Temat: start 27 stycznia 2012...

od jutra znowu zaczne kopenhaską... co prawda powinnam zrobic dłuższą przerwę po ostatnim dietowaniu w takim klimacie ale co tam... dorzuce witaminki i troche zdrowego rozsadku i zobaczymy


jesali jest ktos chętny to super - razem bedzie nam raxniej :)


jesli chodzi o efekty które udało mi się osiągnąć z K to 2 razy po 5kg

i może tym razem sie uda... bo tyle chce zgubic :)

No niestety dieta przez dietetyka wymyslona specjalnie dla nas to jednak też wyrzeczenia i trzymanie się co moge jesc tego dnia lub tego tygodnia lub czego nie mogę. Każda dieta to ingerencja w metabolizm i sprawa schudnięcia to indywidualan kwestia czym więcej się ma tym szybciej się chudnie, lecz w pewnym momencie organizm się broni i nie chce oddawać tłuszczyku i wtedy nie chudniemy. Myśle że najlepszą dietą jest mż i nic tego nie zmieni niestety, a kolejna kopenhaska to jest wyjście, ale takie same jak teraz. Mam znajomą która stosowala kopenhaską, a potem jadła jeszcze przez miesiąc chyba bardzo zbliżone produkty jakie sa w kopenhaskiej i nie powiem schudłą łacznie 23 kg. Z jej organizmem było wszystko ok bo później była u lekaża. Waga utrzymała się jej choć rok temu przytyła z 4-5 kg ale teraz jest problem bo żadna dieta na nią nie dziala a jak ćwiczy to mięsni nadobywa więc bardziej zbudowana się robi niż mialaby chudnąc. Ja gdybym nie nastawiła się na norweską to pewnei też był po swiętach spróbowała znowu kopenhaskiej bo wiem ze na pewno działa :P ale póki co czekam poniedzialku zeby ja zaczac:)

Wiesz kobieto mi sie po prostu wydaje ze na norweskiej jest za duzo kalorii te jajka sporo ich maja i na poczatek tam kromka chleba, wszytko ajk sie posklada to duzo w stosunku do kopenhaskiej, a jakos mi sie od wczoraj nic nie podoba, poczekam zobacze przyjdzie czas bedzie rada:)pozdrawiam dziewczyny pozdrawaim:) jutro powinnam wrocic do wagi po kopenhaskiej;)jaja jak
Pasek wagi
Karusia założyłam nowy temat żeby ktoś ze mna zaczał norweską i dziewczyna jedna zaczeła od wczoraj ją stosować a wcześniej kopenhaską stosowała. Będzie pisała jak tam jej idzie. I jak na razie jest zadowolona, bo nie zmęczona i nie głodna. Ja chodzę na tą bieżnię ciśnieniowa i jestem strasznie zadowolona, bo po pół godz marszu różnym tempem jest tak spocona jak nie wiem ale jakoś mam tyle energi że zaczełam wieczorem przed spaniem na rowerku jeździź stacjonarnym :P hehe
Poprostu jakoś tak pozytywnie się nakreciłam, że mam ochotę odchudzać się i być szczupła jak kiedyś
Karusia nawet jak są złe dni to będą dobre pamiętaj o dobrym nastawieniu.
A co do kalorii w norweskiej to pewnie że jest więcej niż w kopenhaskiej, ale są tak skoponowane, aby były dobrze dobrane, a po skończonej diecie nie powstało jojo jak się będzie jadło np chleb tak mi się wydaje, jak to powiedziała kobieta na tej biezni dzis, że po coś, ktoś coś takiego wymyślił i dalej to funkcjonuje że jednak musi dawać efekty jak by tak nie było to by nikt nie stosował :P Na pewno kopenhaska sprawdzona, a norweska będe wiedziała jak tam u koleżanki z forum będzie jak ją skończy, bo na razie 1 kg mniej ma po 1 dniu :)

Pozdrówki :)
no właśnie cóż ja po prostu żałuję tearz  zmojego punktu widzenia że nie zaczęłam od norweskiej a póżniej kopenhaskiej nie spróbowałam kaloriami chyba lepij by to było, a mniejsza  ztym póki co jem delikatnie i poczekam co będzie dalej;)
Pasek wagi
A nie ma co załować, bo jak miało być tak będzie :)
Ja to dziś takie zakwasy mam po tej mojej biezni, że dziś nawet nie poszłam heeh, ale za to jutro idę znowu, a tym czasem mykam robic niespodzianke dla rodziców urodzinową obiad i tort hehe to dopiero na pokuszenie moje będzie o matko :(
Tak poza tym jestem w szoku bo waga mi się cały czas utzrymuje na tych 98 kg :)
A ja wracam jescze 200g i wróće do pokopenhaskiej:) a póki co byle do urodzin nie przytyc  apoznij zobacze co dalej, ja tradycyjnie na zumbe dzisiaj tez sie spocic mozna nikt by nie pomyslal, ale 2 razy w tygodniu to jednak malo, a na wiecj poki co czasu brakuje. Pozdrawiam i nie pokuszenia sie kobiet;) ale tak sobie mysle bo tez mam takie ksiazki o diecie dieta hedonistki... jakas babka dietetyczka polecane bardzo ksiazki napisze poznij jakie, i ona pisze ze jak masz ochote np raz  w tyg zjesc, lody czy cos na pokuszenie to zjedz :) a my tu biedne nawet kawaleczka slodkosci sobie zabraniamy:) pozdrawiam i milego dnia
Pasek wagi
nie miałam internetu :( 2 dni !!!
ale już jestem :)wiesz co ja to robiłam jedzenie na urodziny rodziców i powiem Ci szczerze że najlepiej raz w tyg zjeść sobie coś słodkiego np sobota albo nidziele jako nagrodę :P bo w 1 dzien nie zje się na pewno więcej niż przez cały tydzien, bo to wiadomo że za słodko będzie i to dobra sprawa też jest. Ja przerwaąlm moją bieznię na czas okresu co mnie teraz dopadł

no ja teraz pojadlam, niby nie duzo ale bardzij normalnie i dupa blada, ale od nastepnego poniedzialku znowu zaczne kopenhaska, nie wiem po co bo sensu nie widze, ale zrobie to, taka mala desperacja;) pozdrawiam i udanego weekendu
Pasek wagi
Jak tam kobieto od jutra norweska zaczynasz?ja ten tydzin powymyslam jescze;) mam jescze 2 puszki slim fast moze spozyje;) masakra, przestalam wierzyc ze mi sie uda, pozdrawiam i udanej niedzieli
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.