Temat: kopenhaska--->która z was na diecie (w trakcie?) lub po?

Ja też mam 4 dzień :)

Kurde ! podjadlam salatki ze smietana pare lyzek :( i czuje sie obzarta strasznie. Moj facet pracuje na nocki i zawsze cos mu przygotowuje do jedzonka zeby cos przekasil jak wroci bo glodny bedzie a ja zawsze wtedy cos podjem. Na poczatku diety udawalo sie bez podjadania a teraz nie moge sie oprzec, zeby czegos innego nie sprobowac :( Mam juz dosc tego jedzenia, jak patrze na jadlospis  to mysle co by tu innego podobnego zjesc, ale to wtedy juz nie bedzie raczej kopenhaska. Gubi mnie to poidjadanie wieczorem niby warzywa ale nietrzymam dokladnie diety.  :( Chyba nic nie wyjdzie z tego chudniecia, ale sprobuje od jutra juz nic nie wziasc do ust czego nie powinnam . Trzymam kciuki zeby wam sie udalo. :)

dupa870 jak raz czy dwa podjadłas to nic wielkiego się nie stało bo i tak przyjmujesz mniej kalorii niż przed dietą :) a jak masz bardzo wyrzuty sumienia to poćwicz trochę i spalisz te kalorie co podjadłas :) mi też ostatnio zdarzyło się zjesć małego mielonego i cieszę się, że przez niego nie skończyłam diety, bo bardzo bym tego żałowała. A co do jadłospisu jest monotonny, ale trzeba się pocieszać tym, że to tylko 13 dni a nie np. 30.

Hej Dziewczyny :)

hej dupeczki :) mi waga stoi łeee a było tak pięknie :) no ale nic jedziemy dalej xD
ale jadłospis to mnie doluje bez kitu ... ;/ do tego taka wstrętna pogoda nic się nie chce ...

dziś jestem na piątym dniu, miałam małe załamanie bo głodna chodziłam, nie miałam czasu zjeść porządnie lunchu tylko kawałeczek ryby mi się udało, i dopiero o 19 obiad, czułam się osłabiona ale na szczęście już lepiej i dobrze się czuje. ale się nie poddam, za Was też trzymam kciuki. Nie warto rezygnować po kilku dniach, musimy być silne.

Hej!

Dzień 6. Waga stoi, a już miałam nadzieję, że coś drgnie. Z tego co zauważyłam chudnę średnio 1 kg na dwa dni, mam nadzieję, że przynajmniej ta tendencja się utrzyma do końca diety. Jeszcze tylko tydzień...

Jak wam idzie dietka? U mnie dzis 10 dzien, diete trzymam tak pol na pol, zwazylam sie dzisiaj i waga pokazala 57.9 kg, a zaczynalam  z prawie 61 kg, wogole to dostalam @ i czuje sie jak balon i tak mysle ze to 0.9 kg to od okresu woda sie zatrzylam zazwsze wiecej wtedy waze, zobacze jak bedzie po. Troche podjadalam w trakcie ale stralam sie cos cwiczyc, mierzylam sie i w tali spadlo mi 4 cm, a w pupie to chyba nic, niewiem ile mialam ale spodnie jeszcze nie leza tak jak kiedys. Szkoda ze w udach nic nie spadlo, chyba musze znowu zaczac biegac  kiedys mialam szczuple nogi. Potrzymam dietke do konca niewiem czy tak rygorystycznie ale sie postaram zeby jeszcze chociaz jeden kg zlecioalo. :)

Hej dziewczyny mogę się dołączyć ? jutro zaczynam diete kopenhaska bo święta tuż tuż ;)