Temat: kopenhaska 28,10 chętni ?

MarzeniaSieSpełniają już 4 dzień? super,niedaleko do półmetka:)) a w brzuszku to poburczy i przestanie,grunt to żebyś nie myślała o jedzeniu:)) zapij głód:) jasne że nie jest tak ciężko,najgorzej się do tej diety zabrać;) a jak się zacznie to już poleci,aby się nie poddać:))żołądek się skurczy i pod koniec diety to nie będziesz mogła zjeść porcji ryby lub befsztyka,przynajmniej dla mnie te porcje zrobiły się za duże:))moja rada,zważ się na koniec diety to będzie większa motywacja żeby nie przerwać,takie poczucie że czeka się na taką jakby nagrodę:)) a częste ważenie i nie daj Boże brak efektów zniechęca do dalszego odchudzania:) powodzenia,trzymam kciuki:)

Brawo Marzenia, dajesz rade dziewczyno :)))

Dziś mój piąty dzień.
na jajka nie mogę patrzeć.
ale jest ok.
te burczenie w brzuchu nawet mi się podoba, fajne uczucie.

jajek nie gotuj na zielono.wkładasz takie do wrzątku i gotujesz 1 minutę .potem zostawiasz w gorącej wodzie na 10 minut . beda na twardo ale nie taki hard i bardziej smakowe 

   Co tu u Was taka cisza???:).A ja mam pytanie,na które liczę,że mi odpowiecie:).Ile wzrasta Wasza waga przed i w okresie miesiączki???Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.Powodzenia Dziewczyny!!!!

5 dni diety, rano było -2,8kg.

  MarzeniaSieSpelniaja,WIELKIE gratulacje.Trzymaj się dzielnie!!!!Ja nadal czekam na Waszą odpowiedź dotyczącą ewentualnego przyrostu wagi przed  i w trakcie @.Jestem ciekawa,jak to wygląda u Was.Proszę o wieści.Pozdrawiam..

I jak tam dziewczyny, ktoś skończył dietę ? Jakieś spadki ?

Mam nadzieję, że nadal aktualne porównanie po miesiącu !

Ja dziś 8 dzień. Wczoraj zaplanowałam tak dzień, żeby nie myśleć o jedzeniu. Pełno spraw do załatwienia i udało się. Natomiast dziś już umieram z głodu.

No ja mam właśnie jutro ten najgorszy 7-my dzień i nie wiem jak wytrwam przy 1 skromnym jednoskładnikowym posiłku....

Dzis już było w miarę dobrze, ale martwi mnie zaprzestanie spadku wagi :-(