- Dołączył: 2010-02-04
- Miasto: Siedmiogórogród
- Liczba postów: 742
7 lutego 2011, 12:03
Co rano jest to samo. Śniadanie wzorowe. Drugie śniadanie też, a poźniej podjadam ciastka. Co mam zrobić??
Doradźcie. Ja wiem, że to głupie, ale nie wiem, może poporcjowane jedzenie mi pomoże? Zdaję się na was...
- Dołączył: 2006-02-14
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 523
7 lutego 2011, 13:33
a ja mam cały czas ochotę na czekoladę
cały dzień o tym myślę
- Dołączył: 2008-12-10
- Miasto: Ruda Śląska
- Liczba postów: 2791
7 lutego 2011, 13:44
TO ZAMIAST CZEKOLADY POĆWICZ CZEKOLADA ROZWESELA POPRAWIA NASTRÓJ widocznie jesteś smutna jakas depresja .Poćwicz to powoduje wzrost hormonów szczęścia.
A CO DO SŁODYCZY ja też nie potrafię bez nich żyć i zawsze wliczam sobie do jadłospisu coś słodkiego żelki lubię raz w tygodniu pęczek czekolady nie ruszam w cale bo by na kawałku się nie skończyło. Ale wszystko na diecie można jeść tylko umiarkowanie nie przesadzać.
A ja powróciłam do diety od tak, TRZEBA CHCIEĆ A DO Tego nikt nas nie zmusi WIĘC Weście się w Garść Kobiety Daje wam KoPa w Zadek i Do roboty Wiosna i Lato Nadchodzi.
Edytowany przez Kopara26 7 lutego 2011, 13:45
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto:
- Liczba postów: 125
7 lutego 2011, 13:50
Chrup marchewkę, albo siegnij po jablko jak czujesz ochotę na ciastka. Mi tez pomaga kawa z chudym mlekiem i słodzikiem, zawsze ochota na slodkie jest troche zaspokojona.
Pomysl czy naprawde chcesz schudnac? Czy bez ciastek naprawde nie da sie zyc? Co jest wazniejsze, 2min w ustach czy zadowolenie ze swojej silnej woli i sylwetki? :)
7 lutego 2011, 14:22
mam to samo... od 2 godzin walcze zeby nie wstac i nie isc po wafelka... wiem ze na jednym sie nie skonczy :(
7 lutego 2011, 15:51
a mi pomagają otręby i grejpfrut
7 lutego 2011, 16:18
Miałam tak od pażdziernika do końca grudnia , to jest straszne co dziennie rano wstawałam i mówiłam: Będzie dobrze i wzorowo , a tu dupa blada. Ale jakoś dałam radę :) Sama nie wiem jak :P
7 lutego 2011, 16:36
Rowniez mam z tym problem i szczerze mam juz tego dosc
- Dołączył: 2010-03-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 430
7 lutego 2011, 16:41
ja dziś juz miałam pączka w reku z myślą; oj jeden malutki pączek nie zaszkodzi, ale za chwile oprzytomniałam i pomyślałam że nigdy nie schudnę jeżeli bede tak postępować a przecież bardzo tego chcę i odłożyłam pączusia. jestem z siebie dumna :)
- Dołączył: 2009-09-24
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5726
7 lutego 2011, 17:20
Oj mam podobnie.... schudłam ponad 22 kilo potem jojo 7 i teraz walczę o swoje wymarzone 20 i dupa... sniadanie i drugie pieknie a potem jakieś głupie przekąski albo obiad którego na diecie poprzednio nawet bym nie tknęła. :(