwiona? Tańczę zumbę, jest on po prostu zajeb***a są to ćwiczenia połączone z przyjemnością, traktuję to właśnie raczej jako rozrywkę, śmieję się i wgl, a nie jako ćwiczenia spróbuj sama :D
Ale masz ją z netu czy chodzisz gdzieś? Nie mam możliwości iść na fitness. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.