- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 stycznia 2006, 14:23
14 stycznia 2015, 17:07
co racja, to racja dziewczyny, ale jak pomysle ze miała bym zjeść takie jajko gotowane na twardo bez majonezu czy chociaż soli, no nie... mocno scielam na patelni przeciez nie uzywam mleka do kawy, czy fety do szpinaku, nie tak duzo zmienilam lepiej piers niz wedlina niewiadomo z czego. Tak sobie tlumacze i jestem rozgrzeszona obym nic nie podjadla bo wtedy faktycznie zaczyna sie jedzenie wszystkiego
14 stycznia 2015, 17:13
To super Karolka że nie kusi Cię do co raz większych zamienników :) Ja też muszę się ścisło trzymać tak jak Ilona, bo źle to się konczy w moim przypadku :( Dzionek jakoś zleciał, kusi mnie sprawdzenie ile teraz waże - chyba jutro rano nie wytrzymam i wskoczę na wagę. Z rana najlepiej :) A dziś jeszcze oczywiście 10 minut ćwiczonek z Chodakowską :) Nie chce się po nich jeść bo męcza, tylko pić, a i ciało bedzie jędrniejsze bo jednak kilka dobrych kg spadku w 2 tygodnie to naprawde dużo. Zdrowo powinno się chudnąć 0,5 kg na tydzień a w kopenhaskiej te kg jednak szybko lecą :)
Ilona ale skąd wziąć to zdjęcie? Przecież nie wstawię swojego...... :D
Edytowany przez AnitaP.. 14 stycznia 2015, 17:23
14 stycznia 2015, 17:30
Anitka, ja sobie wpisałam w google "zdjęcie sylwetki", weszłam na jakąs stronę, prawy przycisk "save picture as" i zapisałam na pulpicie w swoim kompie i potem dodalam. Tylko musisz patrzec jaki rozmiar ma zdjecie, bo jest wymagane zeby bylo min 480x640 pixeli
14 stycznia 2015, 17:40
no ja jakbym cos podjadla to od razu bym polega, a te moje grzeszki uwazam za -w normie ach niewazne, wazne ze trzymam sie produktow z jadlospisu musi byc smacznie, bo nie wytrwam, a Was podziwiam za silna wole walki tak trzymac jestescie SUPER
14 stycznia 2015, 18:11
Okazało się że szpinaku to ja nawet nie mam tak wiec byly brokuły, ktore zjadl mi synek prawie cale, a pomidorek byl smaczny, ale jablko smakowalo mi jak nigdy choć tez nie bylo jak pomidorek najwieksze to musialam sie podzielic pierwszy raz widze taki apetyt u synka
podoba mi sie w tej diecie ze nie trzeba niewiadomo jak szykować posiłków i ciesza oko
Edytowany przez Karolka_no1 14 stycznia 2015, 18:38
14 stycznia 2015, 18:47
Dzięki Ilona, już wstawiłam jakieś zdjęcie z netu :) Karolka ale ładnie wyglądają te Twoje dania, nie to co moje... Ja to zawsze na łapu-capu, muszę się postarać o estetykę potrawy
Już jestem po ćw - ledwo dałam radę. Wyszłam z wprawy bo ostatni raz ćwiczyłam z ponad miesiąc temu.. Ale będę te 10 minut dziennie na nie poświęcać
14 stycznia 2015, 19:04
zauważyłam że bardziej mi smakuje jak ładnie sobie podam ja cały czas się zastanawiam czy ćwiczyć, czy dopiero po zakończeniu diety... kurcze, bo najgorzej jest zacząć...
Ania coś czuje ze jutro na twoim suwaczku zobaczymy duży spadek Ilona idzie jak burza oby u mnie jutro nie był zastój
Edytowany przez Karolka_no1 14 stycznia 2015, 19:08
14 stycznia 2015, 22:13
Aaaaaaa,
Zjadłam malusią łyżeczkę przepysznej zupy fasolowej, którą zrobiła mi moja mama. Nie mogłam się powstrztymać, ta zupa wołała mnie