26 lutego 2006, 18:38
Jenny23 zgadzam się z Tobą, nastawienie jest istotne. Ale co po tej diecie? Przecież nie mogę bezkarnie wrócić do dawnych nawyków żywieniowych, bo skończy się to efektem jojo. Więc jaką dietę najlepiej stosować po 13-tce żeby nie zniweczyć swojej pracy?
- Dołączył: 2006-01-17
- Miasto:
- Liczba postów: 164
26 lutego 2006, 18:40
tez sie o to pytałam ale nikt mi nie cche odpowiedziec... ja sie zastanawiałąm nad dieta south beach.. podobne menu i stopniowy powrót "do rzeczywiwstosci" czyli normlaneg ojedzenia.. ciekawa ejstem czy to da jakies efekty... bo na south beach tez sie chudnie... co ty na to??:smilie11:
26 lutego 2006, 20:17
Nie mozesz wrócic do normalnego jedzenia, bo to właśnie ono sprawiło, że wogole miałas jakąkolwiek nadwagę. Już zawsze trzeba jeść mniej niż kiedyś (albo zdrowsze rzeczy). A na okres bezpośrednio po kopenhaskiej ja zastosowałam 1000 kcal (i nadal stosuje, w porywach do 1200).
26 lutego 2006, 20:24
Kawa ma Ci kopnąc metabolizm (tarczycę, jak sadzę), niektórzy ludzie zaczynają dzień od kawy i bez diety i jakoś żyją (chyba, ze mają wrzody).
Poza tym po KAŻDEJ diecie będzie efekt jojo, jesli po niej zaczniemy jeść jak kiedyś. To już nie wina diety, tylko nas samych. Ja po kopenhaskiej dalej chudne, bo pilnuje kalorii :)
- Dołączył: 2006-02-05
- Miasto: Krotoszyn
- Liczba postów: 566
26 lutego 2006, 22:26
Jak by co to ja tą diete opisalam na forum odchudzanie ;-) Wiec w razie czego mozna tam tez poczytac;-)
26 lutego 2006, 22:32
witajcie grubaski, mam taki sam problem jak Wy jutro zaczne 7 dzien narazie spadło 3kg choć miałaM NADZIEJE ŻE BĘDZIE WIĘCEJ ALE jakos to będzie dobre i parę kilo , mój najgorszy problem to duzy brzuch który mi po ciąży został (rok temu rodzilam) teraz widze że zmiejszył sie o wiele ale jeszcze nie dopinam starych swoich spodni. Co do diety to na różnych stronach podaja ją inaczej jest wiele rozbierzności. Ja jem tylko kurczaka i zawsze go gotuję, co do szpinaku to powinno sie zjeśc az szklanke , ale mi przez gardło to nie chce przechodzić i jem troszkę mniej. Powodzenia i wytrwałości :smiley24:
- Dołączył: 2006-02-25
- Miasto: katles
- Liczba postów: 22
27 lutego 2006, 11:23
kopnac metabolizm...a do tego wyplukiwac systematycznie np wapn z organizmu...
moj ojciec cale zycie pil najpierw kawke czarna mocna a sniadanko okolo 11
dorobil sie....
w wieku okolo 50 ma taki niedobor wapnia, ostoporoze i ze nie daj boze zeby zlamal noge np
my w naszym wieku mamy jeszcze czas, zeby takim sytuacjom zapobiec wiec kawak taaaak ale po sniadanku:smiley25:
27 lutego 2006, 11:44
Czesź Ja jestem na tej diecie drugi dzien i tez chetnie potrzebuje wsparcia :smile::smile: Mozessz na mnie liczyc
27 lutego 2006, 12:09
byłam na tej diecie! nie odchudzajcie sie na niej!!!!!!!!!!!!!!! najpierw schudniecie ale szybko powrócicie do wagi początkowej a potem jeszcze więcej niż miałyście!!!!!!!:smilie9:
27 lutego 2006, 12:45
Katarzynasmaruj witam w gronie osób na kopenhaskiej. Ja dziś mam 4 dzień. Jadłam twaróg, ale to bez smaku było. A Wy to doprawiałyście albo coś dodawałyście? Bo jak dla mnie to FUJ :)