Temat: Dukan 20.09.1010

Witam.Dzis zaczynam diete Dukana,jezeli ma ktos ochote sie przylaczyc,zapraszam.
christii dawno cię tu nie widziałam. jak dukanie??
jasne, że dukam, a przynajmniej się staram. Wtrącam czasem owoce, więc nie jest to czyste dukanie, zobaczymy, co na to moja waga:)
Pasek wagi
Hejka dziwczyny !!! Juz mi lepiej wlasnie wstalam biore leki i do wyra :-((( ale oczywiscie dukam razem z Wami i bede do Was zagladac bo ciagnie mnie do wAs ....... Just82 Novajulia Christi dzieki za zyczonka zdrowia z Wami to szybko przegonie w diably tego wirusa . Dzis jestem na PW wiec sobe dogadzam jak moge :-))) a co choremu tez sie cos z zycia nalezy :-)) Christi wiesz rozmawialam z koezanka ktora schudla 15 kg i mi powiedizala ze ona tak rygorystycznie nie trzymala diety tez wlaczala owoce i schudla twierdzi ze przy tak malej ilosci jedzienia i kalorii wlaczenie raz na jakis czas owocu to nie przestepstwo . Kazdy z dukajacych sam wie co moze a co nie i czy drobne grzeszki sa dla niego czy tez nie .... Ja tez raz na jakis czas cos chrupne zakazanego ale glowa do gory i ide dalej :-) Pozdrowionka dla Was milego wieczorku Narka do uslyszenia pa i caluski :-)))
befcia wracaj do zdrowia.
Ja od dziś postanowiłam być na czymś w rodzaju pomiędzy II a III fazą. Czyli włączam owoce, choć nie codziennie, a same proteiny tylko w czwartki, no i muszę odwyknąć trochę od słodzika bo niezdrowe strasznie to paskudztwo a ja pocieszam się słodyczami dukanowymi-stąd te owoce, żeby ograniczyć słodzik. No i nie będę robić 2 uczt w tygodniu. Troszkę makaronu, ryżu pełnoziarnistego i chleba razowego do 2 kromek dziennie. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Pasek wagi











...W gąszczu coraz to nowszych wątków co raz trudniej znaleźć mi nasz wątek.
....













...
Pasek wagi

drogie drogie Just, ręce opadają...ale cóż począć, ogólnie życie jest teraz drogie


A ja dzisiaj PW i szaleństwo sałatkowe, potem jeszcze kupię brokuły to zrobię krem, pychota na gorąco.  


Miłego dnia Wam życzę Kochane:)))

Pasek wagi

christii i tak ładnie lecisz w dół , że myślę tak samo będzie jak włączysz owoce. Ciekawa jestem jak waga zacznie się zachowywać.
befcia oj i ja sobie dogadzam póki na PW jestem. Jak nie strogonow, to bigosik, tortilla, kanapeczki z sałatą pomidorkiem, ogórkiem i szczypiorkiem... mmm... niebo w gębie. Jest jeden minus. Gdy zbliża się zima warzywka nabierają magicznej ceny. Matko. jakie to wszystko drogie.
madlen a ty na dukanie schudłaś aż 10 kg?
novajulia z nimi źle , bez nich jeszcze gorzej...Lubię mieć wszystko zrobione na czas, lubię , gdy nikt nie stoi nade mną , tylko spokojnie co mam zrobić robię. 

Nienawidzę jak Ł. przechodzi na zmiany. Wtedy z organizacji dnia dupa . A nie daj Bóg w wolnej chwili usiądz przy kompie.

Edit: Post jakoś dziwnie mi się zszedł. Nie wiem co z tym zrobić. Skopiowałam go drugi raz.
Pasek wagi

Hejka dukaneczki :-))))

Gratuluje Was spadku wagi :-)) u mnie wazenie w piatek zobaczymy jak to bedzie po chorobie i po @ :-) ale jestem optymistycznie nastawiona. Fajnie ze jestescie na forum, Madlen345 dzieki za zyczonka juz mi lepiej tylko jesscze gardlo boli. Christii nawet nie wiesz teraz jak jestem na dukanie to licze dni ile jeszcze do pw zeby sobie poszalec dziisja moze jak mi sie uda to pizza bedzie na obiadek ;-) Just82 zmiany tez maja swoje zalety jak i minusy ale to kwestia przyzwyczajenia ;-) Novajulia gdzie jestes ???? A jeszcze Wam powiem ze u mnie przed chwila grad padac a teraz swieci slonce istne cuda ? Ale teraz zmykam bede pozniej buziole dla Was narka ...

Witajcie Piękne. Ja dziś mam jakiś dziwny dzień. Chodzę jakaś taka niewyspana. Cały czas mi się wydaje że słyszę ten aparat do inhalacji co moja Młoda ma. Łeb mi pęka a na kawę już nie mogę patrzeć.
Befcia mam nadzieję, że ty szybciej wstaniesz na nogi niż mój okruszek.
Madlen ja już zapomniałam jak makaron smakuje - możesz mi opowiedzieć po 1 uczcie.
Just życie to sztuka kompromisu - tyle, ze ja tej "sztuczki" jeszcze nie opanowałam .
A tak w ogóle, to chciałam wam powiedzieć, ze ja cały czas dukam mimo wszystko, tyle, że czasem zamiast 5 dni P i 5 dni PW, to robię 3P i 2PW. Wolę ciut pomieszać, niż całkiem zejść ze zlej drogi. Bo jak znów przywyknę do smaku węglowodanów to popłynę na całego... Zresztą wspomnienie bólu brzucha po węglowodanach w postaci pizzy trzyma mnie przy dukanie, bardziej niż obietnica spadku wagi.
Miłego dzionka - ja zaraz w trasę ruszam. Praca, praca, praca

zapraszam na gofra

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.