Temat: Dieta Kopenhaska dzień po dniu

Witam,
Zaczynam dietę kopenhaska, Przygotowywałam się do niej ok 1,5 tygodnia stopniowo zmniejszając liczbę i wielkość posiłków. Sama szukałam informacji na ten temat jest ich bardzo dużo ale ... Potraktuje ten watek jako pamietnik i bedę dokładnie opisywać dzienną wagę oraz samopoczucie mnie będzie łatwiej a moze komuś pomogę.
Dowiedziałam się tez od dietetyka że bieganie raczej odpada wiec zajmę się swoim brzuchem :) 
Proszę nie piszcie tylko że to złe i wyniszczające itp wszystko trzeba robić z głową ....i przed dietą i po 
Dzień pierwszy.
Waga startowa przy 170 -75,5 kg 
Witaj Jagoa, no rzeczywiscie w tym 4 dniu masz kompot z owoców, a ja mam sałatke z owoców i ty masz 2/3 szklanki jogurtu a ja mam 2 - 3 szkl., ale trzymam sie tych 2/3 jednej szklanki, poza tym wszystko inne sie zgadza:)
Hej ja zaczelam kopenhaska z 70.4 kg co mi pozostalo po ciazy i przed ciaza hormonami. Wzrostu mam 163. Na kopenhaskiej schudlam 4kg a reszte chudne na mojej wlasnej diecie. W dzisiejszym dniu mam 64kg. Chcialabym schudnac do 58 a dalej juz wolniej moge chudnac do 55. Mieszcze sie juz naszescie w rozmiar 12 a musze przyznac ze duzo mam ciuchow 10 i 8. W ciazy nawet rozdalam duzo ciuszkow z rozmiaru 6 i 4 bo juz wiem ze nigdy nie bede az tak chuda. Zreszta po ciazy budowa tez mi sie troszke zmienila. U nas teraz jest wiosna i bardzo gorace mamy dnie a najlepsze jest to ze szybko zblizamy sie do lata i wiadome w lecie najlepiej jest byc szczupla.

Ps. pisanie na forum bardzo pomaga i pisanie w pamietniku. Ja odkad ukonczylam kop. codziennie planuje sobie jedzonko na nastepny dzien i zapisuje kalorie, bardzo mi to pomaga trzymac sie jadlospisu.
A ja jutro zaczynam podejść do tej diety:)
Dziewczyny 4 dzien za mna:)chyba wczoraj miałam lekki kryzys bo dzisiaj było ok:)

Witaj Kasiulla1986! ciesze sie ze dołaczasz do nas:) i gratuluje bo widze ze juz 14kg za toba!fantastycznie:)pozdrawiam!
Hej Kasiulla witaj w gronie. Gratuluje zrzuconych kologramow!!! U mnie dzis ok, choc musze przyznac ze wczoraj wieczorem mialam lekki kryzys. Na szczescie nie ugielam sie. To wszystko przez to ze maz moj kochany jada dosc pozno kolacje no i te zapachy... No coz takie zycie. Planujemy lot do Cape Town do tesciow i nie wiem jak bedzie bo zawsze na urlopie ciezko prowadzic diete. Jak na dzisiejszy dzien jestem pewna ze dam rade, tylko oni tutaj bardzo pozno jedza wiec z tym jest problem. No nic do wyjazdu jeszcze troszke czasu zostalo wiec w tym czasie musze sie zrobic silniejsza. Dzis na objad mam malego domowego grilowanego hamburgera (bez bulki) z salatka:) Milego dnia!
Madzia801 dasz rade i z pewnoscia nie ulegniesz!!ale bardzo dobrze Cie rozumiem, bo mnie niestety czeka wyjazd i to na weekend do znajomych...mam ogromne obawy ze te dni diety moga pojsc na marne... narazie mam silna motywacje i dobrze sie czuje:)Wiem ze musze ten wyjazd przetrwac!!Pozdrawiam dziewczyny!
Hej u mnie dzis 26 dzien diety:) Coraz silniesza, coraz piekniejsza:))) Wlasnie dostalam darmowy pakiet do silowni na 14 dni, zobaczymy jak moja mala to zniesie. Widzialam kobiete ktora w tym czasie kiedy ja bede cwiczyla bedzie sie opiekowala moja P - chyba bedzie miala ciezki zywot bo przez te 19 miesiecy nie zostawialam jej z nikim obcym. Najwazniejsze ze jedna z sali jest blisko tego pokoju w ktorym bedzie moja dzidzia i bede mogla na nia spogladac. Tutaj dziecmi sie opiekuja same czarne kobiety, z tego co slyszalam maja anielska cierpliwosc - wiec sprawdzimy jak to sie w zyciu sprawdza:) Milego dnia x
Hej dziewczyny, przerwalyscie dietowac? U mnie kolejny ranek na silowni, waga ta sama a martwilam sie bo troszke wiecej zaszalalam w weekend. Dzis 29 dzien mojej diety, czas szysbko leci:)

Hejka słoneczka:) Nie przestałyśmy ale rozpoczęcie przesunęłam na dziś bo okres dostałam i umierałam z bólu także głowy:) Dziś 1 dzień kopenhaskiej nawet jest nieźle nie mam migreny więc mogę w pełni się skupić na tak rygorystycznej diecie:) Czuję osłabienie ale to pewnie wchodzenie i przyzwyczajanie organizmu. Poza tym mam dzień wolny więc nadrabiałam pracami domowymi:) Ale jestem z siebie dumna:) P.S w czasie okresu trzymałam dietę lekkostrawną:) No i dziękuje za gratulację:) Moja motywacja w pewnym sensie jest spowodowana pojawieniem się dobrego znajomego z którym się założyłam bo mi nieco pojechał po ambicji i ma rację bo nie jestem typową matką polką która jest w stanie pogodzić się z dodatkowymi kilogramami po urodzeniu dziecka:) Trzymam kciuki za Wasze powodzenie pozdrawiam i oby do przodu:) w realizacji celów:)
nie no co ty. Ja jestem na SD i zobaczymy co prawda modyfikuje tak bym miała 1000-1200 cal  ale ...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.