2 grudnia 2011, 15:51
Ja mam trzeci dzień;p Juz widze komentarze:"nic nie schudniesz,zejdzie z ciebie 8 kilo wody","bedziesz miała jojo' ,"jesteś nienormalna","jedz mniej poprostu".Wiec ten temat kieruje do dziewczyn ,które są na diecie kopenhaskiej jak ja:)
Piszcie ile wam kg poleciało,ile ćwiczycie,czy stosujecie zamienniki w posiłkach ?,pozdrawiam;P
Edytowany przez wielkaduppa 2 grudnia 2011, 15:55
- Dołączył: 2011-03-17
- Miasto:
- Liczba postów: 398
7 grudnia 2011, 19:20
przez tą miesiączkę czuję się jak balon :( niby kg lecą no ale nie odczuwam tego... ale wiadomo nie poddam się walczymy do końca :D
satysfakcja będzie ogromna ! wytrwałość Wam życzę laseczki :))
7 grudnia 2011, 19:26
tez nie jestem za ćwiczeniami ale wyrzuty sumienia nie dały mi funkcjonować i musiałam :) nie skus się na ta pizze, bądź silniejsza ode mnie :) ogólnie mam ochotę na piwko, no ale niestety trzeba wytrzymać :) nudzi już mnie to menu ;p najgorszy będzie 7 dzień, bo na obiad nie ma nic :( najlepiej szybko położyć się spać, żeby jakos przetrwać ten dzień :)
- Dołączył: 2011-03-17
- Miasto:
- Liczba postów: 398
7 grudnia 2011, 21:05
nie dam się Pacia mam w planach kłótnie jak będzie zmuszał :P haha
co do piwka to też bym wypiła :D w sobotę mam urodziny kolegi ale powiedziałam że się nie zjawię ...
po co ma mnie wszystko kusić czego oczy nie widzą tego sercu nie żal xD
![]()
przynajmniej tak się możemy napić hehe ^^
co do 7 dnia u mnie wypada w niedzielę więc idealny dzień na sen :))
jestem pewna że bym zrobiła to co Ty czyli wyrzuty sumienia =ćwiczonka więc na bank na dobre Ci to wyszło :)
- Dołączył: 2008-12-03
- Miasto:
- Liczba postów: 420
7 grudnia 2011, 21:32
podjadlam troche salaty i pare rzodkiewiek mysle ze to nie duzy grzeszek :) ja staram sie robic codziennie po 600 brzuszkow, chociaz brzuch zawsze mialam plaski za to nogi przydaloby sie pocwiczyc. Dzis bieglam do przedzkola odebrac synka i powiem wam ze kiepsko mi to szlo, nie mialam sily w glowie zaczelo mi sie krecic.
8 grudnia 2011, 16:45
pisałam rano ale nie mogłam wysłać wiadomosci :( nie wiem czemu. jest coraz ciężej nie powiem, że nie. Smakołyki kuszą ale tym razem nie dam się :) dzis 6 dzień prawie połowa :) jeszcze 7 dni i koniec i powrót do normalnego jedzenia oczywiscie powolutku i stopniowo, nie chcę mieć efektu jojo :) najgorzej będzie w swięta :) trzeba będzie się ograniczać :) dzis mam ochotę na mleko z płatkami :) no ale cóż :)
- Dołączył: 2011-03-17
- Miasto:
- Liczba postów: 398
8 grudnia 2011, 17:34
nieźle dupcio :P ja 100 robię i mi styka hehe
dziś dzień 4 :) nie wierzę że się tak dobrze trzymam :D uparła się na maksa :)) troszkę czuję ból w klatce piersiowej ;/
no ale trwam w postanowieniu mym :)
chyba naprawdę te pierwsze 3 dni są najgorsze jak ktoś pisał :)
na wadzę 3kg mniej
- Dołączył: 2011-03-17
- Miasto:
- Liczba postów: 398
8 grudnia 2011, 17:39
< zazdrości > :D no masz rację po diecie to będzie dopiero walka ! :)
Edytowany przez pogubiona 8 grudnia 2011, 17:41
- Dołączył: 2008-12-03
- Miasto:
- Liczba postów: 420
8 grudnia 2011, 17:52
Ja mam taka ogroma chec sie zwazyc ale sie boje bo w sobote dostane @ a przed okresem waze wiecej. Ja dzis dzien 8 jak na lunch zjadlam dwa jajka to juz bylam taka pelna ze tylko pol pomidora wcisnelam na sile a szpinak pominelam. Wlasnie kolacje zjadlam tylko zamiast miesa chuda rybke z salata, przejadlo mi sie mieso.
- Dołączył: 2009-04-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 66
8 grudnia 2011, 17:53
Masz rację Pacia jest coraz ciężej, ja dziś jestem 4 dzień na diecie, na razie ok, wczoraj byłam u znajomych i spaghetti częstowali, ale dałam radę i nie zjadłam :) niestety mam tak, że muszę rygorystycznie się trzymać diety bo jak zrobię choć małe odstępstwo to już potem na 90% jej nie skończę, więc jak na razie trzymam się w postanowieniu.
8 grudnia 2011, 18:27
3 kg mniej to ładny wynik :) boję się, że moja waga stoi w miejscu nic nie widzę po sobie :( zważę się jutro i Wam napiszę :) a tak szczerze to już mi się nie chce robić tej diety. ale szkoda mi teraz zakończyć :) już za daleko zaszłam :)