- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 kwietnia 2019, 12:34
Hej pisze do was żebyście oceniły obiektywnie zachowanie mojego trenera personalnego bo nie wiem już czy nie przesadzam. Ćwiczę na siłowni wraz z przyjaciółką i trenerem personalnym od września. treningi personalne mamy wspólnie raz w tygodniu a pozostałe dni każda ćwiczy sama (koleżanka przyjeżdża tylko na weekendy i tylko wtedy możemy razem ćwiczyć). Od stycznia trener ustalił nam indywidualną dietę. Koleżanka startowała z wagi 99kg wzrost 170 i obecnie waży 90kg. Ja startowałam z wagi 78kg wzrost 175 i obecnie ważę 72kg. I teraz do sedna, co tydzień jak mamy treningi ja słyszę że nie widać po mnie efektów, że pewnie oszukuję, że słabo spada. Koleżanka na natomiast słyszy ze super chudnie że ma mega efekty że z tygodnia na tydzień wygląda coraz lepiej. Jest mi po prostu przykro bo ja daje z siebie wszystko, jem zdrowo, ćwiczę siłowo 4-5 razy w tygodniu i jakby nie patrzeć schudłam 6kg i jestem z siebie bardzo zadowolona. Ale takie teksty bardzo mnie demotywują tym bardziej ze zmagam się z zaburzeniami odżywiania i tak naprawdę od pół roku wyszłam na prostą. Wczoraj ćwiczyłam z 3 koleżankami i mój trener podszedł do nas i zapytał jak święta i czy dużo podjadałam bo widać że tak i zaczął się śmiać. Koleżanka powiedziała ze w święta jadła zdrowo a on do niej ale ja do ciebie nie mam żadnej uwagi. Wkurzyło mnie to strasznie bo po pierwsze to nie jego sprawa po 2 w święta jadłam jak każdy człowiek i nic nie przytyłam. Napisałam mu żeby przestał się mnie w kółko czepiać bo mam tego dosyć a on mi odpisał ze jak mam problemy ze sobą to mam się na nim nie wyżywać.
Co o tym sądzicie? przepraszam że tak chaotycznie.
23 kwietnia 2019, 12:38
ogolnie osobom szcZuplejszym jest trudniej schudnac, takie sa moje obserwacje. Nie przejmuj sie. Moze zmien trenera. Uwazam ze trener powinien motywowac a nie dolowac. ZwlasCA ze mimo wszystko schudlas I to sporo
23 kwietnia 2019, 12:43
ogolnie osobom szcZuplejszym jest trudniej schudnac, takie sa moje obserwacje. Nie przejmuj sie. Moze zmien trenera. Uwazam ze trener powinien motywowac a nie dolowac. ZwlasCA ze mimo wszystko schudlas I to sporo
no właśnie najlepsze jest to że schudłam, ciało się bardzo poprawiło i moim zdaniem mam super efekty a cały czas słyszę że nic nie widać i że się nie staram i na pewno oszukuję.
23 kwietnia 2019, 12:56
Nie lubi Cię. Najlepiej zmień trenera, chyba, że masz na tyle odwagi, żeby mu wygarnąć asertywnie, że nie życzysz sobie, żeby Cię demotywował, bo starasz się i przez niego zaczynasz mieć problemy, a on jest od tego, żeby Was wspierać, a nie udupiać.
23 kwietnia 2019, 12:58
Powiedziałabym mu prosto z mostu, że nie płacę mu za idiotyczne komentarze, tylko za pomoc w treingu. Nie pozwalaj sobie na spouchwalanie się.
23 kwietnia 2019, 13:01
Napisałam mu to wczoraj że nie życzę sobie takich uwag. To napisał mi że mam problemy ze sobą. I napisał że więcej nie usłyszę od niego żadnej pochwały ani krytyki. I akurat to mnie cieszy ale i tak raczej zmienię trenera bo ta współpraca nie ma sensu.
23 kwietnia 2019, 13:02
Pewnie, jego zachowanie jest ansolutnie nieprofesjonalne, nawet jeśli mu się jakoś "naraziłaś', to na takie dogadywanie nie ma miejsca w relacji klient - usługodawca.
23 kwietnia 2019, 13:07
Ja mu nic nie zrobiłam jestem super miła nawet na urodziny zamówiłam mu kubek "najlepszy trener" i tort kupiłam...
23 kwietnia 2019, 13:08
Po pierwsze z wagi z jakiej startowałaś, to wynik na prawdę super :D
Po drugie zmień trenera, bo ten ewidentnie jest nie kompetentny.
Normalny trener wspiera, nawet gdy ma się doła - wiadomo od zawsze że taka gadka nie podnosi samooceny i nie motywuje.
No i jak ma coś do ciebie to rozmawiacie bez świadków, a nie krytykuje jak jesteś w towarzystwie, ja bym nie wytrzymała i mu wygarnęła :D
23 kwietnia 2019, 13:14
Ja mu nic nie zrobiłam jestem super miła nawet na urodziny zamówiłam mu kubek "najlepszy trener" i tort kupiłam...
Hmmm, po co? Wychodzi na to, że to ty naruszyłaś granicę na linii trener-klient i być może jego zachowanie (fakt, nieprofesjonalne) wynika właśnie z owego zachwiania równowagi? Że w ten niedelikatny sposób daje ci do zrozumienia, że nie chce z tobą współpracować i dąży do tego, żebyś zrezygnowała? Tak sobie gdybam, bo znam zaledwie wycinek waszych relacji, a coś mi mówi, że nie on jeden w tej relacji nie zachowuje się profesjonalnie...