- Dołączył: 2010-05-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 68
11 kwietnia 2012, 12:23
Zaczynamy w poniedziałek, żeby na majówkę wyglądać, jak należy.
przyłączajcie się
- Dołączył: 2010-03-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 22
17 kwietnia 2012, 10:42
Hej, u mnie zaczął się piąty dzień. Na wadze 63,0 czyli od początku spadło 1,4 kg.
Drugi dzień nie byłam w toalecie i troche mnie to martwi. Tak to jest jak samo białko a mało warzyw się spożywa.
Dziś na obiad łosoś, nie wiem jak go dam rade zjeść bez warzyw i np. ziemniaka:( w mojej diecie była sałatka owocowa z 4 rodzajów owoców a nie kompot z mrożonki.
Spadek wagi jest wolny i troche mnie to wkurza że chodzę głodna a nie widać efektów. Ale te 8 dni jeszcze wytrzymam i może coś się ruszy. Coraz bardziej obawiam się też jojo...ale z drugiej strony od roku nie miałam tak że nie jadłam słodyczy 5 dni i jestem z siebie dumna:) Dziewczyny trzymajcie się! mięte pijcie, ciepłe napoje, rooibosa, to pomaga:)))
- Dołączył: 2010-05-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 68
17 kwietnia 2012, 10:53
Mnie też nawet kawa rano nie ruszyła do toalety. No cóż. Może jak bede piła drugą kawe przed kolacją to cos da.
- Dołączył: 2010-03-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 22
17 kwietnia 2012, 10:58
hmm, macie jakąś bardziej drakońską wersję jak dla mnie tej diety. U mnie jest DUŻA marchew, serek wiejski i 2 jajka (ja zastąpiłam je szynką) w 4 dzień i sałatka owocowa na kolacje.
Dziś mam całą rybę (ja nie jem pstrąga ani dorsza bo nie dam rady) kupiłam 300 g łososia.
Jutro natomiast mam pieczonego kurczaka a nie gotowanego...gdybym miała sie meczyć z gotowanyą chabaniną bez smaku to dawno bym zrezygnowała... Pieczcie a nie gotujcie to mięso, moze jest nieco tłustsze (mozna odtłuścic dodatkowo w ręcznik papierowy po upieczeniu) ale przynajmniej jakoś smakuje i da sie wytrwać a te dodatkowe kalorie to i tak za mało zeby powodować jakiekolwiek różnice.
Przynajmniej ja tak do tego podchodze. A na steka z sałatą w przyszłym tygodniu wybieram sie do znajomej restauracji gdzie poproszenie zeby sałata była bez sosu a stek średnio wypieczony nie jest kłopotem:)
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 192
17 kwietnia 2012, 11:13
chyba dołączę do was od jutra ;)
17 kwietnia 2012, 13:35
Zapraszamy
, w grupie zawsze raźniej.
Ja jestem na 3 dniu i po dzisiejszym lunchu (szpinak, pomidor i owoc) byłam tak najedzona jak już dawno nie byłam. Chyba tego owoc to zrobił.
I mam pytanie odnośnie kawy. Czy mogę wypić więcej niż jedną? Jak jest u Was? Bo przeglądnęłam różne fora i jedni piszą, że nie wolno... inni, że można, ale zwykłą czarną (bez cukru). Więc się zastanawiam, bo wstawanie o 6 codziennie wymaga większej ilości kofeiny za dnia u mnie
.
Zaraz się za brzuszki zabieram i mam zajęcia na basenie, także jak tylko nie będzie padać to pojadę tam na rolkach. Zawsze więcej ruchu niż tłuczenie się tramwajem. Zwłaszcza, że dobrze się czuję.
- Dołączył: 2010-03-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 22
17 kwietnia 2012, 16:22
A jak u Ciebie z wagą po 3 dniach?
- Dołączył: 2012-04-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4
17 kwietnia 2012, 17:07
Witam dziewczyny ja dzisiaj robie 2 dzień postanowiłam się nie ważyć po 7 dniach stanę na wagę i zobacze ile schudłam cały czas się motywuje jak wytrzymam to kupie sobie sukienke o rozmiar mniejszą a co
17 kwietnia 2012, 18:01
U mnie? Ja po pierwszym dniu straciłam 0,8kg, ale teraz się nie ważyłam i zamierzam to w weekend zrobić, bo niestety waga jest u współlokatorki w pokoju, a ona śpi do południa.
Muszę powiedzieć, że jakoś sobie radzę. Kończę 3 dzień i póki co nie myślę o zaprzestaniu
, już się nie mogę doczekać jutrzejszej marchewki i sałatki owocowej (bo ten plan z sałatką znalazłam zaczynając dietę).
A Wam jak idzie? Jak dzisiejszy dzień? Mam nadzieje, że bezproblemowo
- Dołączył: 2010-09-24
- Miasto: Wrzosy
- Liczba postów: 114
17 kwietnia 2012, 19:53
Hej, ja tez dzis mam 3 dzien. stosowalam ta diete juz kiedys i pomogla mi zmienic nawyki żywieiowe na około rok, ale pozniej wrocilam do tych starych. mam teraz jednak problem - po zjedzeniu jajek lub kurczaka (wolowiny nie jadam) mdli mnie bardzo, Was tez? i czy na prawde nie używacie ani szczypty soli do duszonego miesa?
Pozdrawiam:)
- Dołączył: 2010-09-24
- Miasto: Wrzosy
- Liczba postów: 114
17 kwietnia 2012, 19:54
i ja tez sie nie moge doczekac salatki owocowej:)