- Dołączył: 2010-05-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 68
11 kwietnia 2012, 12:23
Zaczynamy w poniedziałek, żeby na majówkę wyglądać, jak należy.
przyłączajcie się
- Dołączył: 2010-03-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 22
15 kwietnia 2012, 11:02
Co do ćwiczeń to mysle że bierznia, rowerek, orbitrek po kolacji po 18tej jak bede miala siłe, to czemu nie:)
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 152
15 kwietnia 2012, 11:06
hej :) ja jestem od wczoraj na tej diecie, poleciła mi ją koleżanka, która była na niej kilka lat temu i bardzo schudła wtedy, co więcej nie miała efektu jojo! Dietę Kopenhaską potraktowała jako dietę wstępną do innej, mniej restrykcyjnej diety, w której było dużo owoców i warzyw. Ogólnie zmieniła wtedy swoje przyzwyczajenia żywieniowe i na dobre jej to wyszło :). Ja dziś jestem po kawce, popijam sobie wodę, trzymam się bardzo restrykcyjnie wyznaczonego menu, nie używam soli w żadnej postaci! (widziałam, że niektóre dziewczyny piszą, że używają, jednak z jadłospisu, według, którego ja jem wynika, że żadnej soli jeść nie wolno).
- Dołączył: 2010-05-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 68
15 kwietnia 2012, 14:25
Zaczynam jutro, troszkę się stresuje. Ale już dziś jem mniej, żeby nie było takiego szoku. Bardzo zależy mi na lżejszej figurze więc - z waszą pomocą - dam radę. WY TEŻ!!!
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 152
15 kwietnia 2012, 16:20
kurcze głodna jestem :P a nawet nie tyle co głodna, co bardzo chcę coś przekąsić :P:P:P za bardzo jestem przyzwyczajona do podjadania, mam nadzieję, że dzięki tej diecie się od tego odzwyczaję. Na kolację tylko 100 g chudej szynki i najchudszy jogurt naturalny :P ale nawet tego posiłku nie mogę się doczekać, a zjem go dopiero o 17 :P te posiłki to celebruję jak się da :P chyba poćwiczę trochę, bo podczas ćwiczeń mniej myślę o jedzeniu
Czarnakrowawkropkibordo - z jakiej wagi i wzrostu startujesz?
- Dołączył: 2010-03-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 22
15 kwietnia 2012, 19:06
Hej, ja jestem po kolacji wlaśnie. Dzis było całkiem ok. Byłam w teatrze i troche byłam tam glodna ale teraz juz luz w porównaniu z pierwszym dniem i wczorajszym przedpołudniem, ta grzanka na śniadanie to bylo zbawienie:)))). "Powaznie tym razem" - z tym chudym jogurtem to nie przesadzaj, to tluszcz w jogurcie sprawia ze białko wchłaniane jest do organizmu, picie beztłuszczowych jogurtow nie ma najmniejszego sensu. Wybieraj takie 2% a smakuje to lepiej i działa na mózg i mięsnie tak jak powinno.
Ja tez nie sole, szynka sama w sobie jest słona. Kupuje sobie najlepszą z możliwych, w "Kredensie" lub delikatesach zeby nie paść się konserwantami skoro to ma byc jedyna proteina:)
Do szpinaku dodaje czosnek granulowany i podduszam surowy na patelni z wodą.
I że jajek na twardo nie zniosę, zamiast nich jem serek wiejski-ten lekki.
Taka sałatka z sałaty, serka i szynki jest naprawde niezła:) Jutro zamieniam posilki na obiad zjem owoce w pracy, a na kolacje marchew z serkiem.
Szacuje ze jutro rano bedzie u mnie na wadze kolejne pol kilo mniej i z tą myśla pewnie wczesnie pojde spać zeby nie dopadł mnie głod:)
- Dołączył: 2012-04-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4
15 kwietnia 2012, 19:50
Ktoś startuje ze mną od poniedziałku ;)))
- Dołączył: 2010-05-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 68
15 kwietnia 2012, 22:52
ja ja ja!!! ja od jutra i już się stresuję
ale damy radę!!!
seriouslythistime mam 161 cm wzrostu i około 61kg. Jutro się dokładnie pomierzę i wrzucę do pamiętnika wymiary.
- Dołączył: 2010-05-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 68
16 kwietnia 2012, 08:47
Poprawka, dzis waga pokazała 59.8
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 152
16 kwietnia 2012, 09:42
To które dziewczyny zaczynają dzisiaj? :) ja dziś mam 3ci dzień, czyli właśnie piję kawkę z cukrem i jem pół bułeczki otrębowej :P (kawałek suchej bułki i czarna kawa, a cieszę się jak dzieciak, bo wydaje się, że to "niebo w gębie" :P). Na szczęście przez dwa pierwsze dni spało mi... uwaga uwaga 2,2 kg ;)))). Czuję się dobrze, nie chodzę głodna mocno, ale mam wielką ochotę popodjadać, czego na szczęście nie robię.
Kiniak dzięki za radę - dziś wzięłam ze sobą czosnek, żeby dodać do szpinaku ;)
Za wszystkie dziś startujące i te, które już walczą z pokusami trzymam kciuki :)
- Dołączył: 2012-04-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8
16 kwietnia 2012, 09:48
Ja też dzisiaj zaczęłam :) Zapomniałam sie zważyć rano a juz w pracy jestem. Głód doskwiera :/ powodzenia dla wszystkich :)