Temat: Start 05.05.2012 kto ze mną?

Witam.

Zachęcam do odchudzania sie razem,tak jest łątwiej :-)

hej dziewczyny,
3mam za wasza wytrwałość kciuki na tej diecie. Ja dziś jestem 10 dzień. Schudłam na dzień dzisiejszy ok 4,5 kg .
Teraz będę się ważyć dopiero po 13 dniu,dlatego że po 1 tygodniu diety waga zaczeła stać w miejscu. Czytałam,że czasem tak bywa, więc po prostu dotrwam do końca i mam nadzieje,że jeszcze 1kg zleci.
Jest jedna rzecz,która mnie niepokoi: dietę miałam  z jakiejś strony niczym się na pierwszy rzut oka nie różniącą od pozostałych.
Jednak im więcej czytam to widzę znaczne  różnicę. Nie wiem,która wersja jest poprawna: ja w swojej  miałam 2 szklanki jogurtu naturalnego oraz 5 plastrów szynki...teraz się zaczynam zastanawiać,że może ktoś złe napisał...trudno. I tak jestem dumna,ze nie miałam ani jednej wpadki.Choć szkoda, jeśli rzeczywiście są takie pomyłki w menu na stronach,bo może mogłabym stracić więcej.
Po kopenhaskiej zaczynam dietę kapuściana.

Jeśli chodzi o befsztyk to rozbijałam i przyprawiałam pieprzem i smażyłam na oliwie z oliwek. Powodzenia!Zamiast kompotu  jadłam gruszke i piłam wodę.


ja dziś mam drugi dzień  ..jest dobrze gorsze są wieczory...ale wymyślam sobie prace domowe wczoraj  sprzątałam w szafie a dziś na wieczór mam prasowanie....
Dla mnie na początku tez wieczory były sprawdzianem silnej woli. Zwłaszcza,że co tu ukrywać zazwyczaj w wieczory niezłe podjadałam. Jednak już po 4 dni zupełnie nie miałam z tym problemy. Tobie tez się uda:)
powodzenia dziewczyny! kiedyś raz się na kopenhaskiej odchudziłam, skutki gwarantowane, ale najtrudniej jest po tej diecie, trzeba bardzo uważać, żeby się nie rzucić na jedzenie, szczególnie na wszystko z węglowodanami.
przyszły do mnie psiapsiółki na nie zapowiedziane  plotki oczywiście  z browarem i żarciem z KFC..były zdziwione ,że jestem na diecie bo ja średnio raz w tygodniu jestem na diecie. ale .słuchajcie przeżyłam ..nie spróbowałam nawet kęsa wypiłam litr wody wiec w sumie będzie to już 3.5 dziś ...

grubasek19811 napisał(a):

przyszły do mnie psiapsiółki na nie zapowiedziane  plotki oczywiście  z browarem i żarciem z KFC..były zdziwione ,że jestem na diecie bo ja średnio raz w tygodniu jestem na diecie. ale .słuchajcie przeżyłam ..nie spróbowałam nawet kęsa wypiłam litr wody wiec w sumie będzie to już 3.5 dziś ...

Gratuluje siły woli !!! Super.

Ja co prawda nie jestem zwolenniczką diet głodowych, ale wiem, że są one dobre początkiem do rozsądnego odchudzania.
Spróbuję od jutra...trzeba zmniejszyć żołądek i przygotować go na dalszą drogę
Powodzenia!
Pasek wagi

ratmon napisał(a):

Ja co prawda nie jestem zwolenniczką diet głodowych, ale wiem, że są one dobre początkiem do rozsądnego odchudzania.Spróbuję od jutra...trzeba zmniejszyć żołądek i przygotować go na dalszą drogę Powodzenia!
m może zwyczajną 100

lJa mam dokładnie taki sam plan,najpierw zastosuje kopenhaską a potem może zwyczajną 1000 ckal , ponąc jest najzdrowsza

witajcie......dzięki dziewczyny silna wola to podstawa....mam nadzieję ,że dam radę .......
ja dziś miałam  ważenie...jestem happy   na wadze 88.500
czyli dieta kopenhaska działa.....
Ja również się z Wam zgadzam po kopenhaskiej  będzie dieta 1000 kalorii...
Witam ja od dzis postanowiłam zacząć tą dietę, bo za dużo ogólnie jadłam zwłaszcza kanapek, może przez te 2 tygodnie jakoś ustabilizuje mi się łaknienie i zmniejszy żoładek

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.