21 marca 2011, 17:18
Zapraszam do wspólnego Dukania ;-)))
nie moglam sie zmobilizowac do diety ale jak bedzie nas wiecej to bedzie łatwiej wiec zapraszam wszystkich chetnych .
ja zaczynam diete po raz kolejny cos juz o niej wiem ale chetnie sie dowiem wiecej wiec dzielmy sie wszystkim BUZIAKI
10 kwietnia 2011, 18:37
u mnie było nieźle aż do wczoraj..waga podskoczyła do 76,4..okazało się, że @. Wieczorem impreza..mega dużó alkoholu no i dziś nagrzeszyłam, że hoho. poza tym zauważyłam, że jak na 2 tygodniu diety..spadek 1,5 kilo to bardzo mało. Od jutra zaczynam aerobik 4 razy w tygodniu. Myślę też nad tym, że zamiast 1/1 przejśc po prostu na stałe na p+w z dużą ilością warzyw i biała a mało tłusczu...Co o tym myślicie?
10 kwietnia 2011, 19:27
Hejka !
Nancy Szczerze powiem, że jak przeczytałam o Twoim alkoholowym wypadzie sama miałam ochotę napić się piwka, które czeka w lodówce już od kilku tygodni :P I do tego moje ulubione :(
Sama tez chodziło mi po głowie by przejść po prostu na p+pw cały czas ale zauważyłam, że częściej waga mi stoi lub wzrasta zawsze po pw więc póki co trzymam się 1/1
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 688
10 kwietnia 2011, 20:18
na obiadek zjadłam sobie pieczonego kurczaczka i kawałek rybki gotowanej na parze (synuś nie zjadł) a na kolacje wedline i ogórek korniszon, po tym zachciało mi się czegoś słodkiego więc był chudy twarożek ze słodzikiem i cynamonem. Uffff...... jestem pełna.Ciekawe co będzie z tą moją wagą. Jeszcze nie zmieniam nic na pasku bo mam nadzieję że szybko wrócę do tego co jest na nim aktualnie
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 688
10 kwietnia 2011, 20:19
a mi się chce troszkę czerwonego wina........ mmmmmniam mmmniam.
- Dołączył: 2011-03-27
- Miasto: Floro
- Liczba postów: 316
10 kwietnia 2011, 21:04
ale kusicie dziewczyny :)
dziś piękny dzień był :) a na koniec poszłam sobie jeszcze na solarium i już wogóle jest fajosko :) teraz też bym się winka napiła ale na szczęście nie mam żadnego w domu a tu już nie kupie
11 kwietnia 2011, 07:03
Witam Porannie z kawką!
![]()
Waga dzisiaj pokazała jeszcze -0,3kg czyli w tygodniu zeszło 0,8 , bardzo się cieszę z tego , i jest to poswiadczenie tego ze nie warto się poddawac ze trzeba walczyc, ja w sobote mialam takie zalamanie , bylo blisko wycofania sie ze wszystkiego ale jestem tutaj dalej i walcze dziewczyny.
Pozdrawiam
- Dołączył: 2009-09-08
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 327
11 kwietnia 2011, 07:55
czesc dziewczyny....u mnie juz sama niewiem co....w piatek po calym tygodniu 2,5 kilo mniej, dzies sie waze znowu 2,5 .wiecej porazka!!!!!!!!!!!! a wcale nie zgrzeszylam bardzo w niedziele jednego loda zjadlam waniliowego, jestem zalamana!!NancySpungen ja tez mysle o tym zeby na stale przejsc na duzo warzyw i bialko do tego.
bo juz niewiem jak to jest, nie jestem za tak scisla w postepowaniu, a maly grzeszek wiele kosztuje, moze z warzywami na stale byloby latwiej, lato sie zbliza a ja jestem w czarnej du..
Edytowany przez kruszynkaaaaa 11 kwietnia 2011, 07:56
- Dołączył: 2006-03-08
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1827
11 kwietnia 2011, 08:27
Witam u mnie waga od czwartu stoi a @ miałam dostać w wczoraj i nie ma ale napóchnięta chodzę i zaraz chyba wybuchnę. Mogłaby wreszcie przyjść to może waga by troszkę ruszyła. Wczoraj to i ja trochę zgrzeszyłam. zjadłam piernika gruby pasek i dwa kawałki keksa. Dziś trochę podjem więcej białka to może spalę.
Co do ćwiczeń to ja codziennie sobie obiecuję że wieczorem a jak przychodzi wieczór to mówię że rano i tak dupa z tego .Nie mam silnej woli.
- Dołączył: 2010-04-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 364
11 kwietnia 2011, 08:28
Witam
Chwilowo pozostanę na czytaniu Waszych postów. Nie mam zbyt czasu żeby pobiegać po mieście w poszukiwaniu książki Dukana więc postaram się posilić Waszymi doświadczeniami. Mam do zrzucenia około 20. Czas na ten cud nie jest jakiś diabelsko szybki ale męczę się przy każdym ruchu a idzie lato i zaczną się siódme poty i dyskomfort. Dużo ćwiczę ale już od dłuższego okresu więc nie będzie to chyba jakiś straszny strzał sobie w plecy jak przejdę na proteiny. Jedynie będzie mi brakowało owoców i to bardzo.
Dziewczyny jak u Was z poziomem cukru w tej diecie?
Pozdrawiam cieplutko
- Dołączył: 2011-03-27
- Miasto: Floro
- Liczba postów: 316
11 kwietnia 2011, 08:53
witam dziewczyny :)
ja staram się nie jeść za dużo dukanowskich słodkości , jak mnie mocno najdzie to wtedy , bo słodzik dość mocno podnosi poziom cukru tyle tylko , że nie ma kalorii, a np kawkę poranną słodzę fruktozą która jest po pierwsze zdrowsza a po drugie ma niski IG więc poziom cukru nie szaleje przez co tez nie mam napadów głodu :) generalnie zastanawiam się nad przejściem całkiem na fruktozę ale to dopiero wtedy jak mi się słodzik skończy :)
takie coś wynalazłam w necie :
Wg najnowszych badań opublikowanych przez Dukana w jednej z jego
ostatnich książek, podkreślił On fakt, iż podobne rezultaty w wielu
przypadkach mogą dawać zarówno cykle 1/1, jak i 7/7. Często pomaga to
uniknąć niektórym osobom okresów demotywujących.
Warto jednak zaznaczyć, że skutek przynoszą cykle mieszane np.:
- 2/5 (2 dni diety proteinowej, 5 dni diety proteinowo-warzywnej) ? proponowany dla słabszych organizmów
- 2/5 (2 dni diety proteinowej, 5 dni ?normalnego żywienia?) ? dla osób chcących przeprowadzić lekką redukcję
czyli moim zdaniem możesz spokojnie być cały czas z warzywami , tak ja to robię ja :) ewentualnie raz na tydzień zrobić sobie dzień białkowy i też będzie dobrze :) a na prawdę łatwiej będzie znieść ta diete :) lepiej być cały czas na warzywach od których będziesz dalej chudnąć niż podjadać to co nam niedozwolone :)
Edytowany przez aniulla25 11 kwietnia 2011, 08:54