- Dołączył: 2010-02-04
- Miasto: Siedmiogórogród
- Liczba postów: 742
7 lutego 2011, 12:03
Co rano jest to samo. Śniadanie wzorowe. Drugie śniadanie też, a poźniej podjadam ciastka. Co mam zrobić??
Doradźcie. Ja wiem, że to głupie, ale nie wiem, może poporcjowane jedzenie mi pomoże? Zdaję się na was...
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
7 lutego 2011, 12:10
aj tez mam problm, moze nie tyle ze słoduczami co z poznym jedzeniem, zawsze sie na cos skusze,. chodze szukam, szpreram wczoraj wsunełam po kryjomu gołąbka:/ ale juz trudno, chwile to potrwa to jakza 1 razem;P mega duzo podejść a pozniej jakos samo przychodzi.
Edytowany przez Antalea 7 lutego 2011, 12:11
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
7 lutego 2011, 12:13
zajadaj ogórki kiszone...mnie pomaga
7 lutego 2011, 12:20
Ja słodycze odstawiałam stopniowo. Najpierw pozwoliłam sobie tylko raz dziennie zjeść coś słodkiego, bo wcześniej jadłam dużo słodkiego codziennie, wiec było to jakieś ograniczenie. Potem starałam się nie jeść słodkiego, ale jak mnie nachodziła taka straszna ochota, robiłam sobie kogel-mogel z żółtka z dwiema-trzema łyżeczkami cukru. Po trochę ponad tygodniu już mogłam bez problemów wytrzymać bez słodyczy.
- Dołączył: 2010-11-29
- Miasto: Szkocja
- Liczba postów: 27
7 lutego 2011, 12:21
ja zawsze kilka dni diety a potem koniec ....i tak już tyle lat ...jestem słaba
7 lutego 2011, 12:24
Odwieczny problem... :/ dotyczy też mnie. Staram się przemawiać do samej siebie argumentami, że wszystko zmarnuję, że walczę o to żeby spełnić swoje marzenia. W większości pomaga. Postaraj się pomyśleć o tym ile już do tej pory zrobiłaś i o perspektywie straty tego. :/
7 lutego 2011, 13:09
mysle ze duza pomoca moga byc ciatka dukana i nutella light
7 lutego 2011, 13:09
mysle ze duza pomoca moga byc ciatka dukana i nutella light
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 29
7 lutego 2011, 13:19
o tak, potwierdzam. słodycze dukana wliczone w dzienny limit kaloryczny to dobre rozwiązanie.