- Dołączył: 2012-08-23
- Miasto: Józefów
- Liczba postów: 116
5 września 2013, 09:24
Zaczynam od dziś dietę kopenhaską, właściwie to już zaczęłam. Jestem po kubku czarnej kawy z mlekiem i po herbatce :) Oczywiście znam wszystkie za i przeciw :) Ale kiedyś raz mi się udało i efekt był fajny, czułam się świetnie i utrzymałam wagę do ciąży. A potem....no cóż...kobiety tyją w czasie ciąży bez względu na to czy przechodziły kopenhaską czy nie.
No więc przyłączy się ktoś :)????
- Dołączył: 2009-01-18
- Miasto: Waplewo
- Liczba postów: 1661
5 września 2013, 09:58
kerly1975 napisał(a):
Taki mam zamiar, trochę się zawzięłam a dodatkowo mam motywację, 18 września muszę mieć parę kg mniej - to ważne więc może się uda. Na to liczę.
mialam takie podejscie jak bylam.... w szkole srdniej nie wazne jakim kosztem i ze tylko woda i miesnie zlca no ale ok ditkuj sobie na niej dalej poozniej bedziesz narzekac na zwolniony metabolizm
- Dołączył: 2012-08-23
- Miasto: Józefów
- Liczba postów: 116
5 września 2013, 10:03
Też mam taką nadzieję, że będzie dobrym wstępem :)
- Dołączył: 2013-07-03
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 8
5 września 2013, 14:58
Witam, ja również dziś zaczęłam!
Jestem tu nowa.
Cel - chciałabym, żeby skurczył mi się żołądek, docelowo planuję dietę ok. 1200 kcal w 5 posiłkach dziennie.
Trzymajcie kciuki!
- Dołączył: 2012-09-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 764
5 września 2013, 15:11
nie prościej po prostu zdrowo jeść ?
- Dołączył: 2013-07-23
- Miasto: białystok
- Liczba postów: 3044
5 września 2013, 15:16
Jak ja nie trawię takiego biadolenia. Wystarczy MNIEJ ŻREĆ I SCHUDNIESZ!
- Dołączył: 2013-07-03
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 8
5 września 2013, 19:14
Wszystkim "przemiłym dopingującym"
odpowiadam - czasami, żeby jeść zdrowo i mniej trzeba zafundować sobie swojego rodzaju kwarantannę i katharsis. Np. po to, żeby docenić smak zwykłego jabłka i najeść się posiłkiem o wartości ok. 400 kcal. Ale nie musicie przecież uczestniczyć w tym wątku. Jak rozumiem został on założony dla osób, które z jakiś powodów zdecydowały się na dietę kopenhaską...
- Dołączył: 2013-07-03
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 8
5 września 2013, 19:18
Kerly, co u Ciebie? Trzymasz się? Ja popijam właśnie zieloną herbatkę. Pierwszy dzień z głowy - mam nadzieję...
- Dołączył: 2012-08-23
- Miasto: Józefów
- Liczba postów: 116
6 września 2013, 07:58
Blythe napisał(a):
Kerly, co u Ciebie? Trzymasz się? Ja popijam właśnie zieloną herbatkę. Pierwszy dzień z głowy - mam nadzieję...
Super, że się przyłączyłaś. Udało się wytrzymałam pierwszy dzień, dziś dzień drugi. Właśnie dotarłam do pracy i jak na razie popijam wodę, ale zaraz czas na kawkę z cukrem. Rozumiem, że nie jesteś zwolennikiem kawy skoro rano pijesz zieloną herbatkę :) no to zostało nam jeszcze 12 dni - mam nadzieję, że wytrzymamy. Naprawdę fajnie, że znalazł się ktoś kto razem ze mną będzie przechodził dietkę.
- Dołączył: 2012-03-12
- Miasto: Garwolin
- Liczba postów: 197
6 września 2013, 09:30
Hej
Ja tydzień temu skończyłam, Spadło 3 kg. Może to niewiele ale ja jestem zadowolona i tak jak któraś z Was napisała to jest taki KOP do długofalowego odchudzania.
Dziewczyny nie wierzcie w brednie wyniszczycie organizm, że włosy i takie tam...
Wyniszczyć organizm moża jak się nic nie je przez bardzo długi czas, a nie ograniczając kalorie przez 2 tygodnie.
Dla mnie to jest, jak do tej pory, najskuteczniejsza dieta na świecie, a muszę powiedzieć że robię ją co rok i nic się nie dzieje jestem zdrowa.
Ja od soboty ciągnę takie niskokaloryczne jedzenie, około 1000 kalorii, owoców sobie nie załuję, warzyw.
Chudnę, może powoli, ale waga spada :-)
Tak więc trzymam za Was kciuki.
Pozdrawiam
- Dołączył: 2012-08-23
- Miasto: Józefów
- Liczba postów: 116
6 września 2013, 09:40
zzuuza napisał(a):
HejJa tydzień temu skończyłam, Spadło 3 kg. Może to niewiele ale ja jestem zadowolona i tak jak któraś z Was napisała to jest taki KOP do długofalowego odchudzania.Dziewczyny nie wierzcie w brednie wyniszczycie organizm, że włosy i takie tam...Wyniszczyć organizm moża jak się nic nie je przez bardzo długi czas, a nie ograniczając kalorie przez 2 tygodnie.Dla mnie to jest, jak do tej pory, najskuteczniejsza dieta na świecie, a muszę powiedzieć że robię ją co rok i nic się nie dzieje jestem zdrowa.Ja od soboty ciągnę takie niskokaloryczne jedzenie, około 1000 kalorii, owoców sobie nie załuję, warzyw. Chudnę, może powoli, ale waga spada :-)Tak więc trzymam za Was kciuki.Pozdrawiam
Dzięki, i to jest właśnie wsparcie :) drugi dzień upływa, kawka wypita i przyznam, że się dobrze czuję na razie. Ja również trzymam kciuki za Ciebie