Temat: Dukan, efekty-sukcesy i porażki:) Zapraszam!

Witam wszystkie Dukanki!!!

Zakładam forum, abyśmy mogly dzielić się naszymi wszystkimi efektami na Dukanie, a także doradzać sobie w sprawie diety:) no i wspierać się i motywować gdy ponosimy porażki...!

Ja jestem na diecie od 19 lipca w tym grzeszny 4dniowy weekend w Karpaczu, no i przyznaję, że w niedziele zdarza mi się zrobić i też zjeść jakiś pyszny obiadek niekoniecznie Dukanowski:) ale moja utrata wagi to to co widać na pasku-wszystko na Dukanie dla mnie jest to rewelacyjna dietka, bo wstaję rano i nie mam z góry określonego jadłospisu tylko jem to na co akurat mam ochote!

Zapraszam do pisania Kochane

> a jak wrocisz zanetko to napisz mi jeszcze czy to,
> że wczoraj te placuszki otrębowe zjadlam na
> kolacje moglo przyniesc taki skutek?

jak zjesz raz,to chyba nie,ale jak powiedziałam to węglowodany i jak macie problem z chudnięciem i zastoje wagi,to lepiej jeść otręby rano,ewentualnie na obiad,aby je spalić przed spaniem.
niektóre z moich koleżanek zajadały się dukanową nutelką,miskami jadły,a potem płakały,że waga stoi.....
to nie jest zabronione,nie,ale jak sobie robisz nutelkę na chlebe,na ciasto,jako dodatek,anie wyjadasz ją łyżkami..bo mleko w proszku,choć odtłuszczone,spójrzcie ile ma węgli!
Jak zrezygnowała z tej nutelki,chudła momentalnie,dzisiaj ma już 25 kg za sobą,to ta,o której wspominałam....
Każdy musi wyczuć swój organizm...ja nie mogę jeść za dużo nabiału,bo mleko,kefiry i maślanki,choć mają mało tłuszczu,to niestety dużo węgli....odpuściłam sobie już dawno i teraz piję sporadycznie....
ale wymyśliłam obiad.....
upiekłam mielone drobiowe oczywiście,dodałam kilka prawdziwków i sosik będzie,dla rodzinki do ziemniaków,ja zjem z ogórkiem sobie....
super obiadek :)) eh to otręby będę jeść tylko z rana. Ciekawi mnie czy znow cos sie ruszy. W sumie nie zalezy mi na szybkiej utracie wagi, ale utracie wagi bez zbytniego męczenia się :) nawet jeśli mam chudnąć 1kg na 2 tyg to będę się cieszyć, ale po prostu nie chcę przybierać na tej wadze :) 

Zanetko mam jeszcze prośbę :P pomożesz mi wyczuć mój organizm, bo ja jeszcze jakoś diet nie stosowałam i w sumie tą zaczelam i jak widac tyle dni robiłam coś nie tak :P 
no i właśnie chodzi o takie pozytywne nastawienie,zobacz ty masz teraz taką wagę,o jakiej ja marzę...ale cóż,marzenie też każdy ma inne....
pamiętaj-białko głównie w rybach(wszystkie możemy jeść),oby nie w puszkach w pomidorach czy oleju....ale surowe,wędzone jak najbardziej,mięso-wołowinka i drób,podroby,jak lubisz wątróbkę,smażysz na teflonie,dodajesz cebulkę i dusisz...pycha.Można gotować flaki wołowe czy drobiowe,można galaretę drobiową,jajka w każdej postaci,gotowane,smażone,omlety.ciasta....,ser biały chudy jemy bez ograniczeń,w tym wypadku zasada-im więcej,tym lepiej!Ja juz  się przejadłam,nie mogę patrzeć na twaróg,ale jem za to serek homo z Lidla,ma 3% tłuszczu...kupuję wiadrami dosłownie....i spożywam w różnej postaci,najszybciej dodaję słodzik i aromat i mam słodką przekąskę.Raz w tygodniu gotuję sobie budyń na mleku 0,5%.
Zanetko też będziesz mieć taką, to kwestia czasu :) ja mam nadzieję, że też dojdę do swojej wymarzonej :) 65 do końca roku i będę na prawdę wniebowzięta :) 
tylko w moim przypadku mnie to na prawdę dziwi dlaczego jeśli jem mniej niz wy i nie czuję głodu a kg przybyl ;p rozumiem w nastepnej fazie ale nie w tej uderzeniowej :| 

A powiedz mi jeszcze czy to może być tak, że np. wczoraj bardzo duzo wypiłam wody i ją mam jeszcze w organizmie i dlatego te +1 przez noc? Bo  np. mi się wydaje, że chudnę - jak przytylam znikły mi dołeczki w policzkach i zawsze jak odrobinę waga mi spadała to troszeczke się pojawiały. Wczoraj miałam je minimalne, a dziś już mam odrobinkę wieksze. 
nie sądzę,aby ilość wody miała na to wpływ...a może @ ci się zbliża,wtedy tak ja czasem mam do 3 kg więcej....ale po @ spada...
lecę do pracy,pa pa
miałam 2 tyg temu więc jeszcze do niego daleko :| no ale faktem jest ze wczoraj wypilam 2x tyle wody co zwykle i teraz praktycznie co godzinę chodzę do łazienki.. 
miłego dnia :)) i dzięki :P
hej ! jak u was ? ja w sumie chleba i placków nie jem  bo nie mam czsu robić i jem strasznie monotonnie ale mi to nie przeszkadza  jem ostatnio dużo śledzi w occie  ale chyba można co?  w ogóle to już mi sie nic nie chce nawet chudnąć

Cześć Kochane!

Troche mnie nie było, bo byłam 2dni u rodziców, a tam nie mam neta, ale się ładnie rozpisałyście!

Żanetko Ty nasz Dukanie-guru 2 przepięknie piszesz mądra koleżaneczko! No i widzę kolejny ubytek wagi! BRAWO! Jak tam u pracy?? Dalej ciągniesz te dodatkowe godziny??

U mnie pokus u mamusi było wiele-starałam się być twarda-coś tak zakazanego udało mi się skubnąć niestety...ale zważe się jutro po dzisiejszym wieczorze z moim mężczyzna i ulubionym whiskaczem już zaplanowalam drobiowe galaretki do tego, żeby nie jeść co się da.

megiXXL Droga co do śledzików w otcie to można o ile nie mają cukru(to nasz wróg nr 1 razem z tłuszczem), a wiekszośc niestety go ma-już lepsze są matiasy solone oczywiście dobrze wymoczone, bo sól zatrzymuje nam wode i jest wiecej na wadze później-nawet do 2kg(sama się przekonałam)

Pozdrawiam Was cieplutko!!

Właśnie wróciłam z pracy!
Wreszcie się pojawiła założycielka forum.....
Madziu,ja dodatkowe godziny????W Biedronce skończyły się te czasy....teraz jest pod tym względem chyba najlepiej w całym kraju!
A i pensja nie najgorsza....fakt,robić trzeba za trzech,ale warto!
Dzisiaj była  w Biedronce promocja karkówki bez kości,6 zł za kg....wzięłam jedną dla męża..niech sobie ma!A co!
Są świetne komody od poniedziałku w promocji,179 zł....zastanawiam się,bo nie bardzo mam gdzie wstawić....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.