Temat: Dieta Dukana od 6 września 2010

Sernik wyszedł dziewczyny pycha !

Kalafior z tego co widzialam w jakichś przepisach chyba można:)

> Lamia a co myślisz o 3/3 lub 4/4? Bo te 1/1 to codziennie trzeba siedzieć w kuchni i coś szykować :(

Myślę, że każdy od 1/1, 2/2.... do 5/5 będzie OK, bo z tego co wyczytałam z książki - jego córka wprowadziła sobie 1/1 (bo nie dawała inaczej rady i poprostu system się sprawdził - więc go poleca jako skuteczny i łatwy :)
Wiadomo - im więcej dni proteinowych tym większe rezultaty - jednak uważam, że są to różnice minimalne i należy cykl dostosować do własnych potrzeb. A, że Dukan nie proponuje więcej niż 5/5 to po prostu profilaktyka zdrowotna - dłuższe odstępy niż 5 na dłuższą metę mogą wyczerpać organizm.

myślicie, że rytm 2/3 lub 3/4 sie sprawdzi?

dwa dni P+W a trzy P, 3 dni P+W a 4 samych P?

 

A po co kombinowac i pozniej nie dostarczać organizmowi wszystkiego co potrzebuje? skoro i tak się schudnie?

Myślę, że 2/2 lub 3/3 będzie optymalnie - nie ma sensu sobie utrudniać - człowiek się tylko umęczy...
Dla hard-korowców pozostawiam 4/4 i 5/5 - z tym, że przed jakąś zbliżającą się imprezką - może włączyłby mi się jakiś desperado to pewnie bym się pokusiła.

ja chyba wezmę 3/5 bo słaba jestem ze szok 

Witam w 3 dniu Dukana jestem bardzo zadowolona ,wybieram opcję 5/5 .Dzisiaj ma objado -kolację surmi z serkiem i jogurtrm.Widze ,że jestem chyba najbardziej posunięta wiekowo w Waszej grupie ,ale czuję się znakomicie.

Te słowa kieruję do Jagody: otóż i ja miałam problemy z drugim dzieckiem czekaliśmy z mężem na Niego 10 długich lat ,lat bardzo trudnych i bolesnych.Przeżyłam 8 samoistnych poronień i ciągle wierzyłam ,że się  uda i sie nie myliłam,nawet będąc już w 7 miesiącu przeżyłam bardzo poważny wypadek samochodowy i wówczas uwierzyłam w Opaczność Bożą .Dzisiaj mam dwóch synów jeden 37 lat drugi 27 lat i  tylko wiara  sprawiła,że jestem drugi raz mamą czego i Tobie życzę.

> A po co kombinowac i pozniej nie dostarczać
> organizmowi wszystkiego co potrzebuje? skoro i tak
> się schudnie?

nie mowie tu o calkowitym przejsciu na same proteiny - bo to by bylo cos w stylu cholernie dlugiej uderzeniowki  - ale o lekkiej modyfikacji, bede miec przeciez 2 dni warzywne a 3 proteinowe, to jeden dzien roznicy tylko. na poczatek, pozniej w proporcjach chociazby 5/5 lub 3/3.

fakt, desperacją tu trąca..