- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 lipca 2015, 08:09
Hej dziewczyny (i chłopaki) :) od niecałych 2 tygodni stosuję Dukana. Waga spada :) powoli, ale spada. Zakładam ten temat, ponieważ marzy mi się wątek, na którym 90% wpisów nie będzie od lasek, które tylko będą nas umoralniać jaki ten Dukan zły.
Słowem wstępu: jest to NASZ WYBÓR i nasz dział. Nie chcę tutaj wpisów typu "kolejna idiotka na dukanie" "tylko czekać na wasze jojo i rozwalone nerki i wątroby". Tutaj stosujemy się ściśle do diety. Pijemy dużo wody, urozmaicamy dietę jak tylko się da. Robimy wszystko "książkowo"
Temat zakładam, aby czuć Wasze wsparcie i żebyście Wy mogły odnaleźć wsparcie dla siebie. Chwalcie się swoimi sukcesami, podrzucajcie ciekawe przepisy.
Zapraszam do rozmowy :)
14 listopada 2015, 21:25
Ja chyba też spróbuję od poniedziałku. To trzecie podejście. Po pierwszym schudłam 10 kg, z czego 3 było jojo. Drugi raz waga nie chciała spadać. Teraz by był trzeci, bo jestem zdesperowana...
15 listopada 2015, 12:01
To ja może zdam relacje z 3 fazy. Jestem na niej od początku listopada, zjadłam jak na razie jeden "królewski" posiłek w restauracji, podjadam trochę owoców (ale niewiele bo nigdy nie przepadałam), wprowadziłam ser żółty, mięso jem już każde (oczywiście nie smażone na tłuszczu), i zaczęłam jeść 2 kromki dziennie ciemnego pieczywa ze sklepu, a waga w sumie ani drgnie :) Mam nadzieję, że jeszcze ze 2 kg mi zejdą, a jak nie to będę robiła chyba nie jeden, a dwa białkowe dni w tygodniu.
15 listopada 2015, 14:21
Dziewczyny, życzę Wam ogromnych sił i super motywacji do pracy nad sobą :)
JaToKa - super, że nie ma efektu jojo. Masz rację, może te dwa dni białkowe coś poruszą wagę :-) Baw się dobrze na trzeciej fazie :-)
15 listopada 2015, 19:18
Ja się trochę boję przejścia na trzecią fazę zanim nie osiągnę celu, a najlepiej "cel minus kilogram" - czy nie jest tak, że przynajmniej część wody musi wrócić? A z nią kilogramy? Czy może załatwia to proteinowy czwartek?
Wczoraj minęły 2 miesiące jak jestem na Dukanie.. W sumie jakoś się już do tej drugiej fazy przyzwyczaiłam - nigdy bym wcześniej nie pomyślała że dam radę tak długo. Wszystko dzięki urozmaiceniu i chyba trochę temu, że pracuję z domu. Dziś rano pierwszy raz od czasu studiów (poza szybkim schudnięciem przed ślubem) ważyłam mniej niż 55kg - Hurra!
16 listopada 2015, 16:19
Gratuluję utraty wagi :-) Właśnie ja też sobie tak pomyślałam, że może schudnę ciut więcej niż sobie postanowiłam, żeby ewentualnie mieć rezerwę z 1-2 kilo, gdyby coś niecoś miało wrócić :-)
Właśnie też zastanawiam się, ile Wy macie wzrotu, że tak w okolice 50 kilo chcecie zejść - ja jak ważyłam 68kg to już taka fajna byłam i dużo osób mówiło, że więcej nie powinnam. I jak przegolądam zdjęcia, to rzeczywiście ładnie to wyglądało.
16 listopada 2015, 18:14
Ja mam 155cm. Moje BMI jest nadal w górnej połowie normy, nie obawiajcie się Przy 62 kg miałam niestety już duży brzuch i niewielką, ale nadwagę.
16 listopada 2015, 23:32
ja mam 164 :)
EmilkaM już byłam przerażona odrobinę, że ważysz mniej niż 55 i chcesz chudnąć dalej, ale skoro jest między nami ok 10cm różnicy, to w sumie pewnie podobnie teraz wyglądamy :)
ja jestem bardzo zadowolona już ze swojej wagi, chociaż jeszcze trochę chcę zrzucić, ale widzę po sobie, że najbardziej to by mi się przydały jakieś ćwiczenia... a nigdy nie byłam fanką sportu niestety.
16 listopada 2015, 23:40
A aaa bo Wy malutkie dziewczynki. Ja sięgam prawie 170 cm wiec jakbym ważyła 55 kg to złamałabym się w pół :-).
Wg BMI to też mam wagę w górnej części normy, ale jeszcze mam spore uda i brzuch. Chociaż... mój chłop dzisiaj stwierdził, że w sumie to może tak zostać :-) ale nie, nie - po małej przerwie ale walczymy dalej :-)