Temat: Zaczynam Kopenhaska! zapraszam wszytskich chętnych !

Dzisiaj postanowiłam sobie , że zacznę walkę z kilogramami z prawdziwą dietą . Zawsze poprostu ograniczałam jedzenie i nic z tego nie było , nigdy nie schudłam na dlugo i tak jak bym chciala. Wierze , ze teraz sie uda :)) Mam ndzieje , że ktoś się dołączy . :) Przedemna kawka z cukrem :) 
dlatego ja zaczęłam ją odpowiednio wcześniej...należy też dobrze wyliczyć dni żeby nie trafić na jakąś ważną imprezę ...ciesze się dziewczyny że dajecie radę...tak trzymać
Pasek wagi
haha, też specjalnie zaczęłam od razu w sobotę, a nie od poniedziałku, żeby do świąt zdążyć ;) a dzisiaj mam wreszcie owoc na lunch, jupiii! i jogurt na obiad. :D

A waga mi dzisiaj się wahała między 69,8 - 71,1 kg, więc na razie paska nie zmieniam na tę mniejszą wartość, żeby nie zapeszyć. Ale jak waga na stałe mi zejdzie poniżej 70 kg będę w niebo wzięta!
Lotokot - na siłowni nie było łatwo, muszę przyznać, ale na szczęście nie pojawiły się zawroty głowy ani osłabienie.
Ahhh co do pizzy - moje współlokatorki wczoraj wieczorem robiły, to było ciężkie, zwłaszcza ze względu na zapach jaki się unosił po całym domu ;) Ale wytrwałam. Przecież wiedziałyśmy, że odchudzanie to nie jest bułka z masłem (nawet dosłownie, swoją drogą: boże, jaką mam czasem ochotę na chrupiące pieczywo...:) )
Teraz jestem po obiedzie, miałam dziś gotowanego kurczaka i sałatę z cytryną, z czego się ogromnie cieszyłam, bo sama kawa na śniadanie spowodowała, że koło 12 miałam straszne ssanie ;)
Ja zamiast gotować kuraka to kupiłam takiego całego upieczonego, skórę, skrzydełka, jedno udko i cośtam jeszcze oddałam rodzicom, a sama zjadłam resztę ze smakiem. :D
Ech, żałuję, że nie mam ekspresu do kawy, żeby robić lepszą niż rozpuszczalną. :<
Halo
dziś nie wiadomo czemu waga moja i męża wzrosła o 0,4 kg...mimo że wczoraj prawie 1,5 godz tańczyliśmy na kursie i ja potem robiłam 1 dzień A6W i 30 min jeździłam na rowerku stacjonarnym...natomiast dziś nawet nie zjadłam całej kolacji na raz tylko teraz zjem druga połowę bo mnie juz cofało tak mi się skurczył żołądek...a jak tam u Was kobietki?
Pasek wagi
Halo
dziś nie wiadomo czemu waga moja i męża wzrosła o 0,4 kg...mimo że wczoraj prawie 1,5 godz tańczyliśmy na kursie i ja potem robiłam 1 dzień A6W i 30 min jeździłam na rowerku stacjonarnym...natomiast dziś nawet nie zjadłam całej kolacji na raz tylko teraz zjem druga połowę bo mnie juz cofało tak mi się skurczył żołądek...a jak tam u Was kobietki?
Pasek wagi
sorki poszło 2 razy....zapomniałam wspomnieć że ja dziś zaczęłam gotować bigos na święta bo dzieci lubią i musiałam sie powstrzymywać ....tylko sprawdziłam smak chociaż kusiło....a ten zapach....to nie to samo co szpinak i jajka ha ha ha a
Pasek wagi
0,4 to chyba nie jest powód do takiego niepokoju. Może wyrobiły się Wam mięśnie ;) Na pewno nie ma co się zniechęcać, tylko dalej iść w zaparte na przekór kuszącym bigosom ;)
Ja na razie nie ważę się - bardziej interesuje mnie lustro i własne samopoczucie. A lustro pokazało mi płaski brzuszek, zmniejszone boczki i szczuplejsze nogi. Za kilka dni sprawdzę, jak to przełożyło się w kilogramach.

Kiedy byłam na siłowni dostałam w ramach prezentu kilka opakowań płatków muesli firmy Nestle w polewie o smaku orzechów. Otworzyłam opakowanie i zostałam odurzona cudownyyym aromatem, już za sam zapach Wam je polecam. Pachną jak snickers :D Mam na nie ogromną chęć, szkoda że muesli jest zabronione na kopenhaskiej. Ale jak już się skończy - to muesli będzie moim pierwszym śniadaniem:)
Chyba jakis wyrob muesli-podobny :p bo prawdziwe muesli to mieszanina roznych platkow, owocow, nasion itp., a nie miliard rodzajow roznych cukrow i tluszczy :p ja to bym traktowala w kategoriach deseru.

ja wlasnie wrocilam z ikei z patelnia grillowa i wokiem ;3 otworzyly sie dla mnie nowe mozliwosci w gotowaniu! ;D do tego wzielam na zapas foremki do lodow a takze Daimy i sledzie marynowane z cebulka i marchewka, odlozone wszystko na pozniej :D
Fakt, nie jest to produkt szczególnie tradycyjny :) Ale pachnie nieziemsko:)

Gratuluje zakupów! Po wszystkim na pewno zrobisz z nich sensowny użytek:)
Najrozsądniej byłoby pójść już spać, żeby nie myśleć o jedzeniu i burczeniu w brzuchu:) Jutro ciężki bezkolacyjny dzień, uhh.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.