Temat: dobiec do Paryża!

wiele z nas biega, często zaczyna i przestaje - bo zimno, bo pada, bo ciemno. a jakby tak biec do celu? mi się skojarzył romantyczny Paryż:) ode mnie to jakieś 1000 km, zakładając prędkość 10km/h to by było 100 godzin (6000 min) . biegając 3 razy w tygodniu po 33 min wychodzi 100 min na tydzień czyli 60 tygodni. rok ma 52 tygodnie, ale zakładając, że będziemy biegać więcej wiosną i latem to jesteśmy wstanie to zrobić, dobiec na romantycznego sylwestra 2009 do Paryża. co wy na to? ja w to wchodzę zdecydowanie:)
... ja nadal śmigam :). Dzisiaj dokręciłem 10,22 km. Aktualna statystyka: za 92,16 km / pozostało 907,84 km. Zdrowia WSZYSTKIM życzę :)
dobrywieczór;)
kelis1985,

świetnie, że jesteś!
co słychać?
wszystko dobrze dziekuje;)
wracasz do biegania?
przez cały czas biegałam:)
wogóle nie przestalam:)
coraz blizej paryza jestem:)
25 min biegu, nie wiem ile km... :) ale chyba ok 4 :)
dobry wieczór wszytskim:))))))

ja wlasnie wrociłam z biegania :)
i przyblizyłam sie do paryza o

8,56 km:)))))

moj nowy rekord;))))
ale wam zazdroszczę tego biegania, ja jestem po 2 tygodniach o 180 min bliżej, a w tym tygodniu tylko ilość godzin w łóżku mi się wydłuża:( ale będę was gonić jak tylko wyzdrowieję!
mamy taka nadzieje;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.