Temat: Dieta kopenhaska

Witam

Widzę Karola, o ile dobrze liczę, że zeszło ci od wczoraj 0,4 kg. U mnie 0,6 kg. A by,lo taaak pięknie na początku.

Skończyło się na szczęście tylko na tej malusiej łyżeczce. U mnie własnie najgorsze są wieczory, uwielbiam podjadać jak czytam, oglądam telewizje, czy korzystam z komputera. Jeszcze 10 dni, damy radę.

U mnie to wygląda tak

I dzień - 72,3
II dzień - 70,2
III dzień - 69,3
IV dzień - 68,7

1 dzień 72,7 kg

2 dzień 71,4 kg

3 dzień 70,2 kg

4 dzień  69,8 kg

 tak dobrze liczysz, u mnie tez wieczory najgorsze,  a weekendy sa koszmarem, jeszcze jak do tego w weekend będzie zastój wagi, a tak będzie na pewno...  ach jak narazie jestem dzielna

Ania a jak u Ciebie? Weszlas na wage? Czy jeszcze sie wstrzymujesz?

Witajcie dziewczyny!:)

Jeśli pozwolicie to od dziś do was dołączę :) Zakupy zrobione, motywacja jest, więc do dzieła:D 

Waga rano 87,6 :(

O widzę że ładnie Wam spada waga !

Ja dostosowałam suwaczek dla potrzeb tej diety , którą teraz zaczęłyśmy , bo te 79 kg które miałam na wcześniejszym suwaku to ważyłam co najmniej z półtora roku temu.....

Teraz wystartowałam z wagi 67,90 kg

A dziś po zważeniu jest 66,40 kg

Jakoś leci  , oby tak dalej 

Teselle pewnie ze pozwolimy, dołączaj się do nas, stosuj dietę, i zapisuj z nami swoje SPADKI wagi  

anita, zmobilizowalas mnie i zaraz zarzucę sobie jakies ćwiczonka. Ja już jestem po obiadku, bo kawke piję wcześniej, więc posiłki też odpowiednio wczesniej. Generalnie około 15.00 jestem już po całym jedzonku

O 15 jesteś po całym jedzonku?? To chyba wcześnie chodzisz spać ze to jakoś wytrzymujesz Ilona ....

Cieszę się że zmobilizowałam Cię ćwiczeniami, te parenaście minut dobrze jest na nie poświęcić

A jak zaczniesz to każdego dnia nie będziesz mogła się bez nich obejść, zobaczysz Chyba że będziesz robić dłuższe przerwy to leń za skórę się wedrze...

Piękne macie spadeczki, pozytywnie zazdraszczam:D i podziwiam za siłę na ćwiczenia, u mnie o ruch dbają córy, więc nie leniuchuje:D

Cieszę się bardzo, że udało mi się trafić na ten wątek, fajnie mieć takie wsparcie, to naprawdę baaardzo dużo daje:D

jestem po 15 minutach ćwiczen rozgrzewających z Mel B. Masakra. kondycji brak zupelnie. Za jakies 30 minut zarzucę sobie jeszcze jakies ćwiczonka.

A spać codzę o północy

Teselle nawet się nie obejrzysz a juz wejdziesz w ulubione obcisle spodnie  tylko bez grzeszkow,podjadania 

dziewczyny podziwiam Was za te cwiczenia ja to tylko brzuszki, przysiady i kilka pompek

ostatni posilek o 15  wow nie dala bym rady ja o 18 a wievzory sa mordega, podziwiam

Z tymi ulubionymi spodniami to prawda - jeszcze nie dawno zakładałam je na leżąco i o mało w szwach nie pękły a teraz po kilku dniach kopenhaskiej są idealne. Zakładam je bez problemu  Jeszcze trochę i będą za luźne