- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 sierpnia 2014, 19:51
Tak jak w temacie :) Nowy miesiąc, więc może i nowe postanowienie? Dukan - Start 01.09.2014r, razem raźniej! :)
1 października 2014, 11:21
Ja nie kombinuje zbyt wiele z jedzeniem, nie mam za bardzo na to czasu więc jem bardzo proste produkty tzn. ser ze słodzikiem i aromatem waniliowym,pierś kurczaka,jaja na twardo,jogurty,ryby. Jak mam więcej czasu to jakąś tortillę zrobię, czy placuszki:)
1 października 2014, 11:33
tez nie mam za bardzo czasu na kombinowanie :D Ja jem np. mieszam twarog z kefirem o% o smaku suszonej sliwki, czy jogurt naturalny, no i korniszony od czasu do czasu
Obiad to kurczak z worka, ryba z folii, jajka smazone ze szczypiorkiem, makrela. Byle by sie nie narobić :D
Inka powiem Ci ze wytrzymalam tyle, bo czuje sie naprawde na neij super, wreszcie mi sie cos chce, wreszcie nie czuje sie ciezka jak wieloryb.
Sama jestem w szoku ze to jedzenie mi tak sluzy :D
1 października 2014, 13:45
Wielka to jesteśmy leniuszki jeśli chodzi o jedzenie,patrząc na to co niektóre dziewczyny pokazują tu na Vitalii:)
1 października 2014, 14:16
no ja nie lubie w sumie gotowac :D
U mnie kucharzem jest glownie maz, a ze on lubi sobie dobrze pojesc to tez ciezko schudnac ;D
A jak dostalam diete od dietetyczki, to nie dosyc ze za malo kalorii bo 1200 max to 1400, to jeszcze to wazenie, gotowania w sumie sporo, a to i tak mi niewiele dawalo, nawet ona byla zdziwiona, bo w pewnym momencie zaczela nawet rosnac ;D
1 października 2014, 18:20
hej kobietki jestem załamana poza paroma wpadkami moja waga pokazuje -1 kg tylko :( , a to już 8 dzień i od wczoraj jestem na PW . choć mogłabym jeszcze ciągnąć P ale skusił mnie wczoraj pomidorek i stwierdziłam że nie ma sensu tego przeciągać, Może to dlatego że nie mało jadłam i mało piłam jakoś samo tak wyszło . No trudno muszę się bardziej postarać ale wam zazdroszczę tych kg zgubionych.... ja też osiągnę cel może troszke później .....
2 października 2014, 09:15
hej wam:) u mnie dziś drugi dzień :) jakoś rano brakło mi pieczywa ale jakoś przebrnelam i nie dałam sie... fifionka ja myślę że woda ma duże znaczenie.... albo też to ze masz niska wagę startowa a z niskiej ciężej spadają kg...
ja mam nadzieje ze te 5 kg zejdzie ze mnie do końca października. ..
2 października 2014, 09:26
fifonka przede wszystkim masz malo do zrzucenia, wiec malo spada.
Po drugie im wiecej bialka tym waga szybciej spada - organizm zuzywa duzo energii aby go spalic.
Woda, woda i jeszcze raz woda - ja do godz. 15.00 wypijam 3l wody mineralnej + herbatki i kawe
Paulinka najgorsze sa pierwsze dni, ja sie odzwyczailam, juz tak nei brakuje tego chleba :D Zaczyna warzyw mi brakowac, ale jutro juz zaszaleje :D
2 października 2014, 09:53
Tak Fifonka z wyższej wagi szybciej spada, a z mniejszej już coraz gorzej-niestety:/ U mnie już drugi dzień waga stoi ale czekam cierpliwie choć nie wiem na ile tej cierpliwości mi wystarczy;D Wczoraj też miałam pierwszą wpadkę-2 ciasteczka małe do obiadu-a ogólnie to jest ok:) Paulinka pierwsze dni zawsze są najgorsze a później to już jakoś leci:)
2 października 2014, 10:05
Mi też waga stanela i jak narazie nie chce się ruszyć :D Mam cały czas 95,2 i za nic nie chce zleciec :D
Ale sie nie martwię w końcu musi isc w dół - tym razem ja jestem bardziej uparta niż ona
Podejrzewam ze to dlatego ze za malo jem, ale normalnie nie chce mi sie :D
Wczoraj zdjadlam jogurt, troche twarogu (jakies 50g) szklanke maslanki, obiad zaszalalam bo 3 jajka i do tego półtora parówki - smaze bez tluszczu no i wieczorem ziarnisty wmusilam w siebie :D
Dzisiaj aby troche bialego serka i chyba bede zmuszona choc szklanke maslanki wypic
Na pozniej juz mam upieczonego w folii kurczaka
2 października 2014, 10:12
No właśnie Wielka tak mi się wydawało,jak kiedyś mi wpisałaś menu,że za mało jesz. Ja jeszcze staram się nie przesadzać z jogurtami,kefirami,maślanką,bo niestety mają więcej węgli niż białka także staram się jeść coś z tych produktów tylko raz dziennie:) Jeśli waga będzie mi stała dłużej to chyba zrezygnuję z codziennego ważenia.