- Dołączył: 2007-02-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3619
6 kwietnia 2009, 21:27
na taki pomysl wpadlam.... każda z nas ma liczniki kcal w swoich pieknych maszynach. Plan jest nastepujacy: Do konca kwietnia musimy spalic razem 1 MILION kcal. Kto się przyłaczy?
Ja daje moje dzisiejsze: 400 kcal - pływanie
http://kobieta.dlastudenta.pl/artykul/Spalanie_kalorii,6387.html
- Dołączył: 2009-07-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2272
3 czerwca 2013, 21:56
ja dziś w nienajlepszej kondycji psychofizycznej - tabelka pojawi się jutro
- Dołączył: 2006-11-26
- Miasto: Middle Of The Road
- Liczba postów: 1598
4 czerwca 2013, 09:36
O to w takim razie dopisz mi proszę spływ kajakowy - 9274 kcal
Byłem od środy do niedzieli. Wpisałem "tylko" kalorie czystego wiosłowania, bo
rąbania drewna i innych czynności związanych z koniecznością życia w dziczy nie umiem policzyć!:)
Jak nie dasz rady w poprzednim tygodniu to zalicz na przyszły:)
10 492 747 kcal
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
4 czerwca 2013, 12:07
poniedziałkowy rower, po burzy - 687 kc
razem jest 10 493 434
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Jarocin
- Liczba postów: 5729
4 czerwca 2013, 18:38
wtorek, basen plus idę nie jadę 1,5 h...600 kcal
razem
10 494 034
- Dołączył: 2009-07-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3901
4 czerwca 2013, 18:48
wczorajsze idę nie jadę 140
10 494 174
- Dołączył: 2009-07-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3901
4 czerwca 2013, 18:49
o i pół jedenastego miliona prawie pękło... jak to się szybko zbiera...
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
4 czerwca 2013, 22:00
626 kcali rowerowe po burzy
razem 10 495 186
- Dołączył: 2009-07-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2272
4 czerwca 2013, 23:21
Za sobotnią szermierkę: 414 kcal
Za poniedziałkową siłkę: 127 kcal
Za dzisiejszą szermierkę: 621 kcal
razem: 1162 kcal
razem razem:
10 496 348 kcal
- Dołączył: 2009-07-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2272
4 czerwca 2013, 23:22
Nie gniewajcie się, ale dziś też tabelki nie będzie, bo dopiero wróciłam do domu.
Ale z radością donoszę, że dziś około południa odnalazłam równowagę ;) także i tabelka jutro się odnajdzie!