Temat: Szybki marsz

Półtora tygodnia temu postanowiłam, ze zaczne biegać ;) Niestety tak jak podejrzewałam moje chore kolano sie zbuntowało i okrutnie boli w trakcie i po bieganiu. Zmieniłam taktykę na szybki marsz. Co sądzicie o takiej formie aktywności? Póki co moja noga pozwala mi na robienie dziennie 4km. szybkim marszem (zajmuje mi to niecałe 40 minut), ale planuję zwiększać dystans w miare jak się "przyzwyczai" ;)
Ja praktycznie pierwsze 10kg schudłam na zdrowym odżywianiu plus takie marsze.Dobrze byłoby gdybyś maszerowala po zróżnicowanym terenie.
Pasek wagi
Szybki marsz jest bardzo skuteczny :)
Czesto optymalne tetno do spalania tt mamy wlasnie przy szybkim, energicznym marszu :)
Pasek wagi
ar1es1 maszęruję w większości polną drogą wzdłuż rzeki, trochę z górki i troche pod górkę ;)))

Balonkaa dzięki! :)
ja osobiście jestem zwolenniczką szybkiego marszu :) co do tętna, zgadza się, więc po co "przepłacać" ;)
Pasek wagi
Jeśli masz możliwość, to dorzuć jeszcze kijki i kilka mięśni więcej też popracuje.
Pasek wagi
Ja też z tego powodu na razie nie mogę biegać, więc na siłowni jak mam cardio, to sobie chodzę te 30 minut na bieżni ;-) Efekty póki co mam ;P
Skoro trasa nie jest ciągle po równym to jeszcze lepiej:-) Będą efekty na pewno!
Pasek wagi
Dziękuję Wam, super! :D To maszeruję sobie dalej :D

AliCoo myślałam właśnie o kijkach dodatkowo :D
Ja ostatnio zabrałam mamie jedne kijki, ale tylko kilka razy byłam na nich w terenie. Patrzyłam, spaliłam ponad 500 kcal w godzinę, a w ogóle tego nie poczułam, przegadałam z koleżanką całą drogę ;D Więc mam zamiar uskuteczniać częściej :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.