- Dołączył: 2012-10-10
- Miasto:
- Liczba postów: 735
20 listopada 2012, 11:23
mam takie pytanie i sie zastanawiam jak to jest slyszalam ze tluszcz zaczyna sie spalac dopiero po 30 min treningu wiec jesli bede cwiczyc 30 min 2 razy dziennie to by znaczylo ze nie spalam tluszczu ze lepiej jest cwiczyc powiedzmy 1 godzine ciagle zeby go spalic???
do tej pory cwicze 4 razy dziennie po 30 min biegam na biezni i na razie jestem w stanie tylko tyle wytrzymac moze jak waga mi wiecej spadnie to wytrzymam dluzej:-))
i teraz nie wiem czy dobrze robie bo moze lepiej pocwiczyc 30 mim odpoczac 10 min i znow 30 min i na koniec dnia tak samo zrobic??
jak to jest ???
- Dołączył: 2010-10-20
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 24
24 listopada 2012, 08:22
nie wiem czy w dobrym miejscu pisze, bo to mój pierwszy wpis na Vitalii :) Jeśli nie, to proszę mnie okrzyczeć :D
Od
wczoraj zaczęłam przygodę z siłownią. Wcześniej miałam jakąś aktywność
fizyczną (latem biegałam, zimą sięgałam do programów treningowych na
DVD). Wydawało mi się, ze moja kondycja nie woła o pomstę do nieba.
Będąc wczoraj na siłowni sprawdzałam sobie tętno i wahało się ono w
granicach ponad 150 (w marszu na bieżni) - 180/190 w biegu. I co? A no
właśnie. Ponieważ dużo udzielałam się na innym forum, trafiłam na posty
pewnej dziewczyny (instruktorki fitness podobno), która stwierdziła, że
całe ćwiczenia nie mają sensu zupełnego :) Tzn jeśli nie mam tętna ok
140 to cała praca na nic , bo... spalam mięśnie a nie tłuszczyk
Problem w tym, że ja ćwicząc nie potrafiłam uzyskać tętna 140. Udało mi
się tylko na rowerku stacjonarnym, na mega-lajtowym programie, w którym
nawet nie czułam, ze jeżdzę... Zawsze stawiałam na trening optymalny,
bo wiedziałam, ze szybciej i mocniej nie znaczy lepiej. Ale skupiałam
się bardziej na tzw "tempie konwersatoryjnym". Ćwiczyć tak, zeby móc w
miarę swobodnie rozmawiać z osobą obok. Jestem ciekawa co wy o tym
myślicie...
- Dołączył: 2009-12-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 471
5 grudnia 2012, 18:34
prawdziwakobieta napisał(a):
mam takie pytanie i sie zastanawiam jak to jest slyszalam ze tluszcz zaczyna sie spalac dopiero po 30 min treningu
To mit. Organizm spala tłuszcz cały czas. Przy intensywności 60% VO2max w ciągu pierwszej godziny 50% energii idzie z tłuszczu, później ten udział wzrasta do 60%.
Temat jest zresztą ciut bardziej skomplikowany, bo trzeba wziąć pod uwagę bilans węglowodanowy - ale w skrócie można powiedzieć, że w ostatecznym rachunku i tak liczy się bilans energetyczny.
T.