- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
3 stycznia 2013, 17:05
Hej pisze tutaj, bo juz nie moge sama ze soba... Bardzo lubie chodzic na basen, kocham wode. Ale wstydze sie. Tata namawia mnie od tygodnia codziennie, zebym szla z nim i z bratem. Ze to najlepsze na schudniecie. Ja nie potrafie sie przelamac. Jestem gruba, wszyscy beda sie na mnie patrzec. To mnie odstrasza. A jak spotkam jakiegos znajomego? A jak ktos w twarz mnie wysmieje? Bardzo mi z tym ciezko... Jeszcze pare miesiecy temu wolalam isc nawet na silownie cwiczyc nawet 3h, wyjsc zmeczona, spocona, ale rowiez zadowolona. Na same slowo '' basen'' ogarnia mnie parazil... Prosze pomozcie, co moge poradzic :(
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5355
3 stycznia 2013, 17:16
Chodzę na basen - pełen przekrój populacji: super laski, zwykłe kobiety, ludzie grubi, starsze panie, faceci z bębenkiem. wszyscy! I nikt na nikogo nie zwraca uwagi.
Może pomoże Ci to, że moja mama, która niestety jest otyła, chodzi! I się nie wstydzi! Głowa do góry
![]()
3 stycznia 2013, 17:17
myslisz ze ludzie nie maja nic lepszego do roboty na basenie tylko patrzenie na ciebie i wysmiewanie sie? no chyba ze wazysz 150 kg to mozesz wzbudzac jakas sensacje, nie szukaj jakis glupich wymowek tylko sie rusz zrzucac kg bo same sie nie zrzuca
- Dołączył: 2012-12-09
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 2080
3 stycznia 2013, 17:18
O cholewcia kochana na przy wadze 94 kilo chodzę na basen !! :D Szczerze mam to w nosie czy na mnie patrzą czy nie ;D Jak się patrzą to muszę być interesująca - tak to sobie tłumacz :D
Akurat jestem u rodziców w małym mieście - więc wszyscy tu się praktycznie znamy - więc co rusz spotykam kogoś znajomego ;D Ale co to za różnica ? Wskakuję w jedno częściowy czarny strój i lecę gubić kalorię ;d
Właśnie dziś po kolacji też się wybieram :D
Przestań i ruszaj na basen ;*
- Dołączył: 2008-11-03
- Miasto: Tu I Tam
- Liczba postów: 69
3 stycznia 2013, 17:19
nie przejmuj sie innymi, jak nie bedziesz nic robić to "znajomi" też mogą się z Ciebie naśmiewać, a przecież do czegoś służa baseny, siłownie itp. jak jemy i sie nie ruszamy to "grubasy", a jak chcemy cos z tym zrobić to "jak oni mogą się tak pokazywac" nie dogodzisz;p
ja też chodzę na basen, czuję się tam w miarę bezpiecznie bo zazwyczaj są ci sami ludzi i już tak kilka lat, gorzej jak pojawia się ktoś nowy... ale to już tego kogoś problem;d
3 stycznia 2013, 17:19
choćbym ważyła 100kg tak samo nie wstydziłabym się chodzić na basen jak teraz.
i mało tego, gdy widzę na basenie otyłe kobiety to wzbudza to we mnie za każdym razem bardzo pozytywne myśli - bo fajnie, że chcą się ruszać i dbać o siebie.
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
3 stycznia 2013, 17:23
ja gdy wazylam tyle co Ty , to nigdy sie nie wstydzilam. nikt sie na mnie nie gapil ani nie wysmiewal . :)
3 stycznia 2013, 17:39
ja też się wstydzę!!! a właśnie miałam w pamiętniku o tym notkę bo kupiłam sobie nowy strój kąpielowy jako motywację do której schudnę do lata :P
3 stycznia 2013, 17:42
jak się wstydzisz to wyjdź na basen z ręcznikiem na sobie :) połóż przy wejściu do wody a gdy będziesz wracać nałóż go z powrotem :)
- Dołączył: 2012-04-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4982
3 stycznia 2013, 17:44
ja zawsze się wstydziłam i wstydzę nadal. Byłam na basenie tylko raz w zyciu- przymusem, jak miałam 12lat. Co z tego, że schudłam skoro mam okropne ciało. I raczej w tej kwestii nic się nie zmieni.