Temat: Dukan 20.09.1010

Witam.Dzis zaczynam diete Dukana,jezeli ma ktos ochote sie przylaczyc,zapraszam.
Hej.
Nareszcie chwila wolnego. 
Wczoraj kupiłam w biedronce szprotki wędzone.

 Dziś oskubałam z kręgosłupa ,ości , głowy i ogona i zastanawiam się co by tu z nich wyczarować. 
Czy na P mogę skubnąć łyżeczkę koncentratu pomidorowego i zrobić sobie szprotki w sosie pomidorowym? 

Ależ ta @ mi dokucza. Jestem tak rozsadzona jakbym gar bigosu zjadła. A na słodkie mam taką pokusę, że gdyby teraz ktoś miał czekoladę nie zawahałabym się jej ruszyć. Na razie zaspokajam się danio, ale jutro muszę koniecznie coś upiec.

A jak wam kochane idzie dukanie?

Pasek wagi
Ja dukam na pół gwizdka, czyt. czasem dziubnę od dzieci jakąś łyżkę zupy, ale że nie czuję się wtedy zbyt specjalnie to wolę zaspokoić głód parówkami drobiowymi.
Just ze szprotek to pastę możesz zrobić z jajka i szczypiorku.
Miłej niedzieli Piękne
Dziewczynki mam prośbę czy możecie się wypowiedzieć na ten temat:
http://vitalia.pl/forum11,85205,0_Odchudzanie_a_wyplyw_na_dzieci.html.
Specjalnie założyłam nowy wątek - bo zaczęło mnie to martwić. Wiem, ze kilka z was ma dzieci, powiedzcie co wy na to. Z góry dziękuję.
Ciekawy temat. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale łącząc co niektóre fakty dopiero teraz do mnie dociera, że córka naśladuje matkę.
Pasek wagi
Jutro w gazecie wyborczej ma się ukazać artykuł " Polacy chudną na diecie wysokobiałkowej, czy to bezpieczne?"  + dodatek 15 znanych diet. Chyba skuszę się hehe i poczytam co tam ciekawego napisali o Dukanie.
Pasek wagi
noooo może też się skuszę. dziś czytałam artykuł Cała prawda o białkowej diecie Dukana. Niezbyt optymistyczne, ale cholera przecież czegoś trzeba się trzymać.
Just u mnie bardziej syn naśladuje matkę , ale pewnie przez to że do 8 roku życia wychowywał się bez ojca (świąteczny tatuś). A teraz słyszę słowa jakby wyjęte mi z ust - serio to jest przerażające. Ps. Co do mojego mężczyzny chyba dojdziemy do ładu, ale jeszcze trochę czasu minie jak wróci na stałe. Są plusy - mogę sobie spokojnie dietować i pracować. Dziwne że bez faceta w domu jest mniej obowiązków niż z nim.
Dobranoc Piękne.

Hejka witajcie moje drogie chudzinki !!!!

Sorrki ze mnie nie bylo ale od piatku leze sobie w lozku walcze z przeziebieniem . Dopadlo i mnie tym razem ale dzisiaj juz jest lepiej . Mysle ze wygralam z wirusem . ;-)))) Dzisaj rano nie mialam odwagi stanac na wadze bo i przybyla do mnie ta @ wiec mysle ze w piatek standardowo bedzie wazenie :-)) os soboty jestem na PW wiec moge jesc zielenine i zwalczac chorobe bo na samym P odawiam sie ze mogloby byc ciezko . Just82 i Novajulia dzisiaj ku[ilam Wyborcza i jest jedna strona i Dukanie ale wedlug mnie nic ciekawego w skrucie jak przebiega dieta i jej + i - , qwiec standard. Pozdrawiam Was wszystkie dukajace kolezanki . na razie zmykam . Do uslyszenia pa pa ap

Przeczytałam artykuł z Gazety. Powiem wam, że nic tam nowego nie napisali, nic czego bym nie wiedziała. Wyjaśnili zasady diety i jak to zły wpływ ma odkładające się białko dla naszego organizmu. Tyle.
novajulia szczerze powiedziawszy jak mam chłopa w domu , to i sajgon i cały dzień rozwalony. A tak wszystko mam na czas zrobione. Dosłownie jakby mi się czwarte dziecko pod nogami pałętało.I to takie bardzo marudzące.
befcia zdrówka ci życzę. Zaczął się 5 tydzień odkąd kaszlę i tego paskudztwa pozbyć się nie mogę.

A i się pochwalę , że @ dobiega końcowi a na wadze 63,2 kg. Zmieniam paseczek, bo dawno tego nie robiłam.
Pasek wagi
Befcia zdrowia, zdrowia, zdrowia. Kuruj się jak tylko możesz.
Just, Befcia ja nie zdążyłam kupić gazety - bo już was przeczytałam więc nie ma po co. Mi się wydaje, że ci redaktorzy to tylko przeglądają str www i z tego piszą. P przecież normalne że my już dawno to przeczytałyśmy.
Z wiadomych przyczyn na razie przestawiłam się na MŻ z domieszkom białka - 0,5 kg spadło. Ale jak tylko będę mieć chwilę to zacznę ćwiczenia, i mam nadzieję, że wrócę do pełnego dukania. Podejrzewam, że dopiero za jakiś tydzień do dwóch bo młoda dalej w opłakanym stanie. Teraz przynajmniej kaszle. Jak mi dziś lekarz 3 serię zastrzyków dla niej przepisze to osiwieje w jednej chwili.
Just no bo z chłopami to tak dziwnie jest, niby są potrzebni, ale teoretycznie nikt nie wie do czego (oprócz wiadomych przyjemności). Ja jestem nauczona żyć sama na co dzień, i ciężko było mi się przyzwyczaić do wprowadzenia faceta w moje codzienne życie. A teraz jakoś nie narzekam jak go nie ma - umiarkowany spokój, czysto po kontach. Nie rozumiem tego w ząb.

taaak, jak mój jeździł na delegacje i ciągle go nie było to potem wręcz mi przeszkadzał, coś w tym jest. I czasem fajnie posiedzieć samej, wtedy sprzątam, ćwiczę a jak siedzi to nic nie robię....


Befcia dużo zdrówka Ci życzę

i Novajulia Twojej córeczce też, ja się koszmarnie czułam jak moja chorowała, rzadko ale za to mocno...


Just gratuluję!!!



Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.