- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 stycznia 2015, 15:18
Kilka miesięcy do wakacji, czas zacząć działać. Nawzajem potrzebujemy siebie, potrzebujemy wsparcia. Kto ze mną?
27 lutego 2015, 20:52
Ja czasem się napije, byle nie za często (jak na razie wychodzi na to, ze raz w tygodniu).
27 lutego 2015, 21:42
Jak myślicie, jeżeli jedyna chuda szynka, jaką mam w sklepie (3g tłuszczu i 1.5g węgli w 100g), jest wieprzowa, to mogę ją jeść? Strasznie jestem głodna, a na nabiał nie mogę już patrzeć.
28 lutego 2015, 09:56
Hej Laseczki.....
O widzę ostro działacie
Jedna podstawowa zasada.....Dukan to dieta białkowa a nie nabiałowa. Nabiał jest dodatkiem, podstawa to mięso i ryby. Ja gdy się odchudzałam robiłam sobie na szybko pierś posypywałam czerwoną papryką i podduszałam w odrobinie wody na patelni. Później doprawiałam wyglądała jak pieczona taka ładnie rumiana. Można dodać łyżeczkę koncentratu, musztardy i mamy w sosie. Bardziej pracochłonne są klopsiki...ale przepyszne i całkiem białkowe. Miksuje się kurczaka dodaje przyprawy, odrobinę wody i mocno wyrabia. Formuje się klopsiki i dusi w wodzie z przyprawami. Bez jajka, bez otrębów są jak skała. Później kilka pieczarek, łyżka jogurtu i mamy sos....do tego naleśnik otrębowy pokrojony w paski i jest makaron. Albo...kładzione kluseczki.
28 lutego 2015, 10:25
Ja kupuję w Lidlu te wędliny i w zasadzie jako wędliny to tylko jem to. Taka paczka ma chyba 21 plasterków a bułkę dukana kroje na 7 kromeczek więc mam na 3 dni taka paczkę. Do tego dodatki sa uzależnione albo np sama musztarda lub jajko lub na pw warzywa. Paczka tej wędliny kosztuje 5,99. Szynka do tego wieprzowa to raczej nie na dukanie
28 lutego 2015, 10:36
Zeżarłam tę szynkę, bo nie miałam wyboru. Elima, nie twierdzę, że dukan to dieta nabiałowa, jem mięso, ale w sklepie, w którym pracuję nie sprzedajemy praktycznie nic poza tanim winem, więc jak chcę sobie kupić coś na kolację, mam niewiele możliwości, a zazwyczaj zapominam przygotować coś w domu.
28 lutego 2015, 14:47
Dziewczynki, u mnie waga spada, za szybko. Kolejne - 0,4kg (74,5), wymiary też zadowalają, i spadek BF z 30,7 do 29,2%. Aż dziw, bo tyle pożarłam wczoraj po 11 wieczór, że szok. A, i zapomniałam wspomnieć, że wczoraj też nabyłam spodnie w rozmiarze mniejszym, nie pamiętam już przelicznika na polskie rozmiary, brytyjska 10-tka to chyba nasz 38 albo 40-tka. Jak przymierzałam, troszkę się wylewa z boczków, ale jak zrzucę kilo czy dwa, będą w sam raz.
Iza - jak tam randka? Ja mam swoją w niedzielę .
Asia - gratuluję wagi, świetnie . Właśnie zrobiłaś kolejny krok do sukcesu
.
Kasia - gratuluję spodni .
Renia - fotka u mnie w pamiętniku . I się uśmiałam z tego Twojego przebierania. Nie bój sie, nikomu nie powiemy
.
1 marca 2015, 09:26
Cześć, Dziewczynki, i Chłopcy . Witam bardzo z rana. Jadę dziś w podróż, na drugą stronę wyspy
. Póki co kawula, ale zaraz lecę zrobić zapas jedzenia na cały dzień, moje kochane pojemnikowe żarcie, hehe, choć najprawdopodobniej będzie też jakaś restauracja zahaczona, bo to w końcu "randka"
.
1 marca 2015, 13:00
A ja nie mam pomysłu co zjeść, zaraz lecę do pracy, a nie mam jak gotować dzisiaj. Wszystko mam na prąd, a jest jakaś awaria, naprawa do jutra potrwa.