Temat: Co ćwiczyć zimą?

CO ĆWICZYĆ ZIMĄ?

BIEGANIE ZIMĄ? NO CÓŻ TYLKO GDZIE BIEGAĆ JAK SIĘ MIESZKA W CENTRUM?
W PARKACH? GDY JEST CIEMNO? O CO ZIMĄ NIE TRUDNO... NIE WSZYSCY MAJĄ TYLE ODWAGI...:( JA NIE MAM...
A PO CHODNIKACH? ULICAMI? GDY WSZYSCY CIĘ MIERZĄ WZROKIEM? NIE DLA OSOBY NIEŚMIAŁEJ I BEZ WSPARCIA...

TO MOŻE SIŁOWNIA, BASEN? BRAK KASY BY CODZIENNIE TAM BYĆ... 

A W DOMU TO NIE AEROBY:( 
A PRZECIEŻ CHODZI O ZGUBIENIE CM A NIE ICH PRZYROST...

WIEM.. SCEPTYCZNE ALE PRAWDZIWE...:(
BARDZO ZALEŻY MI NA SCHUDNIĘCIU (10 KG) ALE NIE POTRAFIĘ SIĘ ZMOTYWOWAĆ A DO TEGO SAME PRZECIWNOŚCI:(

MAM NADZIEJE, ZE KTOŚ MNIE ROZUMIE:( 
I PODPOWIE CO ĆWICZYĆ SZCZEGÓLNIE NA UDA?:( (64 CM)
Pasek wagi
> @Enigmatusia, ponownie zachęcam do edycji tematu
> aby nie łamał pkt 7 oraz nie pisz postów WIELKIMI
> LITERAMI, co również łamie pkt 7.

A może Ona jest załamana i chce krzyczeć? ;)


A co do ćwiczeń to może jakieś filmiki ? I przed komputerem się troszkę pomęczyć ? :P
Ja bardzo polecam aeroby! Ćwiczę i cm spadają :) a spocić można się tak jak po bieganiu! osobiście gorąco polecam szczególnie Billy'ego Blanksa Basic Bootcamp Training czy jakoś tak (link znajdziesz u mnie w pamiętniku:). Naprawdę warto.
dzięki bardzo:)
już wchodzę do ciebie do pamiętnika:)
Pasek wagi
"Billy Blank's Boot Cam..."
Ten film wideo jest już niedostępny z powodu otrzymania roszczenia dotyczącego praw autorskich przez Billy Blanks/BG Star Productions
Pasek wagi
Autorko tematu, nie masz się co obawiać ludzi, miej na nich wyłożone, poza tym sama spróbowałam biegać ( to dopiero mój początek ) mieszkam w centrum miasta ( do rynku mam zaledwie kilka kroków, w pół minuty zajdę na rynek, do tego, jeśli chce wyjść gdzieś to albo muszę iść przez rynek albo przed dwie najbardziej ruchliwe ulice w mieście) więc mamy podobną sytuacje, i ? i biegnę sobie i ... nikt na mnie nie patrzył, aż sama się zdziwiłam.
Wnioski: mogą tylko podziwiać że im się nie chce ruszyć dupy a inni bez względu na pogodę uprawiają sporty.
Moje motto życiowe: poco uzależniać się od osób trzecich, rób co chcesz,bez względu bo mówią i myślą inni ( w przypadku biegania tłumacze sobie osoby trzecie jako ewentualnych gapiów przed którymi wstydzisz sie ćwiczyc ) nikt za Ciebie nie umrze więc żyj jak zechcesz.
chyba macie rację, ze nie ma sensu się przejmować innymi.. jeszcze tylko muszę się zmusić do wychodzenia z domu bo chyba to jest najgorsze... żeby w ogóle wstać i sie przyzwyczaić do ruchu...
Pasek wagi
Na pewno mamy racja, kochana też nie mogłam wyjść, jestem zmarzluchem i najchętniej całą zimę spędziłabym w łóżku na przemian z ciepłą kąpielą, ale coś za coś, wolę jednak zmobilizować się, ćwiczyć swoją siłę woli i zlikwidować tłuszczyk, a nawet da się polubić sporty, kiedyś tyłka nie ruchałam, po wypadku samochodowym nie mogłam nic robić i nic ćwiczyć przez półtorej roku, po tym czasie operacja nogi i nie mogłam z łóżka wstać 2 miesiące. Myślę że takie coś kształtuje również charakter i samoocenę, ja po pierwszym razie urosłam ze dwa metry z dumy że dałam radę sie przełamać i wstałam w sobote o 7.30 żeby biec, co normalnie jest u mnie nie realne po tygodniu na uczelni. Dodatkowo palę i ciężka moja kondycja ale czas ją wyrobić. Mój pierwszy dzień biegania opisany w pamiętniku, jutro mam drugi bo nie chcę codziennie żeby się nogi regenerowały, zastanawiam się czy czasami nie zacząć planu pumy :) na bieganie.pl
Powodzenia i sukcesów w bieganiu :)
w sieci jest pełno filmików z aerobikiem, ćwiczeniami itp
wystarczą tylko chęci i trochę wolnego czasu, a każdy znajdzie coś dla siebie.
brak kasy, czasu, miejsca itp to tylko wymówki,
dla chcącego nic trudnego, pamiętaj o tym

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.