Malenka spoko, to mój osobisty wątek i jak będę chciała, będę śmiecić
Oczywiście żartuje, nie jestem taka zarozumiała
Wiesz co, to mój drugi raz na Dukanie, za pierwszym razem szło mi o wiele wolniej, ja schudłam 15 kg w 5 miesięcy, w tym czasie zdarzały się grzechy mniejsze i większe.... Teraz prawdopodobnie dlatego mi tak szybko leci waga, bo to dopiero początek, poza tym zaczęłam z większej wagi niż ostatnio. A na dodatek niedawno urodziłam dziecko, w ciąży bardzo puchłam i gromadziłam dużo wody w organiźmie i teraz ją po prostu tracę, mój organizm ogólnie ma tendencję do zatrzymywania wody. Aktywności fizycznej totalnie zero, dzisiaj się przymierzam iść do klubu i kupić 3miesięczny karnet na fitness ale im bliżej godziny 17:00, tym mój zapał maleje
Tak bardzo mi się nieeeeeee chceeeeee..
A jeśli chodzi o jedzenie, to opisze wczorajszy ostatni dzień P:
Śniadanie: pół puszki tuńczyka i cały serek wiejski, kawa z mlekiem
II śniadanie: Bułka biszkoptowa z nutellą, wyszły około 4 wielkie pajdy, kawa z mlekiem
Obiad: Grillowany filet z kurczaka, jajecznica na surimi
Kolacja: Hmmm, nie wiem jak to nazwać?? Suflet?? z otrąb, jajka, serka homo, proszku do pieczenia i zaprawy malinowej z dodatkiem przyprawy korzennej (gdzie była mąka pszenna!)
wypiłam jeszcze 1,5 coli light i herbatę z mlekiem.
Dziś od rana PW:
Sniadanie: Sałatka: tuńczyk, rzodkiewka, papryka, ogórek, serek wiejski, kawa z mlekiem
II Śniadanie: Grillowany filet z kurczaka
Obiad: będzie gulasz z serduszek kurzych z warzywami i pieczarkami
Na pewno będzie coś z otrębami, na pewno będzie coś na słodko typu budyń albo kakao...zobaczy się
Ja ogólnie dużo jem, a bez słodkiego czegoś dzień dla mnie jest dniem straconym!!