- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 maja 2016, 18:57
Witam serdecznie!
Przymierzam się właśnie do Diety Dukana, ale boję się, że nie dam rady i odbije się jej stosowanie na moim zdrowiu. Przeczytałam niedawno, że Dukan wprowadził nową metodę, mniej restrykcyjną i wydaję się bardziej rozsądna .
Czy macie doświadczenia z tą dietą? Ja chyba spróbuję od jutra. Mam do zrzucenia 10 kg.
A oto krótko, skopiowałam, zasady diety. Niestety w necie nie ma dokładnych informacji o niej.
......................................................
Metoda stopniowania odżywiania czyli L’Escalier nutritionnel to nowy sposób na odchudzanie zaproponowany przez doktora Dukana osobom pragnącym stracić mniej niż 15 kg. Ważnym składnikiem nowej jest stały ruch! Od dwudziestominutowego spaceru na początku tygodnia do pełnej godziny różnych ćwiczeń pod koniec tygodnia!
W każdy kolejny dzień tygodnia możemy jeść to co było w poprzednie dni plus nowe produkty z danego dnia. Co poniedziałek cykl zaczyna się od nowa.
Poniedziałek jest dniem czystych protein ze względu na ich sycące, anaboliczne oraz odchudzające właściwości. Białko jest niezbędne dla rozwoju i utrzymania najważniejszego składnika organizmu - mięśni. Białka walczą z tłuszczami nie tylko spalając kalorie. Stymulują także uwalnianie naturalnych hormonów wspomagających odchudzanie.
Tego dnia jedzmy chude mięso i ryby. Nie zapominajmy także od dziennej dawce otrębów, które nie tylko będzie pęcznieć w żołądku (sprawiać, że będziemy się czuć syci), ale także ograniczą wchłanianie kalorii.
We wtorek, do produktów czystoporoteinowych z dnia poprzedniego dołączają warzywa. Nie są to jednak wszystkie warzywa, ale te, które są dostępne w II fazie PW klasycznej metody dukana. Dalej nie jemy produktów tolerowanych.
Najbardziej porządnym warzywem w tej fazie jest por! Duże ilości witaminy A i C w nim zawarte, stymuluje wydalanie 90% wody z organizmu. Dodatkowo por ma działanie nasycające i dostarcza mało kalorii.
Dziś, do produktów z poprzednich dwóch dni dołączając owoce - nie więc jednak niż jedna porcja, czyli ok. 150g. Oczywiście zero bananów, winogron i wszelkich owoców suszonych. Lepiej jednak zjadać całe owoce, niż pić z nich soki. Można jeść zatem owoce dozwolone w III fazie metody klasycznej.
Jedna porcja owoców to jedno jabłko jabłko, pomarańcza, gruszka czy grejpfrut, 3 małe mandarynki, mała koszyczek truskawek lub malin, duże kiwi.
Tego dna najlepsze są kiwi i cytrusy za ich zawartość witaminy C, jabłka za ich sycące właściwości oraz truskawki charakteryzujące się niskim indeksem glikemicznym!
W czwartek do produktów z dni poprzednich dołącza chleb pełnoziarnisty - razowy. Możemy zjeść dwie kromki takowego pieczywa dziennie, czyli ok. 45g. Chleb razowy zawiera większą ilość błonnika oraz składników mineralnych niż chleb biały. Większy udział drobin pochodzących z łupin ziarna, gdzie gromadzą się te składniki, sprawia, że chleb razowy posiada także właściwości przeciwutleniające.
W piątki amatorzy serów dostaną wreszcie to co lubią! Tego dnia bowiem, do produktów z poprzednich dni tygodniadołączają sery - nie więcej jednak niż 40g.
Ser nie tylko jest smacznym wyrobem ale również źródłem wapnia oraz witaminy D. Sery zawierają mało laktozy (naturalnego cukru w mleku), więc są najmniej słodkie wszystkich produktów mlecznych.
