17 marca 2013, 22:50
Kobietki kochane - program ostatniej szansy dla zdesperowanych. Od jutra tj. 18.03. - do Wielkiej Soboty. Chociaż obstawiam że ta sobota będzie trudna ponieważ będziemy szykować świąteczne potrawy... Ale co ma być to będzie. Do tego jeszcze daleko. Więc zapraszam serdecznie! Pomagajmy sobie słowem.
- Dołączył: 2013-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 86
24 marca 2013, 11:26
Szlabanowa super extra !!! Jejeje :):):):) kocie lecim dalej juz tyle dalysmy radę :) pedze z palma na 12 buzka
24 marca 2013, 21:05
czesc i czolem
Kobietki z Kopenhagi - temat trudny. Musiałam zjeść dziś kolacje. Nie dało funkcjonować się bez.... Za słaba jestem. Wiem - całkowicie zeszłam z drogi diety, traktuję ją już bardziej jako dieta niskokaloryczna... a co u Was?
- Dołączył: 2013-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 86
24 marca 2013, 21:25
spokojnie kochana , ciężki był ten siódmy dzień wrrr, mi się udało wytrzymać ale na drugi dzień do obiadu wytrwać było najgorzej wrrr :) ja dziś 9ty dzień-pamietam jak szlananowa osiemnstka do nas dołączyla i byla w 9tym dniu i tak chcialam byc na jej miescu i prosze zlecialo :) dzisiaj do kolacji do wedliny dolożylam chleb chrupki jeden kawalek :)
24 marca 2013, 23:59
Aj pod górkę mam z tą dietą. Trudna wycieczka;-) Ale wytrzymam. Chyba;-))))
Postanowiłam że na wagę nie wejdę do momentu zakończenia diety. Tzn dopiero rano w sobotę otworze szampana;-) Przed Święconką haha. Moja waga mi przeważnie dokucza i demotywuje i dlatego będą omijać ją szeroki łukiem..
Ania jak tam dzień 7? Przeszłaś cały?
papa
25 marca 2013, 06:49
halo. widze male grzechy;) ale jeszcze troche i bedzie koniec. dacie rady i wytrwacie do konca;) ja wczoraj zjadlam caly sloiczek burakow tak mi brakowalo witsmin a na kolacje smaxylam m schabowe a sobie ugrilowalam strach na wage dzis wejsc
25 marca 2013, 08:00
Dobry dzień! Kocurowy dzień 8.
Zapraszam na śniadanko;-)
- Dołączył: 2009-10-06
- Miasto: Weit Weit
- Liczba postów: 2762
25 marca 2013, 08:50
A ja poległam, szkoda, że ja wagi nie omijałam szerokim łukiem, bo mnie to zdemotywowało całkiem. Jak w środę było 65 tak dziś też jest 65 :-/. I właśnie dziś jestem już po śniadanku. Owsianka z jogurcikiem :-). zobaczę. Może uda mi się trzymać menu z kopenhaskiej + śniadania. Kurcze jak owsianeczka jest to mogę góry przenosić :-). Energii max. A tak to jak wrak chodziłam a efektów brak...
25 marca 2013, 09:13
ania widac to moze juz idralna waga
- Dołączył: 2009-10-06
- Miasto: Weit Weit
- Liczba postów: 2762
25 marca 2013, 09:33
Eee gdzie tam. Tamtym razem mi 8 zleciało w 10 dni. To był wynik... No nic przynajmniej zacznę ćwiczyć
. Dziś mnie energia rozpiera. Umyłam gary, teraz piekę cuda mojego synka z modeliny w piekarniku, zaraz mykam do NC+ załatwić jakie programy powinnam mieć, bo jestem strasznie zła, w tej chwili... Miałam Cyfrę i odkąd się połączyli tyo mi część nie działa. Cholerstwo. W kulki sobie lecą!!!!!!
- Dołączył: 2009-10-06
- Miasto: Weit Weit
- Liczba postów: 2762
25 marca 2013, 10:07
Arcydzieła mojego synusia