- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 lipca 2017, 10:48
Witam serdecznie.
Zaczynam Dukanowanie od dziasiaj z wagą 73, jeśli ktos chętny potowarzyszyć, to z przyjemnościa zapraszam. Ostatnio za dużo modziłam z odchudzaniem i nie co schudłam to popuszczałam i tak ciągle,aż zła sama na siebie jestem, bo udało mi sie zleciec na poście dr Dabrowskiej ładnie, ale pożniej pofolgowanie, bo urlop, bo wyjazd itp itd i wróciło a teraz postawiłam na nabiał i warzywka ;-) i na poczatek Dukan będzie git;-)
Pozdrawiam i zapraszam
Edytowany przez 6 lipca 2017, 11:02
10 listopada 2017, 08:24
waga stała kilka dni i ruszyła w końcu. Najpierw powoli o 0,2 A dziś pokazała 0,5 kg mniej. Ale to cieszy
10 listopada 2017, 13:22
U mnie spadek tylko 0,4 kg, a cały tydzień tak dobrze mi szło. Liczyłam na około 1 kg. Ale mam nadzieję, że za tydzień będzie spektakularny spadek :)
10 listopada 2017, 13:27
Gratuluję wszystkich spadków. Ja się opamiętałam i już prawie wróciłam do 75. Jeszcze kilka deko i lecimy dalej :-)
P.S. do dzisiaj w Biedronce, z kartą biedronka, za niecałą dyszkę kilo fileta z kurczaka :-)
11 listopada 2017, 08:20
hej. U mnie kolejny mini spadeczek, o. 0,2. Podejrzewam, ze byloby lepiej, ale wczoraj byłam na spotkaniu ze starymi znajomymi i wypiłam 2 piwka niestety. Ale jest dobrze i tak. Po 2,5 tygodnia dukana mam 3 kg mniej.
15 listopada 2017, 09:08
hej.
moja waga szaleje. Albo stoi w miejscu, albo rośnie o 0,2 i potem spada do swojego poziomu i tak mniej więcej od niedzieli. Może ona lubi pokazywać spadek w czwartki albo soboty . Poczekam w takim razie do soboty i dopiero na nią wejdę, bo po co mam się na nią denerwować codziennie. W sumie 3 kg to niewiele, a ja widzę i czuję lekki luz w ciuchach i to chyba bardziej cieszy niż spadające kilogramy .
miłego dzionka
Edytowany przez kamiska1978 15 listopada 2017, 09:08
17 listopada 2017, 21:01
Witajcie dziewczyny! Jeśli można chciałabym do Was dołączyć:) Mam na imię Ania, lat 28. Dietę zaczęłam 11.09.2017 i do 27.10 udało mi się zrzucić 6,5kg. Z wagi 81,5 zeszłam do 75. Niestety potem miałam uroczystości, imprezy ( chrzciny, urodziny ×3) i wszystko przepadło. Wpadka za wpadką i tak się rozbrykałam, że opamiętałam się po 2 tyg. Wróciłam do 78kg :( Obecnie zaczynam od nowa i jestem na 5 dniu P. Dzisiaj na wadze 76,7kg. Potrzebuje dobrego kopniaka i motywacji, dlatego stwierdziłam, że muszę pociągnąć to razem z innymi osobami borykającymi się z odchudzaniem. Przeczytałam wszystkie wasze wpisy:) Gratuluje wszystkim spadków. Ostatni raz dałam się załamać! Idą święta, Sylwester znowu kupno sukienki co będzie dla mnie katorgą... Fazę I myślę, że pociągnę jeszcze jutro czyli razem 6dni. Potem lecę tak jak poprzednio systemem 5/5 bo muszę widzieć efekty. Jeśli są jestem pełna radości, zastoje niestety u mnie powodują nerwy, zniechęcenie i ogólnie jakiś smutek.
Edytowany przez owiecaa6096 17 listopada 2017, 21:35
20 listopada 2017, 09:57
OWIECAA6096 witaj i trzymam za Ciebie kciuki. Myślę, że chwile zwątpienia, grzeszki czy nerwy ma każdy będąc na diecie, moja waga (pomimo braku większych grzechów) albo stoi jak zaczarowana, albo się waha - co też wkurza niesamowicie.
Niestety nikt Cię nie zmotywuje do diety, dopóki sama nie będziesz pewna, że chcesz przez nią przejść i dojść do wymarzonego celu. Jasne, że łatwiej jest przechodzić ją z kimś, kto boryka się z tym samym, ale najważniejsze to to, abyś Ty się przekonała, że chcesz to zrobić na stówę. Wierzę, że dasz radę. Kiedyś byłam na dukanie i zapisałam się na forum, gdzie faktycznie wspierałyśmy się, opierniczałyśmy się jak trzeba było, ale i gadałyśmy o innych rzeczach, a nie tylko o diecie. Zaowocowało to tym, że w końcu się spotkałyśmy, a teraz mam znajomości i przyjaźnie na żywo od kilku ładnych lat :). Zmierzam do tego, ze forum jest potrzebne, ale żeby ono żyło :), a dodatkowo czasami ma wartości dodane.
A jak potrzebujesz kopniaka - to nie ma sprawy, możesz na mnie liczyć ... rozbujam nogę i Cię ścignę. Trzymaj się i powodzenia życzę
21 listopada 2017, 21:46
Cześć dziewczyny ja też jestem na Dukanie, więc może dołączę, bo razem zawsza raźniej. Ja zaczęłam 8.11, najpierw 7 dni uderzeniówki a teraz system 5/5 i do dziś spadłam do 73,8. Widzę, że wam idzie super ja się ciągle obawiam, że się za szypko poddam no i boję się jojo. Widzę, że niektóre z was już były na Dukanie i sporo schudły, czy wtedy przeszłyście skrupulatnie III fazę czy ją zarzuciłyście?
22 listopada 2017, 09:20
hej. Moja III faza nie była niestety typowo książkowa. Ale waga mi nie wzrosła :), i jojo nie było.
waga dopiero wzrosła po ciąży i już spać nie chciała. i widzę, że właśnie doszłam do poziomu, po ciąży i na razie stoi. Może to jakieś magiczne cyferki są ;)
22 listopada 2017, 14:54
A robiłaś sobie test Dukana ile powinnaś ważyć żeby wagę utrzymać?