Temat: 21.03.2011r Dukan wiosenny start ! zapraszam

Czarnulka,ty już odstaw to białko. Jak dla mnie to zdecydowanie za długo. Wymęczysz organizm niepotrzebnie. A przy przeciągnięciu pierwszej fazy zastój prawie pewny.

nika ale ja jestem na drugiej fazie,nie jem samego czytego bialka.... tak jak nalezy w pierwszej fazie....wiem wiem....moze jutro rzeczywiscie zwaze sie i sprawdze pomiary rozpoczynajac warzywaka jak wczesnije:)

 

OJ,to źle zrozumiałam

nika ja juz jestem rowny miesiac  na dunkanie kiedy rozpoczunalam dunkana weszlam w 8 dniowa pierwsza faze na ktorej spadly mi 2.5 kg...poznie weszlam na 2 faze z czego chudlam po 0.5 kg od ostatnich pomiarow minelo ok 2 tyg postanowilam byc na bialku bez warzyw ale laczac np z kakaem itp nie wlaczalam jedynie warzyw i dzis moj przepraszam 10 dzien tego bialka chcialam po prostu ruszyc troszke wage.... i wlasnie na dniach mialam wejsc w warzywka dokladnie w piatek i chyba tak zrobie a potem juz nie bede wchodzic na takie kilku dniowe same bialka po prostu bede ciagla 5/5 az osiagne swoja zamierzona wage...:) tak to wyglada z moje stroony

Ja dostałam taką radę na ruszenie wagi,i działa. Rano jajeczne śniadanie (jajecznica,sadzone,omlet..). A w ciągu dnia jak najwięcej mięsa i ryb a jak najmniej nabiału. I wtedy waga musi spaść.

jejku nika moje standardowe jedzenie  wyglada tak

zawsze na sniadanie jem 100 gr chudego twarogu + 3 plasterki wedliny

obiad to zykle nalesnik albo wartobka , placki tunczykowe, czy tez drob.... a wieczorkiem jak juz jestem naprawde glodna wypije kubek maslanki naturalnej .... czasami miedzy przed obiadem zjem jakas przekaske jak plaserek szynki badz surimi i to jest moje jedzenie na caly dzien.... oczywiscie w obiedzie wybieram jedna z tych rzeczy.....

O matko,tylko tyle To wszystko to mogło by być moje 2 śniadanie.Spróbuj właczyć wiecej mięsa,a waga będzie szybciej spadać.

dokladnie tyle jem ;p;p;p czasami pozwole sobie na wiecej przekosek miedzy posilkami ale to szczegolnie jak mam @ a raczej jak jetem przed:P:P:P dobra nie moge przezyc tego ,ze siedze na tylku mialam robic sobie treningi a skrecilam kolano...nawykowe zwichniecie rzepki a mialam juz biegac:( zas musze przelozyc na nastepny tydzien,zbieram sie na spacerek choc pol godzinny zawsze cos:P:P:P takze do pozniej;)

ja juz godzinny spacerek zaliczony,przy okazji obczajalam tereny do biegania ;d;d;d; znalazlam idealne sciezki juz si enie moge doczekac kiedy zaczne;)

Ja też dzisiaj się wybrałam na spacerek... Pogoda u mnie piękna, chyba mnie nawet słoneczko delikatnie opaliło :)
Dziś trzeci dzień fazy uderzeniowej i chyba od jutra zacznę z warzywami :) Zobaczymy jak będzie szło...