Temat: dieta podobna do dukana (problem z zakończeniem diety)

Witam,mam problem,otóż schudłem 60kg w 7 miesięcy na bardzo drastycznej diecie.Jak mogę utrzymać swoją wagę(70kg przy 177cm wzrostu) ,żeby nie przytyć.Przez siedem miesięcy ograniczałem się do jednego posiłku dziennie (tylko mięso z kurczaka 500g dziennie).Nie wiem jak skończyć się odchudzać .Dlatego mam pytanie,jak to zrobić żeby nie przytyć ?
Sorry ale nie rozumiem takich ludzi teraz wyja że mają problem... A wcześniej rozumu nie miałeś że to jest nie zdrowe??? Że po tym waga szybko wrócić może??
kaaarolka,On już od nas oberwał,i SWOJE wysłuchał, BA, nawet ZROZUMIAŁ...teraz trzeba MU pomóc a nie nadal krytykować...
Pasek wagi
Nie dokońca się zgadzam z radami. Włączaj powoli warzywa, ale na poczatku w postaci zup kremów, jakiś sosów warzywnych, warzyw bez skórek, warzyw gotowanych/ parowanych. A nie od razu warzywa i to surowe albo chleb razowy, Myślę, że twój układ trawienny bardzo szybko się zbuntuje, odzwyczojny od solidnej dawki blonnika, pojawią się zaparcia, wzdęcia, ból brzucha.
Z węglami złożonymi i nabiałem czekałabym na sam koniec włączania nowych produktów. Są to produkty cięźkie, trudno trawione, nabiał nie jest niezbędny ani jakiś super zdrowy,
Dodalabym inne rodzaje mięsa(np.  wołowinę, wieprzowinę) oraz ryby. W tym ryby tłuste, morskie. Plus miękkie warzywa/ zupy. I porcje oleju kokosowego. Dorzucaj oliwki i miękkie avokado. Stawiaj narazie na produkty bogato odżywcze, ale nie zawierające dużej ilości blonnika. 
Jak pieczywo, to dodaj najpierw białe, pszenne. Choć jestem 100% przeciwniczką pszenicy, jest ona lekko strawna. Nie spowoduje sensacji żoładkowych/ jelitowych.
Z wegli typowych Najpierw wprowadzałabym drobne kasze( np. Kus kus). 
Jak owoce to rozpaćkany banan a nie jabłko czy śliwki.
Musisz do tego podejść tak jak dziecku wprowadza się nowe produkty albo osobom z z wieloma nietoleracjami: najpierw delikatne, lekko strawne produkty a nie ciężkie chleby razowe czy brokuły.
Wprowadzenie węgli, choćby warzyw,  na pewno spowoduje skok wagi. Ale nie przebranie tak tłuszczowej. Jest to normalne.
Polecam poczytać o wychodzeniu z diet low carb. Na niektórych odmianach low carb zjada się 15/30 gram węgli dziennie. Ale spożywa się białko i tłuszcze zdrowe. Plus nisko węglowodanowe warzywa. Wiele osób wychodziło z diet z ograniczoną ilością węgli, więc poczytaj co i jak. 
Muszę wszystko wprowadzać powoli i zdaje sobie z tego sprawę,ale mam pytanie może będę jadł jakieś papki dla małych dzieci ? 
samosa jakbyś nie zauważyła to  Oktawiusz nie był na diecie tylko na drastycznym odchudzaniu , żeby z tego wychodził. Nikt jemu nie karze od razu jeść razowego chleba nie wiadomo ile jak również brokułów. Masz racje że wszystko stopniowo ale na pewno nie banany i awokado bo są to produkty wysokokaloryczne

iwkat napisał(a):

samosa jakbyś nie zauważyła to  Oktawiusz nie był na diecie tylko na drastycznym odchudzaniu , żeby z tego wychodził. Nikt jemu nie karze od razu jeść razowego chleba nie wiadomo ile jak również brokułów. Masz racje że wszystko stopniowo ale na pewno nie banany i awokado bo są to produkty wysokokaloryczne

Moźe i kaloryczne( z tym wysoko to spora przesada) ale bogato odżywcze. Od zdrowych tluszczy z 1/2 czy małego avokado nikt nie utyje przecież, odżywi organizm, dostarczy porcję zdrowych tluszczy, będzie mieć energię, dostarczy witaminę E i C. Mało tego, o avokado mówi się,mże ma właściwości wspomagające odchudzanie mimo tluszczy, a niektórzy naukowcy szacują, że zwiększa wchłanianie różnych substancji nawet o 400%.
Banana nie proponowałam wprowadzać na początku tylko w momencie wprowadzania owoców.
Jestem po schudnięciu ponad 50 kg i wagę utrzymuję od dobrych kilku lat mimo dużych tendencji do tycia.Jem codziennie produkty bogate w zdrowe tłuszcze i jestem bardzo szczupła. Naprawdę, od białka i zdrowych tluszczy trudno utyć. Bez tłuszczu jedzenie warzyw nic mu nie da, większości witamin nie przyswoi. Tłuszcz z dobrego źródła dodaje energi do codziennych czynności( autor nie czerpie jej z węgli), zwiększy odporność oraz zyska masę innych, oczywistych korzyści. 
Moja propozycja ma nie utyczyć autora, a odżywić organizm. Wierz mi, jedzenie pomidorków czy ogórków w tej sytuacji nie odżywi prawidłowo orgaznizmu bez sensownego dołączenia zdrowego tłuszczu. Tu trzeba się skupić na produktach bogato odźywczych, dostarczając maksimum korzyści dla organizmu, nie powodując mega jojo.
No i się pogubiłem... :/
Boże ;o Jak w ogóle na tym wytrzymałeś ?  Ja bym nie dała rady . To chore. Ćwiczenia i dieta! 
Póki co to dalej tak jem .
Jak pójdę do dietetyka, to zobaczę co powie 

Oktawiusz napisał(a):

Póki co to dalej tak jem .Jak pójdę do dietetyka, to zobaczę co powie 
bo jak przełożę przez kolano.. :)
od jutra warzywka ok, niech Ci siedzi 3/3 na razie , tak ze 3tygodnie albo do wizyty u dietetyka (ciekawe, JAKIE są terminy..) ok i wprowadź inne mięska i nieco chudego  nabiału, jajka..
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.