16 sierpnia 2013, 16:58
Od poniedziałku zaczynam dietę kopenhaską. Chciałabym tutaj zdawać relację, podawać wagę i wymiary. Do tej pory moje odżywianie było dosyć niezdrowe, więc gorszej krzywdy chyba organizmowi nie zrobię. Poza tym to tylko 13 dni. W weekend będę jadła do 1000 kalorii, aby przygotować organizm do zmniejszenia dawki na kopenhaskiej. Przeciwników prosiłabym, aby nie wyrażali swojego zdania. Wiem, że to niezdrowe itp. bla bla bla, ale jak mówiłam mój organizm znosił gorsze rzeczy ( hamburgery na 10 minut przed snem na przykład). Zastanawia mnie, czy ktoś wgl chciałby czytać mój dzienniczek z diety kopenhaskiej? :D
- Dołączył: 2013-05-25
- Miasto:
- Liczba postów: 118
2 września 2013, 11:42
ja żeby radzić sobie z pokusami czytam forum :)robię sobie mega kąpiel i dbam o ciałko , balsamuje itp. to pomaga . w łazience jakoś nie myślę o jedzeniu . :) dziś mój pierwszy dzień diety , po raz 10 chyba :D jest ktoś kto dietkuje razem ze mna? :)
- Dołączył: 2011-03-20
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 20
2 września 2013, 12:42
no ja po 4 dniach juz lepiej sobie radze, pierwszy dzien byl tragiczny, a dzisiaj juz wogole nie mam ochoty dojadac, czuje sie najedzona;) powodzenia karolinaaa2013!
- Dołączył: 2013-05-25
- Miasto:
- Liczba postów: 118
2 września 2013, 14:03
ja właśnie na poczatku mam super a potem zawsze mi juz czegos brakuje, iguss jak ty przetrzymałaś weekend ? :O to najtrudniejsze :(
dziekuje no i nawzajem !
2 września 2013, 14:16
Witajcie, dziś mój drugi dzień. Można dołączyć? :) Kiedyś już miałam tą dietę. Efekt - 6 kilo i żadnych efektów ubocznych. zero jojo. Teraz chcę po ciąży powtórzyć ją. ;)
- Dołączył: 2013-05-25
- Miasto:
- Liczba postów: 118
2 września 2013, 14:19
pewnie ,że mozna . fajnie że nas przybywa, z doświadczenia wiem ,ze w grupie raźniej ! : ) zawsze kiedy łapią nas jakies słabosci , warto tu zajrzec i wesprzec sie wzajemnie :)
- Dołączył: 2011-03-20
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 20
2 września 2013, 14:52
No wlasnie bardzo ciezko bylo, szczegolnie wtedy kiedy ze znajomymi skoczylam do McDonalda co bylo totalnym bledem i koszmarem, ale jakos dalam rade;o same nie wierzylam ze jestem taka silna;p wmowilam sobie ze herbata to pyszne jedzenie i jakos poszlo
dzisiaj po 'obiedzie' przybylo mi 0,8 kg ale mam nadzieje ze to tylko falszywy alarm i do jutra zniknie;p zdarza wam sie przybytek zamiast ubytek?;) czy cos zle zrobilam?
- Dołączył: 2013-05-25
- Miasto:
- Liczba postów: 118
2 września 2013, 15:03
kochana waż sie tylko z rana, to prawdziwy wynik. twój żąłądek po prostu jest pełen . tak się zdarza, ja nawet po opiciu sie wody mam wiecej : )
- Dołączył: 2011-03-20
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 20
2 września 2013, 15:11
Heh jestem niestety chora na punkcie swojej wagi, ale uspokoilas mnie wiec dziekuje;)
- Dołączył: 2013-05-25
- Miasto:
- Liczba postów: 118
2 września 2013, 19:40
to juz taki nawyk na kopenhaskiej wchodzi , ja bym sie ważyła najchętniej co chwile no i żeby za każdym razem był spadek xD
- Dołączył: 2011-03-20
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 20
2 września 2013, 23:53
haha mam to samo:D obiecalam sobie ze dzis juz nie wejde na wage i wlasnie przed chwila z niej zeszłam:D