Temat: początek 16 kwietnia - razem łatwiej

Zaczynamy w poniedziałek, żeby na majówkę wyglądać, jak należy.
przyłączajcie się
Co do ćwiczeń to mysle że bierznia, rowerek, orbitrek po kolacji po 18tej jak bede miala siłe, to czemu nie:)
hej :) ja jestem od wczoraj na tej diecie, poleciła mi ją koleżanka, która była na niej kilka lat temu i bardzo schudła wtedy, co więcej nie miała efektu jojo! Dietę Kopenhaską potraktowała jako dietę wstępną do innej, mniej restrykcyjnej diety, w której było dużo owoców i warzyw. Ogólnie zmieniła wtedy swoje przyzwyczajenia żywieniowe i na dobre jej to wyszło :). Ja dziś jestem po kawce, popijam sobie wodę, trzymam się bardzo restrykcyjnie wyznaczonego menu, nie używam soli w żadnej postaci! (widziałam, że niektóre dziewczyny piszą, że używają, jednak z jadłospisu, według, którego ja jem wynika, że żadnej soli jeść nie wolno).
Zaczynam jutro, troszkę się stresuje. Ale już dziś jem mniej,  żeby nie było takiego szoku. Bardzo zależy mi na lżejszej figurze więc - z waszą pomocą - dam radę. WY TEŻ!!!
kurcze głodna jestem :P a nawet nie tyle co głodna, co bardzo chcę coś przekąsić :P:P:P za bardzo jestem przyzwyczajona do podjadania, mam nadzieję, że dzięki tej diecie się od tego odzwyczaję. Na kolację tylko 100 g chudej szynki i najchudszy jogurt naturalny :P ale nawet tego posiłku nie mogę się doczekać, a zjem go dopiero o 17 :P te posiłki to celebruję jak się da :P chyba poćwiczę trochę, bo podczas ćwiczeń mniej myślę o jedzeniu

Czarnakrowawkropkibordo - z jakiej wagi i wzrostu startujesz?
Hej, ja jestem po kolacji wlaśnie. Dzis było całkiem ok. Byłam w teatrze i troche byłam tam glodna ale teraz juz luz w porównaniu z pierwszym dniem i wczorajszym przedpołudniem, ta grzanka na śniadanie to bylo zbawienie:)))). "Powaznie tym razem" - z tym chudym jogurtem to nie przesadzaj, to tluszcz w jogurcie sprawia ze białko wchłaniane jest do organizmu, picie beztłuszczowych jogurtow nie ma najmniejszego sensu. Wybieraj takie 2% a smakuje to lepiej i działa na mózg i mięsnie tak jak powinno. 
Ja tez nie sole, szynka sama w sobie jest słona. Kupuje sobie najlepszą z możliwych, w "Kredensie" lub delikatesach zeby nie paść się konserwantami skoro to ma byc jedyna proteina:)
Do szpinaku dodaje czosnek granulowany i podduszam surowy na patelni z wodą. 
I że jajek na twardo nie zniosę, zamiast nich jem serek wiejski-ten lekki. 
Taka sałatka z sałaty, serka i szynki jest naprawde niezła:) Jutro zamieniam posilki na obiad zjem owoce w pracy, a na kolacje marchew z serkiem. 
Szacuje ze jutro rano bedzie u mnie na wadze kolejne pol kilo mniej i z tą myśla pewnie wczesnie pojde spać zeby nie dopadł mnie głod:) 
Ktoś startuje ze mną od poniedziałku ;)))
ja ja ja!!! ja od jutra i już się stresuję  ale damy radę!!!

seriouslythistime mam 161 cm wzrostu i około 61kg. Jutro się dokładnie pomierzę i wrzucę do pamiętnika wymiary. 



Poprawka, dzis waga pokazała 59.8
To które dziewczyny zaczynają dzisiaj? :) ja dziś mam 3ci dzień, czyli właśnie piję kawkę z cukrem i jem pół bułeczki otrębowej :P (kawałek suchej bułki i czarna kawa, a cieszę się jak dzieciak, bo wydaje się, że to "niebo w gębie" :P). Na szczęście przez dwa pierwsze dni spało mi... uwaga uwaga 2,2 kg ;)))). Czuję się dobrze, nie chodzę głodna mocno, ale mam wielką ochotę popodjadać, czego na szczęście nie robię.

Kiniak dzięki za radę - dziś wzięłam ze sobą czosnek, żeby dodać do szpinaku ;)

Za wszystkie dziś startujące i te, które już walczą z pokusami trzymam kciuki :)
Ja też dzisiaj zaczęłam :) Zapomniałam sie zważyć rano a juz w pracy jestem. Głód doskwiera :/ powodzenia dla wszystkich :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.