- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
29 grudnia 2008, 14:38
wiele z nas biega, często zaczyna i przestaje - bo zimno, bo pada, bo ciemno. a jakby tak biec do celu? mi się skojarzył romantyczny Paryż:) ode mnie to jakieś 1000 km, zakładając prędkość 10km/h to by było 100 godzin (6000 min) . biegając 3 razy w tygodniu po 33 min wychodzi 100 min na tydzień czyli 60 tygodni. rok ma 52 tygodnie, ale zakładając, że będziemy biegać więcej wiosną i latem to jesteśmy wstanie to zrobić, dobiec na romantycznego sylwestra 2009 do Paryża. co wy na to? ja w to wchodzę zdecydowanie:)
14 stycznia 2009, 21:53
... ja nadal śmigam :). Dzisiaj dokręciłem 10,22 km. Aktualna statystyka: za 92,16 km / pozostało 907,84 km. Zdrowia WSZYSTKIM życzę :)
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
15 stycznia 2009, 10:00
kelis1985,
świetnie, że jesteś!
co słychać?
15 stycznia 2009, 12:38
wszystko dobrze dziekuje;)
15 stycznia 2009, 18:59
przez cały czas biegałam:)
wogóle nie przestalam:)
coraz blizej paryza jestem:)
15 stycznia 2009, 19:09
25 min biegu, nie wiem ile km... :) ale chyba ok 4 :)
15 stycznia 2009, 21:32
dobry wieczór wszytskim:))))))
ja wlasnie wrociłam z biegania :)
i przyblizyłam sie do paryza o
8,56 km:)))))
moj nowy rekord;))))
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
15 stycznia 2009, 21:36
ale wam zazdroszczę tego biegania, ja jestem po 2 tygodniach o 180 min bliżej, a w tym tygodniu tylko ilość godzin w łóżku mi się wydłuża:( ale będę was gonić jak tylko wyzdrowieję!