Temat: Od dzisiaj :)

Hej, jestem tu nowa. Odchudzam się od dwunastego rż, czyli już jakieś 23 lata :D ze zmiennymi efektami. Dziś waga pokazała 74,4 co przy 158 cm stwarza nieodpartą potrzebę zrobienia czegokolwiek z "tym czymś". Prawdę mówiąc, jakby mi teraz ktoś zaproponował  tasiemca, to bym się skusiła :D ale nie mam takowego pod ręką więc biorę się za Dukana. Dwa lata temu kuzynka (po czterdziestce) schudła na tym 20 kg, dwa wróciły od tego czasu. Jest o co powalczyć. Trudno mi sobie wyobrazić 3 litry wody dziennie, ale ku memu ogromnemu zdziwieniu obaliłam pół litra jeszcze przed poranną kawą i nawet tego nie poczułam. Są lepsze diety ale potrzebuję natychmiastowego efektu. Ktoś się dołącza?

jestem jestem :) jeszcze nie poddałam się, chociaż przyznam jest mi ciężko. 

Witam :)

Ja już kiedyś byłam na Dukanie, efekty były super. Przy odrobinie fantazji kulinarnej dieta nawet nie jest monotonna. Mnie jednak na niej brakuje najbardziej owoców. Poprzednim razem nie zastosowałam stabilizacji, i było jojo. Tym razem chcę wykonać całą. bo póki co to jedyna dieta na której udało mi się schudnąć. Robiłam po niej również badania krwi na obecność kwasu moczowego, czym każdy straszy. Wyszły ok, a lekarka się śmiała bo stwierdziła, że pół roku na białkowej nie może tak od razu zniszczyć zdrowego organizmu. Jednakże odradza się dietę proteinową osobom które mają już problem z nerkami. Za mną 3 dzień fazy uderzenia. :) Będę tu zaglądała.

Pasek wagi

Witaj Maniak22 :)

Widzę, że parametry mamy podobne i dzień różnicy na starcie tylko. Oj żałuję, ze sie z miesiąc temu chociaż nie obudziłam. To jedyna dieta, na której miewam absolutny i bezdyskusyjny wstręt do jedzenia o godzinie 17tej. Cud :D

A za peclcięęęę trzymamy kciuki :) 

ifive: jestem dosyć niska, więc dla mnie 61 to za dużo, a przy 55 mieszczę się bez problemu w spodnie rozmiar 38 :) czyli tak optymalnie. 

pelciaaaa, Maniak22: powodzenia :)

Echh, dopiero cztery dni a już mam rybo- i drobiowstręt. wieczorem spróbuję zrobić krewetki, może zjem w końcu coś nie na siłę. Podrzucicie swoje ulubione przepisy proteinowe? Ja bym nie mogła przetrwać bez: bułek, pianek, sera i pizzy. Szczególnie ten przepis na pizzę jest rewelacyjny. W ogóle uważam, że dziewczyna prowadząca Z kotem w kuchni to mistrzyni i ma najlepszy blog z dukanowymi przepisami.

Dzień dobry wszystkim :) 

Ifive ja żałuję, że nie zaczęłam już rok temu :D ale trzeba zapomnieć o żalach i patrzeć na to co jest tu i teraz :)

A teraz jesteśmy silne :D

Jej ja już nawet nie pamiętam co poprzednio jadałam na tej diecie :)

arnika111 właśnie przedwczoraj natrafiłam na tego bloga szukając przepisu na pieczywko z wykorzystaniem otrąb i upiekłam te bułeczki- super są :) 

dziś chyba zrobię sobie taki serniczek na zimno kawowo - waniliowy z jogurtu, bo kiedyś go robiłam, nazywał się zebra. 

robiłam kiedyś również lody, a jeśli chodzi o fazę z warzywami to wtedy jest więcej pola do popisu :) robiłam np.sałatkę a'la gyros tylko z jogurtem zamiast majonezu. Oraz moje ukochane gołąbki (zakochany) 

A dziś będę robiła taki a'la pasztet drobiowy z własnego przepisu ;)

Miłego dnia Wam życzę 

Pasek wagi

Dziękuję wszystkim za słowa otuchy :D 

Damy radę!!! Jak nie my to kto? :D haha 

Maniak22 mi też najbardziej brakuje owoców, a zwłaszcza truskawek :) jeszcze jak u mojej ciotki rosną na działce i widzę jakie już są czerwone to aż ślinka leci ... tak się chce. haha ale daje rade. 

Mam jeszcze do Was pytanie, na diecie dukana nie można tak dużo ćwiczyć, czy któraś z Was wykonuje jakieś ćwiczenia?

Przy poprzednim podejściu robiłam codziennie Skalpel Chodakowskiej, ale po dwóch miesiącach zaczęły mnie boleć kolana, więc przestałam. Ogólnie nienawidzę ćwiczeń i ciężko mi się zmusić :)

Kto ze mną od jutra????????? ;D 

arnika, przez dwa miesiące robiłaś skalpel ?! I to ma być niby ciężko się zmusić?! Jesteś wielka i wspaniała !

Nigdy nie ćwiczyłam dłużej niż dwa dni :D I nigdy nie przeszkadzało mi to w chudnięciu. Od jakiegoś czasu mam natomiast "syndrom niespokojnego tyłka" co polega na tym, że ćwiczenia to oczywiście ohyda ale spacerki chętnie  a nawet koniecznie. Z wewnętrznej potrzeby. Kiedyś i tego nie było. Co prawda w okresie kwaśniewskiego ruszałam sie bardzo dużo, ale to też nie był ruch dla ćwiczeń a w innym celu no i okropnie dawno :D

Jak to możliwe, że ktoś potrafi cwiczyć na fazie ataku?

Szacun dla koleżanki od skalpela. Mimo że jestem facetem, to z ciekawości kilka razy próbowałem to robić i szło kiepsko. :)

Co to tego, czy można dużo ćwiczyć na diecie Dukana - a kto Ci zabroni? Jeśli tylko znajdziesz siły, to nie ma przeciwwskazań. Sam Dukan zaleca co najmniej spacery. Gorzej jeśli chodzi o uprawianie sportów wyczynowych - to nie jest wskazane.
Pamiętajcie tylko, że energię do treningu bierze się z węglowodanów (węgle dają kopa energetycznego), więc przy znacznym ograniczeniu węglowodanów zwyczajnie zabraknie Wam pary. Ja sam trochę ćwiczyłem, najpierw w trakcie II fazy, potem przy trzeciej i zauważyłem, że gdy zacząłem przyjmować węglowodany, moja siła zwiększyła się prawie dwukrotnie (dźwigałem niemal dwa razy większe ciężary niż przy ograniczonych węglowodanach).

Z rzeczy smacznych i ratujących - mam proteinowy czwartek i właśnie piję tego szejka: http://www.dukania.pl/Shake-proteinowy
Polecam, zrobiłem sobie z aromatem pomarańczowym. Tylko trochę za słabo zblendowałem i miałem parę grudek twarogu. Szejk zasmakował mi jednak na tyle, że idę zużyć pozostały twaróg i tym razem bardziej się przyłożę do blendowania. ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.