Dziś na talerzu może się zatem znaleźć:
Siódmego dnia tygodnia, do menu z pozostałych dni dołączają produkty skrobiowe - nie więcej jednak niż 200g. Musi to jednak być jedna niepodzielna porcja dziennie. Produkty skrobiowe mają długi okres trawienia, w związku z czym zapewniają ciągłą dostawę energii dla mięśni i mózgu. Skrobie są mocno nasycające.
Najlepszymi produktami skrobiowymi będą więc: soczewica, groch, czerwona fasola, zielony groszek, ryż balsamiczny lub brązowy pełnoziarnisty makaron al dente, bulgur, kasza. Ograniczać jednak ziemniaki.
A w niedzielę nadchodzi czas fiesty! Dziś, w trakcie jednego posiłku możemy zjeść wszystko co chcemy, ale oczywiście bez przejadania się - rozsądnie. Możecie się wybrać do restauracji, zjeść ulubione lody, a nawet napić się alkoholu. Pamiętać należy jednak, iż tylko JEDEN posiłek jest ucztą składającą się np. z przystawki, dania głównego, deseru i lampki wina. Inne posiłki powinny być skomponowane jedynie z produktów dozwolonych na stopniach od 1 do 6.
29 maja 2016, 19:29
To nie jest taka nowa metoda, nazywa sie metoda ekspresowa, gdzies juz tuitaj na forum byla o tym mowa.
29 maja 2016, 19:30
Po co sobie zycie tak komplikować, jak już musisz mieć jakieś zasady i diete z góry nakreśloną bo nie potrafisz sama się za to zabrać to lepiej wprowadz diete Mckeith tzw. dieta rodzielna. Zasady są super proste, nie liczysz kalorii, nie ważysz posiłków, jesz co chcesz byle nie łączyć węgli z białkiem, dużo warzyw, owoce je się samodzielnie w odstepie przynajmniej 20 min od normalnego posiłku.
29 maja 2016, 20:11
Ja jestem na tej diecie ta metoda 2,5 miesiaca i schudlam 3,5 kg. Fajna jest, niebma glodu i z niczego sie nie rezygnuje na dlugo.
29 maja 2016, 20:14
Po co sobie zycie tak komplikować, jak już musisz mieć jakieś zasady i diete z góry nakreśloną bo nie potrafisz sama się za to zabrać to lepiej wprowadz diete Mckeith tzw. dieta rodzielna. Zasady są super proste, nie liczysz kalorii, nie ważysz posiłków, jesz co chcesz byle nie łączyć węgli z białkiem, dużo warzyw, owoce je się samodzielnie w odstepie przynajmniej 20 min od normalnego posiłku.
Tych zasad jest wiecej i to co piszesz - jest w zbyt duzym uproszczeniu. Np nie wolno laczyc bialka ciezkiego pochodzenia zwierzecego z bialkami ciezkimi pochodzenia roslinnego, nie wolno laczyc mleka z czekoalda itd itd Tych zasad jest bardzo duzo, owszem zawsze to cos zastoowanie polowy jednej zasady, dlaczego nie.
Edytowany przez chuda.2015 29 maja 2016, 20:30
30 maja 2016, 14:36
Białka walczą z tłuszczami nie tylko spalając kalorie.
I to wystarczy. Dalej równie głupie głupoty.
30 maja 2016, 17:05
Wygląda strasznie. Nie potrafiłabym się stosować do tak ścisłych zaleceń. Jedzenie powinno sprawiać przyjemność! ;)
30 maja 2016, 18:52
Wygląda strasznie. Nie potrafiłabym się stosować do tak ścisłych zaleceń. Jedzenie powinno sprawiać przyjemność! ;)
Co komu paduje. Ja sie zle czulam na diecie gdzie musialam wszystko wazyc i miec scisle wyliczone porcje. Bylam po tum glodna i wnerwiona. Tutaj mieso, nabial, jajka, ryby mozna jesc do syta. Naprawde super zeczy mozna zrobic, tez smaczne i bez posmaku malizny.