- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 lutego 2016, 12:01
najgorsze ze mam juz dosyc tej wody...wrrrr..pije z cytryna,bo sama juz mi przez gardlo nie przechodzi. I te trociny..wciagam z jogurtem naturalnym i staram sie nie myslec o tym...czeka na mnie wlasnie miseczka jogurtu z otrebami..dam rade , dam rade!!!!!!!
Gdy czytam wasze wpisy wiem ,ze nie jestem sama.motywujecie mnie
19 lutego 2016, 17:56
Dzięki wielkie J.Afin będę działać dalej i zobaczymy jak pójdzie!!! Z wodą to u mnie tak sobie ale staram się wypijać te 1.5l dziennie plus jakaś kawa czy herbatki. Czytałam że w 2 etapie waga wolniej spada hmmm jak u mnie teraz nie leci za szybko to w 2 etapie będzie to jeszcze gorzej schodzić! mam nadzieję ze nie!!!!
20 lutego 2016, 15:26
nie poddaje sie.wczoraj maz kusil mnie moim ukochanym winem..nie tknelam-a uwielbiam wino!!!!!!! Waga pokazala 87.5..brne do przodu. Wlasnie wcinam otreby.zrobilam tez kurczaka posiekanego z ugotowanym jajkiem zalanego zelatyna-ala zimne nozki...pycha z odrobina octu lub cytryny...jutro watrobka.pozdrawiam.
20 lutego 2016, 20:30
Pierwsza faza za mną. Pięć dni minus 2 kg:-) Od dzisiaj zaczynam zmagania z drugą;-) Trzymam za was i za siebie kciuki:-)
21 lutego 2016, 20:09
Witajcie dziewczyny. U mnie rano waga wskazala CUDA..ale kolacyjke robil maz hehe.i zgrzeszylam.pierwszy raz od poniedzialku (a jest niedziela).kolacja-pyszna jajecznica....z cebula i na oliwie
21 lutego 2016, 21:51
Hej dziewczyny Ja już 1 etap mam zakończony 11 dni. Jutro 2 etap i nareszcie zjem sobie jakieś warzywko. Tylko tak ciekawa jestem jak to będzie z tym spadkiem wagi u mnie bo z tego co już zauważyłam to mój organizm jest dość oporny. A jak tam u was w drugim etapie idzie? Teraz planuje na siłowni robić interwały choć 3 razy w tygodniu a w pozostałe dni to co do tej pory robiłam i może poleci jakoś bez większych zatrzymań. Widzę że ty neli 4090 masz podobną liczbę kilogramów do zgubienia co ja i mniej więcej w tym samym czasie rozpoczełaś. Fajnie,będziemy mogły wymieniać się doświadczeniami A tak na marginesie to u was dziewczyny jak to jest lub było w 2 etapie z tym spadkiem wagi?
21 lutego 2016, 21:56
Alez prosze bardzo Gusia788..;)..Dziewczyny ja ogolnie mam wodowstret..mialam przed dieta i teraz tez...ale wmuszam... a jak mi sie jej nie chce..nadrabiam herbata zielona mietowa albo z melisa i limonka... w ogole to ja zrobilam tak ze 10dni bylam na samych proteinach tych czystych... teraz jestem tez na proteinach ale moge juz uzywac skrobii kukurydzianej i tak ciagne 5dni... o po tych 5zrobie 5dni z warzywami. I tak juz naprzemoennie... tylko ze zauwazylam ze nie jem juz tyle co na poczatku...niecwiem tez czy to dobrze... no coz obserwuje...
Sorry za bledy. Pisze z telefonu...
21 lutego 2016, 22:53
this HTML class. Value is http://vitalia.pl/in
Tu znalazlam jak to jest z tym spalaniem wody i spalaniem tluszczyku...nawet jak bedziemy mialy zastoj z waga to nie wolno sie zniechecac...fajny artykul.
Gusia788 rzeczywiscie zostalo nam tyle samo do zgubienia
21 lutego 2016, 22:57
U mnie slabo..i pamietam ze kiedys bylo tak samo...ale nie ma co sie zniechecac... nie ukrywam ze za pierwszym razem jak stosowalam dukana to na pierwszej fazie zeszlo mi az 6kg..o polowe wiecej jak teraz... i pamietam ze wtedy w dwa i pol miesiaca zgubilam 11kg...
No coz tym razem moj organizm sie broni...ale nie poddaje sie.