22 kwietnia 2012, 11:16
Ogólnie dopiero zaczynam odchudzanie, kondycję mam beznadziejną. Chciałabym biegać, ale mieszkam w małym mieście i się wstydzę przy takiej wadze. Może to brzmi jak wymówka, ale taki publiczny bieg byłby dla mnie dość traumatyczny. Zapewne potykałabym się o własne nogi bo głowę zajętą miałabym szukaniem patrzących z litością przechodniów. Sama wizja mnie przeraża, więc na razie podziękuję.
W każdym razie moje pytanie brzmi czy same spacery dają jakieś efekty? Nie jestem fanką szybkiego chodzenia, ale jak mus to mus, dam radę, tylko czy to będzie skuteczne? Wiem, że lepsze chodzenie niż nic, ale np porównując taki marsz do jazdy rowerem umiarkowanym tempem? Ile chodzić dziennie żeby zobaczyć jakiś efekt po dwóch tygodniach? To samo pytanie odnośnie roweru.
Ogólnie rzecz biorąc miałam plan żeby zacząć od spacerów 2-3h dziennie, które później ograniczę na rzecz jazdy na rowerze. Marszobieg, ewentualnie bieg chciałabym wprowadzić jak poprawię kondycję i trochę zejdę z wagi bo jak wspomniałam wyżej wstydzę się.
Troszkę tutaj namieszałam, ale mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto mnie zrozumie i pomoże :) O sporcie wiem tyle ile udało mi się już schudnąć, czyli nic
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 83
22 kwietnia 2012, 14:20
Codziennie chodzę jakieś 10 km (do szkoły 5 km i z powrotem też 5)
I ciężko mi powiedzieć, czy to coś dało. Raczej poprawiła mi się kondycja, ale waga nie spadła. Głownie dlatego, że jem trochę więcej.
Niemniej, jeśli połączysz to z racjonalną dietą, powinno dać efekty ; )
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
22 kwietnia 2012, 14:22
oczywiscie ze schudniesz od spacerow:) tylko musisz isc tak zeby sie meczyc, marszem. moja mama sie tak odchudzala i ladnei schudla , robila sobie godzinny spacer codziennie, szybkim krokiem do tego jadla jakies 1200 kcal na moje oko i viola. na BANK zaczniesz chudnac zwlaszcza jesli masz duza wage startowa ;) ja zreszta tez z nia czasem łaziłam ale powiem szczerze czasem taki marsz jest bardziej męczący niz powiedzmy 45 min aerobiku:)
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3768
22 kwietnia 2012, 14:35
Nawet lepiej jeśli przy dużej wadze zaczniesz od maszerowania i stopniowo będziesz zwiększała swoją aktywność.
22 kwietnia 2012, 14:36
2 razy po 1 h<np pn i czw> i 2 razy po 2 halbo 1,5 h<pn sob. > ):)))
22 kwietnia 2012, 14:52
Na pewno będą efekty, mi tylko przy zdrowszym żywieniu i chodzeniu na piechotę na uczlenie (schodziło 1,5h w jedną stronę) spadło 4kg ;)
22 kwietnia 2012, 15:33
Myślę,że jak zaczniesz chodzić taki marszem to jakieś kalorie powinnaś spalić ale oczywiscie do tego dieta i jakies ćwiczenia w domu jeżeli chcesz schudnąć:) Powodzenia!:)
22 kwietnia 2012, 15:40
Odpowiednia dieta i zwykłe długie spacery (nawet bez jakichś tam specjalnych wymachasów i zapierdasów, które tu powyżej Vitalianie sugerują) spokojnie powinny Cię o ładnych parę kilo odchudzić - ja tak właśnie straciłam nadwagę, bez wysiłku... właściwie specjalnie wcale się nawet nie starając ;P
Grunt to odnaleźć przyjemność z tego spacerkowania i ani się obejrzysz :)
(oczywiście, jak czasem pospacerujesz z kijkami ,czy potruchtasz, to waga będzie spadać szybciej ;])
22 kwietnia 2012, 16:34
Mnie kiedyś samo chodzenie [do/ze szkoły= 60 min plus 60 min wieczorem] tempem koło 5-6 km/h pomogło zrzucić 6 kg a wage miałam w normie ;) tylk że mało wtedy jadłam, teraz już bym tak nie mogła
- Dołączył: 2011-12-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 84
29 kwietnia 2012, 12:38
Ja się strasznie wstydziłam, najgorzej było wyjść z domu w stroju sportowym i przeparadować przed grupa żuli pod moim blikiem, ale przełamałam się i dziś mam za sobą pierwszy marszobieg :)